Syn Alicji Bachledy-Curuś i Colina Farrella ponownie robi furorę. Wygląda jak młody Leonardo DiCaprio
Henry Tadeusz Farrell ponownie rozgrzał internet. 15-latek przyciąga uwagę mediów i fanów praktycznie za każdym razem, gdy pojawi się publicznie ze swoimi rodzicami, Alicją Bachledą-Curuś i Colinem Farrellem.
- Łucja Jelonek
W tym artykule:
- Syn Alicji Bachledy-Curuś i Colina Farrella
- Henry Tadeusz Farrell z ojcem na czerwonym dywanie
- Alicja Bachleda-Curuś na wakacjach z synem
Syn Alicji Bachledy-Curuś i Colina Farrella
Alicja Bachleda-Curuś i Colin Farrell wciąż budzą wiele emocji, chociaż rozstali się w 2011 roku. Nadal jednak utrzymują dobre relacje i wspólnie wychowują syna, Henry’ego Tadeusza Farrella. „Henio został z tatą. Mają świetny kontakt. Wszyscy trzymamy sztamę, dlatego on czuje bezpieczeństwo i docenia nas” – mówiła Alicja Bachleda-Curuś w wywiadzie w radiu ZET w programie Szymona Majewskiego „Nie mam pytań”. 15-latek jest oczkiem w głowie sławnych rodziców. Początkowo strzegli jego prywatności, ale gdy chłopiec podrósł, coraz częściej można go zobaczyć na czerwonym dywanie.
Alicja Bachleda-Curuś i Colin Farrell. Choć im nie wyszło, syna wychowują wspólnie. Henry Tadeusz pójdzie w ślady rodziców?
Alicja Bachleda-Curuś i Colin Farrell byli w związku kilka lat. Owocem ich miłości jest syn Henry Tadeusz, który w październiku skończy 14 lat. Dlaczego im nie wyszło, jak dziś wygląda ich relacja i w czym tkwi sekret szczęśliwego rodzicielstwa pomimo rozstania?Henry Tadeusz Farrell z ojcem na czerwonym dywanie
Przełomowym momentem była gala rozdania Oscarów 2023. Niespodziewanie, Colin Farrell postanowił pojawić się na niej w towarzystwie... syna. Długo ukrywany przed światem Henry Tadeusz Farrell przykuł uwagę fotoreporterów i mediów na całym świecie. Na portalach rozpisywano się o nastolatku, jego życiu i podobieństwie do sławnych rodziców. Natychmiast pojawiły się pytania, czy chciałby pójść w ich ślady i zostać aktorem. Okazuje się, że świat filmu zafascynował młodzieńca i mimo że ma jeszcze dużo czasu, by zdecydować o swojej zawodowej przyszłości, to rozważa pracę w branży artystycznej. Nie wie jednak, czy chciałby zająć się reżyserią, aktorstwem czy produkcją. Na razie daje sobie czas i skupia się na nauce. Henry Tadeusz uczęszcza do prestiżowej szkoły Campbell Hall School, słynącej z kształcenia dzieci gwiazd Hollywood.
Henry Tadeusz nie mówi po polsku? Alicja Bachleda-Curuś tłumaczy, jak do tego doszło
Henry Tadeusz ma już za sobą swój wielki debiut na czerwonym dywanie. Wraz z nagłym wzrostem zainteresowania synem Alicji Bachledy-Curuś i Colina Farrela, w mediach powrócił temat jego polskich korzeni.Alicja Bachleda-Curuś nie ukrywa, że zarówno ona, jak i Colin Farrell nie są do końca zadowoleni z wyboru syna. Jednocześnie przyznają, że 15-latek jest naprawdę utalentowany i „przejawia dryg aktorski”.
On w tej chwili widzi naszą drobną niechęć, żeby był aktorem. Bo to się wiąże z popularnością, że trzeba wyjść przed szereg, zaprezentować się i być gotowym na krytykę. Colin bardziej niż ja chce go ustrzec przed aktorstwem.
Alicja Bachleda-Curuś na wakacjach z synem
Po wspomnianej gali Oscarów 2023 i słynnego debiutu Henry’ego Tadeusza na czerwonym dywanie, minęło już sporo czasu. Wciąż jednak syn Alicji Bachledy-Curuś i Colina Farrella wzbudza ciekawość, a każde jego nowe zdjęcie natychmiast zbiera setki reakcji. Niedawno aktorka zamieściła w mediach społecznościowych fotografie z wakacji w Rzymie, na których możemy zobaczyć, jak aktualnie prezentuje się 15-latek. Pod postem pojawiły się komentarze zachwyconych fanów, którzy prześcigają się w komplementach i porównują Henry’ego do… młodego Leonardo DiCaprio! Też widzicie to podobieństwo?
Młody Leo DiCaprio. Będzie łamacz serc.
Już jest łamacz serc. Nie dziwota, bo rodzice to ładne osoby.
Mega! Mieszanka genów petarda.
Ale przystojniaczek. Ala jak zawsze przepiękna!
Henry Tadeusz zrobił furorę na Oscarach. To niejedyny syn Colina Farrela – 20-letni James jest nieuleczalnie chory
Choć dziś wszyscy mówią o Henrym Tadeuszu, syn Alicji Bachledy-Curuś i Colina Farrella nie jest jedynym dzieckiem irlandzkiego gwiazdora. Aktor nominowany do Oscara za pierwszoplanową rolę w filmie „Duchy Inisherin” opiekuje się również 20-letnim Jamesem, który cierpi na rzadką chorobą genetyczną.