Reklama

W sieci pojawiły się pierwsze zdjęcia z planu nowej ekranizacji „Wichrowych wzgórz” z Jacobem Elordim w roli Heathcliffa. I choć to dopiero początek prac nad filmem, już teraz kostiumy i charakteryzacja aktora wzbudzają niemałe emocje. Złoty ząb, bokobrody i koszmarna fryzura sprawiły, że Elordi wygląda... cóż, zdecydowanie inaczej, niż moglibyśmy się spodziewać...

Reklama

„Wichrowe wzgórza” z Margot Robbie i Jacobem Elordim – co wiadomo?

Nowa adaptacja legendarnej powieści Emily Brontë to projekt z ogromnymi ambicjami i gigantycznym budżetem, który wynosi aż 62 miliony funtów. Za reżyserię odpowiada Emerald Fennell, która na koncie ma m.in. głośny „Saltburn”, obsypaną nagrodami „Obiecującą. Młodą. Kobietę”, czy „The Danish Girl” ze wspaniałymi rolami Eddiego Redmayne'a i Alicii Vikander. Produkcją „Wichrowych wzgórz” zajmuje się firma LuckyChap, której właścicielami są Margot Robbie i jej mąż, Tom Ackerley. Margot Robbie „obsadziła się” również w roli głównej – Cathy Earnshaw. Jej filmowym partnerem został Jacob Elordi – australijski aktor znany m.in. z „Euforii” i „Saltburn”. Obok nich pojawi się również Owen Cooper jako młodsza wersja Heathcliffa (doceniony niedawno za wspaniałą rolę w serialu „Dojrzewanie”), Shazad Latif w roli Edgara Lintona oraz nominowana do Oscara Hong Chau jako Nelly Dean. Obsada od początku budziła kontrowersje. Fani ikonicznej powieści Brontë zarzucają twórcom, że casting jest zbyt „insta-friendly”, a aktorzy wyglądają, jakby mieli pozować do kampanii perfum, a nie grać na wietrznych wrzosowiskach XIX-wiecznej Anglii. Emerald Fennell najwyraźniej świadomie zignorowała oczekiwania wobec konwencjonalnego wyglądu postaci, stawiając na tzw. blind casting. Pierwsze efekty już widać. Potencjalni widzowie są (delikatnie mówiąc) zniesmaczeni.

Zdjęcia Jacoba Elordiego z planu „Wichrowych wzgórz” – gorzej być nie mogło?

Ostrzegamy – tych zdjęć nie da się „odzobaczyć”. Rozczochrany Jacob Elordi w czarnym niby-epokowym płaszczu z bokobrodami i złotym zębem wygląda raczej jak postać z balu przebierańców niż romantyczny antybohater. Internet nie bez powodu zalała fala komentarzy w stylu: „co tu się wydarzyło?”, „czy to nowy Jack Sparrow?”. Choć Elordi to bez wątpienia aktor, obok którego trudno przejść obojętnie, to nie brakuje głosów, że nijak nie pasuje do pierwowzoru Heathcliffa, opisywanego przez Brontë jako „ciemnoskóry cygan” i „mały Lascar”. Krytycy zarzucają twórcom, że odarli postać z jej tożsamości kulturowej i skomplikowanego kontekstu etnicznego.

Reklama

Margot Robbie, która wciela się w główną bohaterkę, została sfotografowana w żałobnym stroju z welonem, co może sugerować, że film zacznie lub zakończy się dramatycznie. Jak zapowiadają twórcy, nowa wersja „Wichrowych wzgórz” ma być mroczna, pełna emocji i, jak zapowiadają twórcy, bardziej „psychologiczna” niż dotychczasowe ekranizacje. Tylko czy tak duże odstępstwa od oryginału nie pójdą za daleko? Na razie wiadomo jedno – internet już żyje tym projektem, a ta wersja Heathcliffa z pewnością nie zostanie przemilczana. Pytanie tylko, czy na pewno w dobrym sensie?

Reklama
Reklama
Reklama