Reklama

W tym artykule:

  1. Ariana DeBose tworzy historię
  2. Ariana DeBose nie była pewna roli w filmie „West Side Story”
Reklama

Nagrody Amerykańskiej Akademii Filmowej zostały w tym roku wręczone po raz 94. Tradycyjnie nie obyło się bez zaskoczeń i kilku kontrowersji. Całą galę przyćmiło zachowanie Willa Smitha – laureata w kategorii „najlepszy aktor” – który na oczach całego świata spoliczkował wręczającego jedną ze statuetek Chrisa Rocka za niesmaczny żart na temat jego żony. „Nie chcę słyszeć imienia mojej żony w twoich pieprz***** ustach” – wykrzyczał.

Oscary 2022: Troy Kotsur drugą osobą głuchą, która została nagrodzona statuetką. Jego przemówienie i reakcja publiczności wzruszą was do łez – musicie to zobaczyć

Troy Kotsur został pierwszym aktorem głuchym, a zarazem drugą osobą głuchą w historii, która została nagrodzona Oscarem. Sprawdźcie, co powiedział gwiazdor i jak zareagowała publiczność – będziecie wzruszone oraz wzruszeni.
Troy Kotsur na gali wręczenia Oscarów
fot. Getty Images

Ariana DeBose tworzy historię

Jednak nie samymi skandalami Hollywood żyje. Minionego wieczoru w Dolby Theatre nie obyło się także bez historycznych momentów. Po raz pierwszy Oscar dla najlepszej aktorki drugoplanowej powędrował do przedstawicielki społeczności LGBTQIA+. Nagrodzona w tej kategorii została Ariana DeBose za rolę Anity w filmie „West Side Story”, remake'u klasycznego musicalu, wyreżyserowanym przez legendarnego Stevena Spielberga.

Widzicie queerową, otwarcie queerową Latynoskę, która odnalazła swoją siłę w życiu dzięki sztuce. I właśnie to chcemy tutaj uczcić – powiedziała tuż po otrzymaniu statuetki.

31-latka postanowiła również wykorzystać swoje pięć minut na scenie, by zwrócić się do „każdego, kto kiedykolwiek kwestionował swoją tożsamość albo znalazł się w 'szarej' strefie”.

Zaręczam wam jedno: naprawdę jest dla nas miejsce – dodała.

Ariana DeBose nie była pewna roli w filmie „West Side Story”

Jak się jednak okazuje, Oscar za drugoplanową rolę kobiecą mogła otrzymać zupełnie inna aktorka. Choć Ariana DeBose była główną kandydatką do końcowego triumfu, to niewiele zabrakło, by w „West Side Story” Stevena Spielberga w ogóle nie zagrała. Cindy Tolan, reżyserka castingu, tuż po zakończeniu ceremonii rozdania nagród BAFTA, na której DeBose została wyróżniona, zdradziła, że długo trzeba było ją namawiać do udziału w przesłuchaniach do filmu.

Cztery razy próbowałam przekonać Arianę DeBose do przesłuchania do roli Anity. Nie chciała przyjść. Była zajęta pracą na Broadwayu. Przygotowywała się do roli Donny Summer i uważała, że to strata czasu, bo i tak nie dostanie roli w filmie Spielberga. W końcu sama chwyciłam za telefon i dodzwoniłam się bezpośrednio do niej – przyznała.

O czym jest „West Side Story”? „Słynny broadwayowski musical powraca w nowej odsłonie i w reżyserii samego Stevena Spielberga! Zdobywca Oscara zabiera widzów w podróż w czasie do roku 1957 i pozwala ponownie odkryć uroki młodzieńczej miłości, a także poczuć dreszcz emocji towarzyszący rywalizacji nowojorskich gangów ulicznych” – czytamy w oficjalnym opisie filmu, w którym oprócz Ariany DeBose, występują także Rachel Zegler czy Ansel Elgort.

Wyniki z 94. gali rozdania Oscarów znajdziecie TUTAJ.

Reklama

--
W Glamour.pl na co dzień informujemy was o trendach, stylu życia, rozrywce. Jednak w tym trudnym czasie część redakcji pracuje nad treściami skupionymi wokół sytuacji w Ukrainie. TUTAJ dowiecie się, jak pomagać, sprawdzicie, gdzie trwają zbiórki i przeczytacie, co zrobić, żeby zachować równowagę psychiczną w tych trudnych okolicznościach.

Reklama
Reklama
Reklama