Sandra Kubicka rozwodzi się z Baronem. Mocno odpowiedziała na hejt: „Życzę, żeby spotkało was to, co spotkało mnie”
Sandra Kubicka ogłosiła, że rozwodzi się z Baronem. Na gwiazdę spłynęła fala hejtu. Obserwatorzy zarzucają jej, że przez kilka miesięcy kreowała swoje życie i oszukiwała swoich fanów. Modelka stanowczo odpowiedziała.

- Łucja Jelonek
W tym artykule:
- Sandra Kubicka i Baron rozwodzą się. Pomimo prób uratowania związku, para postanowiła się rozstać
- Sandra Kubicka mierzy się z hejtem. Mocno odpowiedziała
Kolejne rozstanie w show-biznesie. Tym razem to Sandra Kubicka i Aleksander Milwiw-Baron, którzy postanowili zakończyć swój związek po niecałym roku małżeństwa. Gwiazda ogłosiła wczoraj, że w grudniu zeszłego roku złożyła pozew o rozwód. Nie podała przyczyny, jednak zasugerowała, że chodzi o nieobecność muzyka i brak pomocy przy dziecku. Niedługo później zabrała głos nie tylko w tej sprawie, ale odpowiedziała również na hejt, który się na nią wylał. Zobaczcie.
Sandra Kubicka i Baron rozwodzą się. Pomimo prób uratowania związku, para postanowiła się rozstać
Informacja o rozwodzie Kubickiej i Milwiw-Barona zaskoczyła wszystkich. Nikt nie spodziewał się, że para (która w sieci, przynamniej do czasu, uchodziła za idealną) postanowi się rozstać. Modelka zabrała w sprawie głos i przybliżyła obserwatorom, jak wyglądały dla niej ostatnie miesiące. Dała do zrozumienia, że bardzo walczyła o swój związek, próbowała go uratować, jednak nie udało się to. Gdy do walki zaangażował się jej partner, było już za późno. Sandra wyznała, że opadła z sił i rozbiła się na kawałki.
Bardzo chciałam, żebyśmy byli kochającą się rodziną, ale w pewnym momencie zrozumiałam, że nie da się. Muszą walczyć dwie osoby. A później, gdy Aleksander zdecydował, że on będzie walczył, ja już nie mogłam dalej. Dla mnie wszystko już pękło
Podczas gdy modelka już po raz kolejny odnosi się do rozstania, muzyk milczy. Zmienił swoje konto na Instagramie na prywatne i nie zabrał głosu w sprawie. Być może niedługo się to zmieni.
Sandra Kubicka mierzy się z hejtem. Mocno odpowiedziała
Po ogłoszeniu rozwodu, na Sandrę wylała się masa krzywdzących komentarzy i hejt. Mimo że niektórzy obserwatorzy wspierali ją i dodawali otuchy, to znaleźli się też tacy, którzy nie zostawili na niej suchej nitki.
Wstyd dziecko w to angażować.
Pokazówka to się nazywa. Myślała, że usidli kolesia, który słynie ze skakania z kwiatka na kwiatek, dzieckiem. No niestety to nie typ rodzinny i nigdy nim nie będzie.
Pozew złożony w grudniu, a on ci imprezę urodzinową urządza w styczniu. Przytulacie się, całujecie, on daje piękne wpisy z życzeniami, jakby nigdy nic. Czy tylko ja nie łapię tego wszystkiego?
Przeraża mnie to, jak wszystko jest kreowane.
Jeszcze niedawno mówiłaś o kobietach, które koloryzują rzeczywistość i tego nie rozumiesz. Swoje życie też koloryzowałaś przez ostanie kilka miesięcy.
To tylko niektóre z negatywnych komentarzy, z którymi musi mierzyć się teraz Kubicka. Jeszcze wczoraj na jej Instagramie pojawiło się kolejne oświadczenie. Modelka nie gryzła się w język.
Wczoraj był dzień kobiet, wszystkie byłyśmy takie miłe i kochające dla siebie… dzisiaj posumuje to tak: kobieca solidarność kończy się tam, gdzie Instagram się zaczyna. Życzę każdej „mądrującej się ekspertce”, żeby spotkało was to, co spotkało mnie i żeby potem pojawiła się w waszym życiu kobieta, która wypisuje na waszych kontach i do waszych bliskich, że dobrze wam tak
W kolejnej części wpisu dodała, że jej obserwatorzy tak naprawdę jej nie znają. Widzą jedynie urywki z jej życia, a zachowują się, jakby mieszkali z nią pod jednym dachem. Na koniec influencerka przyznała, że nie czyta krzywdzących komentarzy, a robi to jej przyjaciółka, która przekazała, że w internecie rozpętała się burza.
Cały wpis Sandry przeczytacie poniżej.

Co sądzicie o tej sytuacji? Myślicie, że któraś ze stron zabierze jeszcze głos?