Meghan Markle wychodząc za księcia Harry’ego zyskała O WIELE więcej, niż tylko tytuł książęcy
A książę Harry z ogromnej miłości do Meghan Markle zdecydował się na spore ryzyko.
- Redakcja
Książęcy ślub lub za nami, ale jak się okazuje para Meghan i Harry nie stała się przez to ani trochę mniej emocjonująca. Wręcz przeciwnie – dopiero teraz na światło dzienne wychodzą przeróżne informacje dotyczące młodożeńców i dopiero teraz w pełni zaczynamy zadawać sobie sprawę z tego, jak bardzo włączenie w poczet członków rodziny królewskiej zmieni życie Meghan Markle.
ZOBACZ TAKŻE: Te reguły właśnie zaczęły bezwzględnie obowiązywać Meghan Markle >>>
Wiadomo już, że tytuł księżnej wiąże się z przestrzeganiem licznych (mniej i bardziej sensownie brzmiących) zakazów i nakazów. Wiemy też, że przez najbliższe pół roku świeżo upieczona żona księcia Harry’ego będzie pobierała nauki z zakresu etykiety, które przygotują ją do godnego piastowania nowego urzędu.
A co z przywilejami i korzyściami z bycia księżną? Jeśli wziąć pod uwagę te czysto materialne, nie ma wątpliwości, że Meghan czeka dobre życie. Książe Harry jest na tyle pewny tej relacji, że żeniąc się nie zdecydował się podpisać intercyzy. Ale co ciekawe, wcale nie znaczy to, że w razie rozwodu musiałby podzielić się z Meghan swoim szacowanym na 30 milionów funtów majątkiem. Takie krocie na książęcym koncie to suma spadku po księżnej Dianie, jego wojskowych zarobków, wartość posiadłości, których jest właścicielem oraz pamiątki po matce, w tym m.in. kosztowna biżuteria. Posag Meghan Markle był dużo skromniejszy – do wspólnej skarbonki dorzuciła się zaledwie z 4 milionami dolarów. Gdyby z jakichś względów małżeństwo nie przetrwało, podziałowi podlegałby tylko wspólny majątek małżonków, czyli ten, którego dorobią się jako małżeństwo. Wkład, z którym wchodzą w sformalizowany związek nie jest do niego wliczany. Poza tym Meghan w takiej sytuacji z pewnością mogłaby spodziewać się królewskich apanaży – ale, póki co para właśnie się pobrała więc chyba nie ma co rysować czarnych scenariuszy. Tak czy owak, książę zdobył się na niecodzienny gest i dowiódł, że ma do żony 100% zaufanie. I to naprawdę dobrze wróży!
ZOBACZ TAKŻE: Królowa Elżbieta II stawia Meghan Markle ultimatum! >>>