Reklama

W tym artykule:

  1. „Babygirl” – thriller erotyczny z Nicole Kidman w roli głównej
  2. Nicole Kidman na czerwonym dywanie w Wenecji
Reklama

To bardzo owocny rok w karierze Nicole Kidman. W ciągu ostatnich miesięcy mogliśmy zobaczyć ją w ambitnym miniserialu „Ekspatki”, a później netflixowej komedii romantycznej „Sprawa rodzinna”. Już za kilka dni również na Netflixie zadebiutuje kolejnej miniserial „Para idealna”, a pod koniec roku zapowiadany jest już kolejny serial z Kidman w roli głównej. Na trwającym festiwalu w Wenecji premierę miał film „Babygirl”, który podobno jest jednym z najtrudniejszych w karierze aktorki. W Wenecji aktorka uwagę przykuła nie tylko odważną rolą, ale również wyglądem.

Nicole Kidman w thrillerze erotycznym! Pierwszy raz tak bardzo obnażyła się fizycznie i psychicznie. „Nie chcę już tego robić”

Gdy tak doświadczona aktorka jak Nicole Kidman mówi, że rola wyczerpała ją psychicznie i fizycznie, to znaczy, że czeka nas potężna dawka emocji. Na trwającym festiwalu w Wenecji odbędzie się premiera jej najnowszego filmu, o niewinnie brzmiącym tytule „Babygirl”. Choć Kidman ma już na koncie śmiałe sceny, wszystko wskazuje na to, że jeszcze nigdy nie widzieliśmy jej w tak odważnych.
kadr z filmu "Babygirl|, mat. prasowe
fot. kadr z filmu "Babygirl|, mat. prasowe

„Babygirl” – thriller erotyczny z Nicole Kidman w roli głównej

Film „Babygirl” opowiada o dojrzałej kobiecie, która dowodzi dużą korporacją. Odnosi sukcesy, ma też ustabilizowane życie prywatne. To wszystko stoi jednak pod znakiem zapytania, gdy do firmy dołącza bardzo młody stażysta. Fabuła nie brzmi odkrywczo, wszak o romansach starszych kobiet ze znacznie młodszymi mężczyznami, nakręcono już nie jeden film, (a nawet sama Nicole kilka miesięcy wcześniej), ale tym razem ma być inaczej. To nie będzie słodka opowieść o miłości na przekór wszystkiemu. Kidman powiedziała, że film ten był dla niej ogromnym wyzwaniem.

Nakręciłam kilka filmów, które dość mocno mnie eksponują, ale nie takie jak ten. To mnie wykończyło. W pewnym momencie myślałam sobie: „Nie chcę, żeby mnie dotykano. Nie chcę już tego robić”, ale jednocześnie czułam przymus, aby to kontynuować. Podczas produkcji byłam obnażona jako aktorka, jako kobieta i jako człowiek. Myślałam „Co ja właśnie zrobiłam? Do jakiego punktu dotarłam?”. Matko, robię to i mam świadomość, że cały świat to zobaczy. Bardzo dziwne uczucie. To jest coś, co robisz i chowasz w ukryciu we własnym domu. Nie są to obrazy, które po prostu pokazujesz światu – wyznała aktorka w szczerym wywiadzie dla „Vanity Fair”.

Zamiast „It ends with us” zobacz serial „Wszystkie kwiaty Alice Hart”. Poruszający, mroczny i wybitnie kobiecy

Film „It ends with us” miał być jedną z najważniejszych premier tego roku. To ekranizacja bestsellera New York Timesa autorstwa Collen Hoover, mającego fanów na całym świecie. Niestety odbiór filmu zrujnowała główna bohaterka, Blake Lively. Jeśli chcecie zobaczyć produkcję, która z wyczuciem łączy tematy bliźniaczo podobne, to zdecydowanie polecam miniserial „Wszystkie kwiaty Alice Hart”.
fot. Amazon prime
fot. Amazon prime

Nicole Kidman na czerwonym dywanie w Wenecji

Na czerwonym dywanie w Wenecji Nicole Kidman pokazała się w dwóch odsłonach. Pierwsza stylizacja to czarna rozkloszowana sukienka za kolano, która miała nieco retro urok. Druga natomiast to beżowo-czarna kreacja projektu Schiaparelli na jesień/zimę 24/25. Gorsetowa góra była wyszywana kryształkami, a dół to aksamitna czarna spódnica o fasonie syrenki. Obie stylizacje wyglądały obłędnie, jednak nie zabrakło przytyków w kierunku aktorki. Wiele osób krytykowało rzekomy brak mimiki i nieruchomą twarz aktorki.

Pod zdjęciami Nicole pojawiła się lawina złośliwych komentarzy typu: „Co się stało z jej twarzą?” My przede wszystkim czekamy na datę polskiej premiery „Babygirl”. Wszystko wskazuje na to, że dostaniemy film innowacyjny i odważny, ale czerpiący z dawnych hitów. Reżyserka Halina Reijn podkreśliła, że "Babygirl" inspirowała się hitami, takimi jak „Nagi instynkt” i „9 1/2 tygodnia”.

Reklama

Reklama
Reklama
Reklama