Reklama

W sytuacjach prywatnych zwracając się do siebie nawzajem, rzadko kiedy używamy oficjalnych form. Na co dzień funkcjonują raczej zdrobnienia albo wymyślone przez bliskich pieszczotliwe określenia przeznaczone tylko dla uszu najbliższych. Z tych wymyślonych w dzieciństwie często nie rezygnujemy nawet jako dorośli i to jest wspaniałe - taki wypracowany, niepowtarzalny język zacieśnia więzy i podtrzymuje bliskość. A jak to jest w rodzinie królewskiej?

Reklama

ZOBACZ TAKŻE: Oto, jak zmieni się życie Kate Middleton i księcia Williama po objęciu tronu przez księcia Karola

Do Camilli Parker Bowles, czyli żony Karola, jej własne wnuki, których ma aż piątkę (dwójka to dzieci jej syna Toma Parkera Bowlesa, a mamą pozostałej dwójki jej córka Laura Lopes) zwracają się per gaga, co brzmi jak skrócona i zmiękczona po dziecinnemu forma słowa babcia. A jak wołają na nią księżniczka Charlotte i jej starszy brat George?

Jeśli chodzi o dzieci Kate Middleton i Williama, chociaż nie było im dane poznać księżnej Diany, jest ona silnie obecna w ich świadomości. W jednym z dokumentów o swojej matce książę William zapewnił, że zadba o to, by pamięć o niej była żywa w umysłach jego pociech i tak też się stało - dla dzieci to właśnie ona i matka Kate Middleton są ich babciami.

Wiadomo natomiast, że Camilla jest niezwykle ciepła i oddana najmłodszym, a organizowane przez nią coroczne czerwcowe przyjęcia, na które zaprasza także wnuki swoich przyjaciół, są jednym z ulubionych momentów lata.

Zgodnie ze słowami ich mamy, George’a i Charlotte szaleją za Camillą i jest ina jedną z bliższych im osób spośród członków rodziny królewskiej. Nie mówia do niej ani po imieniu ani "babciu", ale wołają na nią Gan-Gan. Trudno powiedzieć, że czy jest to związane z brzmieniem jej imienia, czy też właśnie tak zwracali się do niej, jak nauczyli się mówić. Jedno jest pewne - gdy tylko zaczynamy wyobrażać sobie George’a biegnącego w stronę Camilli i wykrzykującego z uśmiechem to określenie, rozpływamy się! Trudno się jej dziwić, że ma do książęcych dzieci wyjątkową słabość.

Reklama

ZOBACZ TAKŻE: Wiemy, dlaczego książę George i księżniczka Charlotte nie mogą jeść przy jednym stole z rodzicami!

Reklama
Reklama
Reklama