Michele Morrone cierpiał na depresję! Aktor „365 dni” opublikował szczery post na Instagramie
Michele Morrone zdobył się na szczere wyznanie. Aktor erotycznego filmu „365 dni” był w głębokiej depresji po rozstaniu z żoną. Ale to nie wszystkie problemy, z jakimi zmagał się przystojny Włoch.
- Redakcja
„365 dni” to zdecydowanie jedna z najgłośniejszych premier 2020 roku. Zapowiadany od kilku miesięcy erotyk powstał na podstawie bestsellerowej książki autorstwa Blanki Lipińskiej o tym samym tytule. Opublikowany pod koniec zeszłego roku zwiastun, w którym nie brakowało gorących i odważnych scen seksu, podsycił oczekiwanie na film, który na początku lutego trafił do kin w całej Polsce. Produkcja cieszy się ogromnym zainteresowaniem – tylko w pierwszy weekend „365 dni” obejrzało ponad 450 tysięcy widzów. Zainteresowanie przykuwają również odtwórcy głównych ról, którymi są Anna Maria Sieklucka, wcielająca się w Laurę oraz Michele Morrone, który gra w filmie Massimo. Przystojny Włoch rozkochał w sobie przede wszystkim damską część widowni. Kilka dni temu aktor opublikował na Instagramie zdjęcie z premiery „365 dni”, pod którym zdobył się na szczere wyznanie. Okazuje się, że jeszcze do niedawna zmagał się z ciężką depresją oraz brakiem pieniędzy.
Klaudia El Dursi odrzuciła rolę w filmie „365 dni”! Dlaczego podjęła taką decyzję? >>>
Michele Morrone opublikował szczery wpis na Instagramie. Aktor 365 dni miał poważne problemy zdrowotne i finansowe
Michele Morrone dodał zdjęcie na Instagram, które powstało podczas uroczystej premiery filmu „365 dni”. W poście zdobyła się na szczere wyznanie i zdradził, że nie zawsze był w tak dobrej kondycji. „Półtora roku temu planowałem wszystko rzucić, nie chciałem już nic robić. Byłem w ciężkiej depresji po rozwodzie z żoną”. Następnie dodał, że nie tylko rozstanie z partnerką było w tamtym okresie problemem. Aktor zmagał się również z kłopotami finansowymi z powodu braku aktorskich propozycji i musiał poszukać pracy gdzieś indziej. „Pracę jako ogrodnik znalazłem w odległej wiosce liczącej 1000 mieszkańców, ponieważ nie miałem pieniędzy w kieszeni”. Na szczęście – jak pisze Michele – życie bywa przewrotne. „Kiedy jesteś przygnębiony, życie stawia przed Tobą odpowiedni pociąg”, wyznał. Na koniec tego szczerego wyznania Michele Morrone polecił swoim fanom, aby nigdy w siebie nie wątpili. Zobaczcie post aktora „365 dni” poniżej. Widzieliście już film?