Ojcem dziecka Kylie Jenner nie jest Travis Scott, a Tyga?! Przestajemy nadążać...

Podsumujmy ostatnie doniesienia: Kylie Jenner urodziła, Travis Scott zostawił ją, ponieważ nie pasują do siebie, sama celebrytka wciąż nie potwierdziła ciąży, a co więcej – nie pojawiła się na żadnym świątecznym zdjęciu klanu Kardashian-Jenner. Fani 20-latki mają na to swoją teorię!

Przede wszystkim jednogłośnie zgadzają się z tym, że pierwsze dziecko Kylie Jenner jest już na świecie. Dziewczynka (tak wypisują w komentarzach) urodziła się kilka tygodni temu, najprawdopodobniej w listopadzie bądź grudniu, a doniesienia o tym, że we wrześniu najmłodsza siostra Kim jest w czwartym miesiącu ciąży, były nieprawdziwe. Kylie była wówczas (według informatorów) już w 7 lub 8!

I teraz szybka matematyka. Kiedy musiałaby zajść w ciążę? Wszystko wskazuje na to, że na przełomie stycznia i lutego, a to oznacza, że... ojcem jej dziecka nie może być Travis Scott, z którym zaczęła spotykać się w kwietniu 2017 roku! Wszystko więc wskazuje na to, że tatą został po raz drugi raper Tyga, z którym celebrytka była przez trzy lata. Zresztą on sam we wrześniu wrzucił Snapa w którym napisał, że to jest jego dziecko. Wpis został jednak szybko usunięty. Czy to powód dla którego Kylie wciąż nie powiedziała/napisała/pokazała nic związanego z ciążą? Bo ustalane jest, kto jest ojcem dziecka? I dlatego Travis Scott ją rzucił, bo po miesiącach kłamstwa wyszło na jaw, że to nie jego?

Pojawiły się też komentarze, że może w takim razie... Kylie Jenner jest surogatką Kim Kardashian i Kanye Westa, którzy oczekują przyjścia na świat swojego trzeciego dziecka! Ta teoria jednak szybko została obalona – podobno można być legalną surogatką tylko wtedy, gdy wcześniej urodziło się własne, biologiczne dzieci.

Zobacz także: Khloé Kardashian zdradziła, kiedy urodzi się jej pierwsze dziecko! >>>

1 z 2

Kylie Jenner zerwała z raperem Tygą i od razu zaczęła spotykać się z Travisem Scottem w kwietniu 2017 roku.

2 z 2

Już we wrześniu pojawiły się plotki, że ojcem dziecka Kylie Jenner jest jednak nie Travis Scott, a... Tyga!