Najdziwniejsze rzeczy, o które gwiazdy poprosiły swoich asystentów
Zamawianie jedzenia w środku nocy - tej kategorii nawet nie bierzemy pod uwagę.
- Redakcja
Praca gwiazd, choć z pozoru łatwa i przyjemna, w rzeczywistości jest sumą ich własnych wysiłków wspartych nieocenioną, gigantyczną pracą asystentów. I nie chodzi tu tylko o sensowne upchnięcie wszystkich zobowiązań w plan dnia, ogarnięcie codziennych zakupów czy wyprowadzenie pieska.
Ta relacja wykracza daleko poza ramy klasycznej współpracy pracodawca - pracownik. Asystenci gwiazd to często ich przyjaciele, doradcy i najwięksi powiernicy. I niejako z definicji w tej pracy nie ma „zwykłych” dni czy typowych zadań do zrealizowania. Kanapka w środku nocy? – o takich „wyzwaniach” nawet nie wspominamy. Wyobraźnia gwiazd, ale też ich status zobowiązują, dlatego mając w swoim cv takie doświadczenie, można się ubiegać o najbardziej kreatywne stanowiska.
Jesteście ciekawi najdziwniejszych, najbardziej zaskakujących rzeczy, jakie asystenci gwiazd realizowali dla swoich pracodawców ?
1 z 3
Jenna Lyons
Zdecydowała się na lunch w ulubionej restauracji, zamówiła ulubioną sałatkę, a gdy zorientowała się, że serwują ją bez jajka, poprosiła asystentkę o ugotowanie go na twardo i dostarczenie jej.
2 z 3
Niecy Nash
Zdecydowała się na zmianę fryzury córki. Rozpleceniem tysiąca małych warkoczyków, na które trzeba było poświęcić cały dzień, zajęła się jej asystentka.
3 z 3
Patrick Starr
Wymarzył sobie choinkę w mniej klasycznej wersji, którą kazał wykonać na zamówienie i umieścić na stole na patio.