Reklama

W tym artykule:

  1. Britney Spears i Sam Asghari rozwodzą się po 14 miesiącach małżeństwa
  2. Sam Asghari zabrał głos po złożeniu pozwu o rozwód z Britney Spears
Reklama

Kilka dni temu światowe media obiegła informacja, że Britney Spears i jej mąż, Sam Asghari nie są już razem, a pozew o rozwód po 14 miesiącach od ślubu złożył Sam. Właściwie z godziny na godzinę przybywało coraz więcej informacji na temat powodów rozpadu relacji. Na jaw wyszło, że w ich związku dochodziło do kłótni i aktów przemocy, a Britney miała zdradzać męża. Teraz kolejne fakty ujawnił sam (ex) partner Britney. Jego wypowiedź zbiera skrajne opinie.

Britney Spears i Sam Asghari rozwodzą się po 14 miesiącach małżeństwa

Po miesiącach spekulacji wiemy już, że to koniec. Britney Spears i Sam Asghari rozwodzą się, a proces sądowy jawi się jako prawdziwa batalia. Jak poinformował serwis TMZ, Sam Asghari, mąż Brit, złożył pozew o rozwód, a jako powód rozpadu małżeństwa podał „różnice nie do pogodzenia”.

Sam i Brit będą walczyć o majątek - on zabiega o unieważnienie intercyzy, ona zatrudniła do prowadzenia swojej sprawy Laurę Wasser, czyli „najlepszą prawniczkę od rozwodów” w USA. Równocześnie współpracuje z Mathew Rosengartem, byłym prokuratorem federalnym, dzięki któremu uwolniła się spod wieloletniej kontroli ojca.

Britney Spears na razie nie zabrała głosu w sprawie rozstania. Dodała tylko dziwny post na Instagram, zapowiadając, że chce kupić konia. Sam Asghari miał za to sporo do powiedzenia i zdecydowanie nie gryzł się w język.

Sam Asghari zabrał głos po złożeniu pozwu o rozwód z Britney Spears

Sam Asghari przerwał milczenie, a jego wypowiedź cytują kolejne portale. Do swojej życiowej sytuacji model odniósł się za pośrednictwem InstaStories.

Po 6 latach miłości i oddania sobie nawzajem moja żona i ja zdecydowaliśmy się zakończyć naszą wspólną podróż. Będziemy trzymać się miłości i szacunku, które mamy do siebie nawzajem i zawsze życzę jej wszystkiego najlepszego – napisał, dodając na końcu s**t happens, czyli wulgarne określenie, że „to się zdarza”.

Sam Asghari zauważył, że „prośba o prywatność wydaje się śmieszna [sic]”, dlatego prosi, aby „wszyscy, w tym media, byli uprzejmi i rozważni”.

instagram.com/samasghari

Portal TMZ informuje, że Sam ujawnił szczegóły pewnego szokującego wydarzenia. Gdy spał, Britney miała wpaść w szał i zacząć go bić. Mężczyzna był oszołomiony i nie zareagował na atak. Wtedy żona podbiła mu oko:

Powiedziano nam, że domniemany incydent miał miejsce na początku tego roku, mniej więcej wtedy, gdy Sam został sfotografowany z podbitym okiem i śladami ugryzień na przedramieniu. Paparazzi zauważyli siniaki i próbowali wypytać o to Sama, ale on ignorował pytania, prosząc ich, aby nie robili mu zdjęć - informuje portal TMZ.

Na kolejne informacje reagują internauci. Zdania na temat tego, co mówi Sam są podzielone:

Pasożyt, to Brit miała z nim problem, nie on z nią,

Wreszcie wolny, dajcie mu spokój,

Ona jest szalona, ale on też musi być, jeśli myśli, że nastawi opinię publiczną przeciwko niej,

Opuściły ją dzieci, teraz facet, coś jest na rzeczy - czytamy pod artykułem TMZ.

Reklama

A wy, co myślicie o całej dramie?

Reklama
Reklama
Reklama