O co chodzi z zamieszaniem wokół castingu do filmu „Barbie”? Kto miał szansę na rolę, którą dostała Margot Robbie?
Gorąco wokół filmu „Barbie”. Nie tylko najnowszy trailer rozpalił emocje, lecz także informacje o tym, które aktorki miały szansę na rolę słynnej lalki i co mogło stać za tym, że tej roli ostatecznie nie zdobyły.
W tym artykule:
- Film „Barbie” – kto miał szansę na główną rolę
- Film „Barbie” – drama wokół odejścia Amy Schumer z projektu
Film „Barbie” w reżyserii Grety Gerwig od kilku dni nie schodzi z nagłówków. Od zachwytów różowym do potęgi trailerem przez tworzenie viralowych plakatów z własnym selfie po... kontrowersje wokół castingu do tytułowej roli!
Film „Barbie” – kto miał szansę na główną rolę
Jak wiemy od dłuższego już czasu rolę słynnej lalki Barbie odgrywa Margot Robbie – blondwłosa aktorka znana z takich produkcji jak choćby „Wilk z Wall Street”, „Jestem najlepsza. Ja, Tonya” czy „Babilon”. Okazuje się jednak, że pierwotnie w 2017 roku, kiedy Sony rozwijało ten projekt, to Amy Schumer została obsadzona w roli Barbie. Jednak ostatecznie zrezygnowała z roli. Następnie w 2018 roku pojawiły się doniesienia, że Anne Hathaway przejęła rolę po Schumer a film miał ujrzeć światło dzienne w 2020 roku. Jednak w 2018 roku Sony straciło prawa do projektu, wkroczyło studio Warner Bros. a Anne z niewiadomych póki co przyczyn odeszła. W 2019 roku rolę otrzymała ostatecznie Margot Robbie.
Film „Barbie” – drama wokół odejścia Amy Schumer z projektu
Jak wspominaliśmy, ostatnio pojawił się zwiastun promujący film „Barbie” z Margot Robbie, ponieważ premiera filmu zbliża się wielkimi krokami – zaplanowana jest na 21 lipca 2023 roku. Jednak obok podniecenia, jakie wywołał trailer, pojawiło się też zamieszanie wokół odejścia Amy Schumer z produkcji. A mianowicie zaczęły pojawiać się komentarze i posty, że Schumer została usunięta z projektu sony w 2017 roku z powodu wyglądu.
W 2018 roku aktorka jako powód odejścia z obsady podawała konflikt harmonogramów nagrań „Barbie” i „Feel Pretty”. W 2022 roku powiedziała jednak serwisowi The Hollywood Reporter, że nie mogła dogadać się z ówczesną ekipą – jej wizja postaci Barbie i filmu była zupełnie inna, a ona nie była zainteresowana pracą nad filmem, który jej nie leżał.
Amy nie tylko miała grać w filmie o słynnej lalce, lecz także wraz ze swoją siostrą i współpracowniczką pracować nad scenariuszem. Według nich miała to być opowieść o kobiecie, która została wyrzucona z Barbielandu za to, że nie była wystarczająco doskonała. W historii Schumer Barbie miała być ambitnym wynalazczynią. Studio się zgodziło pod warunkiem, że wynalazkiem bohaterki będzie... para szpilek wykonanych z galaretki. Wtedy Schumer przestało się podobać. A gwoździem do trumny był prezent, który gwiazda dostała z okazji ogłoszenia jej udziału w projekcie. Dostała parę szpilek od Manolo Blahnika.
Pomysł, że właśnie tego musi chcieć każda kobieta, sprawił, że powiedziałam produkcji, że wybrali niewłaściwą dziewczynę – powiedziała Schumer THR.
Aktualnie w sieci, mimo tego wywiadu z 2022 roku, zamieszanie. Jedni cieszą się, że Margot Robbie zastąpiła Schumer. Inni uważają, że Schumer została usunięta i że ma to związek z jej wyglądem, ze swego rodzaju shamingiem. Czy tym, że Robbie bardzie przypomina lalkę niż Amy. Tymczasem... mowa o dwóch zupełnie innych projektach. Początkowo bowiem Mattel, producent lalek Barbie, podjął współpracę z Sony. Później z Warnerem. Robbie pojawiła się w 2019 roku, Greta Gerwig została oficjalnie ogłoszona jako reżyserka obrazu w 2021 roku.