Reklama

W tym artykule:

  1. Siłownia twarzy – jakie ćwiczenia w pakiecie?
  2. Othership – sauna w wersji imprezowej
  3. Pop-upy beauty – urodowe mikroświaty z datą ważności
Reklama

Mówi się, nie bez powodu, że Nowy Jork to miasto, które nigdy nie śpi. Ale znalazłam w tej tętniącej życiem metropolii miejsca, które pozwalają zwolnić, zrelaksować się i zadbać o siebie na zupełnie nowym poziomie. Jeśli kochasz beauty & wellness, mam dla Ciebie propozycje atrakcji, których trzeba tu doświadczyć na własnej skórze w NYC!

Siłownia twarzy – jakie ćwiczenia w pakiecie?

"Gdy wychodzę z salonu, moja twarz wygląda jak po nałożeniu filtra z Instagrama" – powiedziała jedna z klientek tej niestandardowej siłowni. I miała sporo racji!

Facegym założony przez Inge Theron, opiera się na filozofii, że złoty środek między miejscową pielęgnacją skóry a inwazyjnymi zabiegami znajduje się w ćwiczeniach, które mogą niemal natychmiastowo i trwale wpływać na to, jak wyglądamy i się czujemy. Jeśli myślisz, że masaż twarzy to tylko delikatne ruchy i relaksacyjne głaskanie – Facegym wywróci takie podejście do pielęgnacji do góry nogami. To coś w rodzaju siłowni dla twarzy, gdzie zamiast ciężarków mamy intensywne techniki masażu, pobudzające i stymulujące mięśnie do pracy. Brzmi dziwnie? Może, ale działa! Od popularnego kobido Facegym różni się rodzajem stosowanych preparatów i akcesoriów, a także szybkim tempem. Firma stawia także na naukę samodzielnego masażu twarzy, aby wspierać swoje klientki w codziennej pielęgnacji i pomagać wypracowywać zdrową rutynę.

W studiu na Upper East Side do wyboru są różne „treningi” – od klasycznych, manualnych, po sesje wzbogacone o zaprojektowane specjalnie na potrzeby marki urządzenia pobudzające krążenie i ujędrniające skórę. Już w trakcie zabiegu można poczuć, jak skóra się napina, a po wyjściu z salonu – jak twarz jest wyraźnie wymodelowana i pełna energii. To absolutny must-try dla każdego, kto chce wprowadzić do pielęgnacji nowy poziom intensywności. Co ważne — chociaż efekty treningu zobaczysz od razu, to dla ich utrzymania zaleca się powtarzanie sesji co najmniej raz w miesiącu. Niestety, oferta Facegym nie należy do najtańszych. Flagowy zabieg “signature sculp” oraz “signature hands” trwający trzy kwadranse kosztuje 145 dolarów, dlatego wiele osób decyduje się na subskrypcję gwarantującą niższe ceny.

Othership – sauna w wersji imprezowej

Sauna w wersji medytacyjnej, w ciszy i skupieniu? Nie tutaj! Othership to zupełnie nowe podejście do saunowania – to miejsce, w którym nie tylko się relaksujesz, ale także… integrujesz z innymi! Głośna muzyka, luźna atmosfera, networking – wszystko to sprawia, że Othership bardziej przypomina klub niż klasyczne spa. I pewnie dlatego Nowojorczycy nieomal ustawiają się w kolejce, żeby tam być. W Othership bywać wypada – zatem tego miejsca nie powinno zabraknąć na mapie fanów self-care i dobrej zabawy. Kiedy tam byłam, trafiłam na wydarzenie networkingowe! Co ciekawe, w Nowym Jorku do sauny wchodzi się w stroju kąpielowym, co nie jest popularne w Polsce. Koszt pojedynczej sesji w Othership to ponad 60 dolarów, ale dla regularnych bywalców ceny seansów zaczynają się już od 33 dolarów. Jeżeli chcesz poczuć zupełnie nowy wymiar wellness, a przy okazji zawrzeć nowe znajomości, Othership powinno być na Twojej liście!

Pop-upy beauty – urodowe mikroświaty z datą ważności

Nowy Jork to mekka dla miłośników beauty i wellness, a jedną z najciekawszych rzeczy, jakie można tu przeżyć, jest wizyta w wybranych pop-upach, czyli tymczasowych wydarzeniach lub strefach związanych z konkretną marką. Ta forma zapoznawania konsumenta z filozofią marki i oferowanymi przez nią produktami, staje się coraz popularniejsza nad Wisłą, ale daleko nam jeszcze do kreatywności i innowacyjności nowojorskich pop-upów. Co ważne – w przeciwieństwie do naszego kraju, gdzie tego typu działania najczęściej są skierowane głównie do influencerów oraz dziennikarzy, tutaj dostęp do nich ma każdy – wystarczy się zgłosić!

Mi udało się zapisać na trening w Lululemon Glow Up Studio, czyli w przestrzeni stworzonej przez markę Lululemon produkującą odzież i obuwie sportowe. W studio działającym na przełomie lutego i marca, przez 2 tygodnie codziennie odbywały się sesje jogi, treningi fitness i spotkania z ekspertami wellness. Można tu też było kupić produkty z linii Glow Up. Studio wyposażono w dwie sale – jedna do spinningu, druga do fitnessu, w której klienci ćwiczyli się do muzyki granej na żywo przez DJ-a. Zajęcia prowadzili ambasadorzy marki – wśród tych nowojorskich znajduje się między innymi Chelsea Jackson Roberts, trenerka fitness i jogi o ugruntowanej, międzynarodowej już sławie (co ciekawe – Roberts jest też pierwszą Afroamerykanką, która została ambasadorką marki Lululemon). Taki pop-up to nie tylko świetna okazja, żeby zadbać o siebie, ale też doświadczyć marki na zupełnie nowym poziomie. Koszt udziału to 35 dolarów, czyli tyle, ile standardowa stawka za tego typu treningi w Nowym Jorku.

Reklama

Podobne działania, choć na większą skalę, prowadzi konkurencyjna marka Alo, która ma swoje studia w kilku butikach. Do 4 kwietnia można też odwiedzić pop-up zaaranżowany przez producenta ekskluzywnych kosmetyków Summer Fridays. Szukając informacji, warto zaglądać na profile interesujących nas marek w mediach społecznościowych. Polecam też grupę City Girls Who Walk organizującą spacery tematyczne dla kobiet po Nowym Jorku i współpracującą z wybranymi brandami. W tym mieście niemal w każdym tygodniu otwierane są kolejne fantastyczne pop-upy, niezależnie więc od tego, kiedy wybierzecie się do NYC – na pewno znajdziecie zajęcia dopasowane do swoich oczekiwań.

Angelika Sobolewska — właścicielka agencji Midnight Issue. Agencja tworzy kampanie dla marek z sektora beauty, fashion oraz FMCG. Pracuje w obszarach influencer marketingu, managementu twórców oraz produkcji contentu
Angelika Sobolewska — właścicielka agencji Midnight Issue. Agencja tworzy kampanie dla marek z sektora beauty, fashion oraz FMCG. Pracuje w obszarach influencer marketingu, managementu twórców oraz produkcji contentu fot.: archiwum własne
Reklama
Reklama
Reklama