Rauw Alejandro żegna się z Rosalią w emocjonalnej piosence o rozstaniu. „Można mi wiele zarzucić, ale nie zdradę”
Rauw Alejandro rozlicza się ze swoich błędów i wspomina swoją relację z Rosalią w najnowszym utworze „Hayami Hana”. Wygląda na to, że 30-latek jeszcze nie pogodził się z rozstaniem.
Rok 2023 bez wątpienia możemy ogłosić rokiem rozstań w show-biznesie. Nie tak dawno dowiedzieliśmy i dowiedziałyśmy się, że Sofia Vergara zakończyła swoje 7-letnie małżeństwo, Bella Hadid po dwóch latach rozstała się z ukochanym, a Ariana Grande planuje rozwód z Daltonem Gomez, z którym pobrała się zaledwie dwa lata temu. Do grona par, które zakończyły swoją wspólną drogę w lipcu dołączyła również Rosalía oraz jej narzeczony, Rauw Alejandro. 30-letnia producentka, wokalistka i autorka tekstów piosenek przez 3 lata związana była z puertorykańskim muzykiem, a zakochani w marcu ogłosili swoje zaręczyny. Zrobili to zresztą w wyjątkowy sposób – para wydała wówczas wspólny mini-album zatytułowany „RR”, na którym pojawiły się trzy utwory, będące prawdziwym manifestem ich miłości. To właśnie z klipu do piosenki „BESO” dowiedzieliśmy i dowiedziałyśmy się, że Rauw oświadczył się swojej ukochanej.
Niestety, związek muzyków nie przetrwał próby czasu. Jak podwawały zagraniczne media, nieoficjalnym powodem rozstania była rzekoma zdrada, której dopuścił się puertorykański artysta. Mówiło się, że 30-latek zdradził ukochaną z influencerką Valerią Duque po tym, jak ta pojawiła się na koncercie Alejandro. Sam zainteresowany zaprzeczył oskarżeniom w oświadczeniu opublikowanym na InstaStory. Tak, kilka miesięcy temu Rosi i ja zerwaliśmy zaręczyny. Istnieją tysiące problemów, które mogą spowodować zerwanie, ale w naszym przypadku nie były to osoby trzecie czy niewierność – podkreślił Rauw.
Muzyk jeszcze raz postanowił przypomnieć światu, że nie zdradził ukochanej w najnowszej piosence, którą opublikował na platformach streamingowych 10 sierpnia.
Rauw Alejandro żegna się z Rosalią
Mówi się, że rozstania są najlepszym czasem twórczym dla artystów i artystek. Nie bez powodu listy przebojów dominują takie piosenki jak „Flowers” Miley Cyrus czy „Bzrp Music Session, Vol. 53” od Shakiry. Wszystko wskazuje na to, że Rauw Alejandro również przelewa swój smutek na muzykę. 30-latek opublikował bowiem niedawno pierwszą piosenkę od czasu rozstania z Rosalią. Jak można się domyślić, 5-minutowy utwór to hołd dla relacji z byłą ukochaną i ostateczne podsumowanie 3 lat razem. Skąd wiemy, że to właśnie 30-latka jest głównym adresatem „Hayami Hana”? Cóż, poza bezpośrednim zwrotem do artystki, sam tekst piosenki nie należy do subtelnych. Rauw bezpośrednio odnosi się między innymi do plotek na temat zdrady. Wspomina również wzloty i upadki kilkuletniej relacji i rozlicza się ze swoimi błędami.
Z czasem wszystko staje się trudniejsze / Ale niewiele osób mogło być na to przygotowanych / I nie winię cię, życie, które prowadzimy, nie jest dla każdego / Prasa, media społecznościowe, naciski grupowe / Bycie na dystans jest trudniejsze , łatwiej jest, gdy jesteśmy blisko / Pracujemy non stop, ale w imię czego? / Będąc razem, sami / To jest warte więcej niż wszystkie pieniądze i sława / Możliwości obudzenia się i zobaczenia ciebie obok mnie
Można mi wiele zarzucić, ale nie zdradę / Ona zawsze miała hasło do mojego telefonu
Alejandro najwyraźniej naprawdę chce, aby świat wiedział, że to on został porzucony, twierdząc, że opuszczenie Rosalii „nigdy nie było dla niego opcją” i że osobiście oddałby swoje pieniądze i sławę tylko po to, by ponownie obudzić się obok niej. W innym miejscu piosenki oświadcza: „Skończę nasz domek na wypadek, gdybyś wróciła”. Wygląda na to, że artysta wciąż zostawia otwarte drzwi swojego serca, na wypadek, gdyby była ukochana miała ochotę ponownie zawalczyć o ich miłość.
Cały utwór Alejandro możecie posłuchać na oficjalnym profilmu artysty na Youtube.