Taylor Swift kolejny raz została skrytykowana przez mężczyznę. Tym razem jej twórczość podważył Damon Albarn
Damon Albarn publicznie skrytykował teksty piosenek Taylor Swift. To nie pierwszy raz, gdy podważono twórczość jednej z najpopularniejszych wokalistek na świecie. Gwiazda jednak nie pozostawiła tego bez odpowiedzi.
- Paulina Kulig
W tym artykule:
- Damon Albarn krytykuje Taylor Swift
- Prezydent Chile broni Taylor Swift
- Taylor Swift vs. Kanye West
- Taylor Swift – Grammy
Zdaje się, że Taylor Swift przywykła już do hejtu i ataków ze strony mężczyzn. Dlaczego dzieje się tak, że rozpoznawana i uwielbiana piosenkarka na całym świecie wciąż musi bronić swojego talentu? Oczywiście, można lubić jej muzykę lub nie, ale czy z tego powodu wolno (dosłownie) wyrywać jej mikrofon z rąk lub mówić nieprawdę o jej piosenkach? 32-latka już nie raz mierzyła się z takimi sytuacjami. Choć na swoim koncie ma setki prestiżowych nagród, a każda jej piosenka staje się hitem i podbija listy przebojów, nie każda gwiazda zamieniłaby się z nią miejscem. Taylor Swift to ikona popu, która wciąż musi odbijać ataki ze strony starszych mężczyzn.
Damon Albarn krytykuje Taylor Swift
Ostatnio w sieci zawrzało po tym, jak Damon Albarn, wokalista zespołu Blur i Gorillaz, w wywiadzie dla „Los Angeles Times” stwierdził, że Taylor Swift nie pisze sama tekstów swoich piosenek, a współpraca z autorami, jego zdaniem, się nie liczy. Młoda artystka natychmiast zareagowała na nieprawdziwe słowa Albarna. Na swoim profilu na Twitterze napisała gorzko:
Damon Albarn, byłam twoją wielką fanką do czasu, gdy tego nie zobaczyłam [wywiadu]. Sama piszę WSZYSTKIE swoje piosenki. Twoja opinia jest zupełnie fałszywa i niszcząca. Nie musisz lubić moich piosenek, ale to naprawdę popieprzone, że próbujesz zdyskredytować moje pisanie. WOW.
Dodała ironicznie, że post również napisała sama. Odpowiedź od Damona pojawiła się w ciągu 24 godzin. Bynajmniej nie zaostrzył już konfliktu, a… przeprosił artystkę. Napisał, że całkowicie zgadza się z Taylor, prosi o zrozumienie i szczerze ją przeprasza. Zdaniem wokalisty, jego wypowiedź została wyjęta z kontekstu tak, by “klikała się” w sieci.
Prezydent Chile broni Taylor Swift
Jak się jednak okazuje, są również tacy mężczyźni, którzy nie boją się oklaskiwać sukcesów kobiet i głośno je wspierają. 35-letni prezydent Chile, Gabriel Boric, także skomentował tweet artystki:
Tutaj w Chile masz ogromną grupę osób, które cię wspierają, które wiedzą że sama piszesz swoje piosenki prosto z serca. Nie bierz na poważnie facetów, którzy muszą ranić lub kłamać, żeby ściągnąć uwagę na siebie. Uściski z Południa Taylor.
Gabriel Boric to przedstawiciel socjalistów i najmłodszy prezydent-elekt w historii Chile. Był aktywistą i brał udział w strajkach studenckich. Jego poparcie dla kobiet to nie są tylko puste słowa – w zeszłym roku przedstawił chilijski rząd, którego większość stanowią kobiety.
Taylor Swift vs. Kanye West
Konflikt między Taylor Swift a Damonem Albarnem jest jednak niczym w porównaniu do afery, jaką zafundował wokalistce Kanye West ponad dekadę temu. Podczas słynnej gali MTV w 2009 roku wyrwał mikrofon z ręki nagrodzonej wówczas Taylor Swift i stwierdził, że statuetka należy się Beyonce za teledysk do utowru „Single Ladies”. Kilka lat później ponownie Kanye obraził młodą artystkę wyzywając ją wulgarnie w swojej piosence. Swift nie pozostawiła ataku bez odpowiedzi, a był nią album „Reputation”.
Kolejnym mężczyzną, który chciał odebrać głos Taylor był jej menedżer. Wokalistka w odwecie nagrała na nowo płytę, którą pierwotnie stworzyła, gdy Scooter Braun dla niej pracował. Ponownie sprzedała wówczas zawrotną sumę egzemplarzy. W sądzie natomiast spotkała się z DJ-em radiowym Davidem Meullerem, który dokonał na niej napaści seksualnej w 2013 roku.
Rodzi się pytanie, dlaczego mężczyźni tak usilnie próbują zanegować sukcesy Taylor Swift? To, co ukształtowało opinię na jej temat w oczach niektórych to wizerunek artystki - młodej, dziewczęcej, wrażliwej. Czy to pozwala stwierdzić, że słabej? Bynajmniej. Bo ta “księżniczka” z „Love Story” jest najlepiej zarabiającą gwiazdą muzyki. Jej dochody przekraczają dziesiątki, a nawet setki milionów dolarów rocznie. Na swoim koncie ma współpracę z takimi gigantami, jak Apple czy Netflix. Jednym słowem, zostawia konkurencję daleko w tyle, co boli niektóre, delikatne męskie ego. Taylor Swift nie chce być ofiarą i odpowiada na kłamliwe zarzuty kierowane w jej stronę.
Taylor Swift – Grammy
Mimo wielu krzywdzących zachowań, których doświadczyła ze strony mężczyzn, Taylor Swift nie zamierza schodzić z podium. Artystka zgarnęła kolejną statuetkę Grammy – jedną z najważniejszych w przemyśle muzycznym. W zeszłym roku nagrodzono jej album „Folklore”, który powstał podczas lockdownu w 2020 roku. To nie pierwszy raz, kiedy uhonorowano Taylor w ten sposób. Miano najlepszych albumów przyznano także „Fearless” w 2010 i roku „1989” w 2015 roku. Piosenkarka tym samym stała się pierwszą w historii wokalistką solową, którą uhonorowano w ten sposób aż 3 razy. Podczas zeszłorocznego rozdania Grammy ze sceny podziękowała swojemu chłopakowi Joe Alwynowi i wyznała, że to właśnie z nim jako pierwszym podzieliła się nowymi piosenkami. Nauczona doświadczeniem wyznała:
(…) po drodze spotkacie ludzi, którzy będą próbowali podważyć wasze sukcesy lub przypisać sobie zasługi za wasze osiągnięcia czy rozgłos, ale jeśli skupicie się tylko na pracy i nie pozwolicie sobie zboczyć z drogi, pewnego dnia, kiedy dotrzecie tam, dokąd zmierzacie, rozejrzycie się i dowiecie się, że to dzięki sobie i ludziom, którzy was kochają, doszliście do upragnionego celu (…)
Nie pozostaje nic innego, jak wziąć sobie do serca słowa artystki i życzyć jej dalszych sukcesów.