Reklama

W tym artykule:

  1. Met Gala 2021: Cara Delevingne
  2. Met Gala 2021: Alexandria Ocasio-Cortez
Reklama

W poniedziałek 13 września 2021 roku po rocznej pandemicznej przerwie powróciła Met Gala. Wydarzenie odbyło się tradycyjnie w budynku Muzeum Sztuki Nowoczesnej w Nowym Jorku. W morzy zachwycających kreacji wyróżniały się jednak te, na które postawiły polityczka Alexandria Ocasio-Cortez i Cara Delevingne - modelka i działaczka. Obie wybrały biel oraz czerwone hasła wyrażające ich poglądy.

Met Gala 2021: Cara Delevingne

29-letnia gwiazda pojawiła się w białych spodniach i topie-kamizelce kuloodpornej, na której widniał napis: „Peg the Patriarchy”. To sformułowanie ukute w 2015 roku przez Lunę Matatas, seksedukatorkę i aktywistkę. Swoim hasłem Luna chciała dać nam wszystkim do zrozumienia, że feminizm nie ma płci, a jego walka o obalenie patriarchatu, czyli opresyjnego systemu, w którym żyjemy, przysłuży się nam wszystkim. W tym także mężczyznom, którzy w patriarchalnym społeczeństwie obarczeni są różnymi stereotypowo przypisanymi im rolami. Pytana o swoją stylizację, Cara podkreślała, że decydując się na to hasło na swojej piersi, chciała pokazać środkowy palec patriarchatowi, podkreślić, że wszyscy powinniśmy z nim walczyć. A resztę co do Luny i jej przesłania kazała dziennikarzom wygooglować.

Met Gala 2021: Alexandria Ocasio-Cortez

Z kolei Alexandria Ocasio-Cortez, nazywana w skrócie AOC, jedna z naszych ulubionych polityczek światowego formatu, którą podziwiamy, przygotowała swoją kreację z projektantką Aurorą James sfokusowaną na zrównoważonej modzie. Na białej podkreślającej sylwetkę sukni umieściły hasło „Tax the Rich”. Na swoim instagramowym koncie AOC rozwinęła tę myśl:

Najwyższy czas zadbać o dzieci, opiekę zdrowotną i przeciwdziałać zmianom klimatycznym. Opodatkować bogatych - napisał w poście.

Reklama

Hasło, na które zdecydowała się AOC było trafione tym bardziej, że przecież podczas Met Gali spotykają się właśnie najbogatsi ludzie. Polityczka kwestię podatków podnosi często, mówi o tym w wywiadach, podkreślając, że opodatkowanie najbogatszych mogłoby dać zastrzyk finansowy, który pomógłby walczyć z nierównościami, powstrzymać zmiany klimatyczne czy sprawić, że opieka zdrowotna byłaby w Stanach bardziej dostępna.

Reklama
Reklama
Reklama