Reklama

W tym artykule:

  1. Sandra Kubicka ogłosiła rozwód i opublikowała zdjęcie. „Kocham nad życie”
  2. Sandra Kubicka przyznała, że długo walczyła o związek z Baronem
Reklama

Doszła do nas kolejna smutna informacja ze świata show-biznesu. Sandra Kubicka ogłosiła, że rozstaje się z Aleksandrem Milwiw-Baronem. W grudniu złożyła pozew o rozwód, teraz zdecydowała się poinformować o tym fanów. W sieci rozpętała się burza. Na ten moment influencerka zabrała głos w sprawie oraz opublikowała post z wymownym podpisem. Wbiła szpilkę mężowi? Zobaczcie.

Sandra Kubicka ogłosiła rozwód i opublikowała zdjęcie. „Kocham nad życie”

Kilkanaście godzin temu na Instagramie Sandry pojawiło się zdjęcie. Influencerka opublikowała selfie ze swoim synkiem, którego przytula. Nazwała go idealnym mężczyzną. Zobaczcie uroczy kadr.

Mówią, że, jeśli chcesz idealnego mężczyznę, to musisz go sobie urodzić. Tak uczyniłam. Kocham nad życie, mocniej się nie da
– brzmi podpis pod wspomnianym postem.

W komentarzach posypały się słowa wsparcia. Fani wysyłają Sandrze dużo siły. Są też jednak tacy, którzy zarzucają jej, że zataiła przed nimi informację o rozpadzie związku i przez cały czas oszukiwała, udając piękną rodzinę. Właśnie (głównie) do tej drugiej grupy bizneswoman zwróciła się dzisiaj na Instastories. Odpowiedziała hejterom, którzy zarzucają jej fałszywość.

Sandra Kubicka przyznała, że długo walczyła o związek z Baronem

Dzisiaj rano Kubicka zdecydowała się zabrać głos na Instagramie. Wyznała, że przez ostatnie miesiące przeżywała naprawdę trudny czas. – Ja już swoje wypłakałam. Uwierzcie mi. Płakałam od narodzin Leosia. Wylałam morze łez, serio – mówiła influencerka. Dodała również, że bardzo walczyła o ten związek. Do tego stopnia, że w pewnym momencie opadła już z sił.

Bardzo chciałam, żebyśmy byli kochającą się rodziną, ale w pewnym momencie zrozumiałam, że nie da się. Muszą walczyć dwie osoby
– powiedziała.

Dla obserwujących Sandry dziwne wydawało się to, że pomimo pozwu złożonego w grudniu, przez trzy miesiące nadal pokazywała, jakby nic się nie wydarzyło. Gwiazda zorganizowała imprezę urodzinową, na której pojawił się jej mąż. Mało tego, zrobił jej wzruszającą niespodziankę, którą Kubicka opisała w social mediach. Następnie Baron wybrał się z Sandrą oraz jej babcią na wspólne wakacje do Tajlandii. Fani doszukują się więc nieścisłości.

Do wszystkich osób, które uważają, że je oszukiwałam. Wy codziennie do mnie pisałyście: „Gdzie jest Alek?”, „Czemu nie widać Alka?”, „Dlaczego nie macie zdjęć z Alkiem?”. Ja nie wrzucałam zdjęć i nie udawałam, że jesteśmy kochającą się rodziną. On był obok, bo mamy dziecko, bo tak samo chciał spędzać z nim czas. Wy musicie zrozumieć – to jest ojciec mojego dziecka. Było tak, że przez kilka dni było dobrze i myślałam, że może sobie damy radę, ale później to się zmieniało. To jest normalne, że chcecie próbować dalej
– odpowiedziała na krytykę Sandra.
Reklama

Sandrze i Aleksandrowi życzymy teraz dużo siły i spokoju.

Reklama
Reklama
Reklama