Margot Robbie nie mogła powstrzymać łez po spotkaniu z Carą Delevinge. Dlaczego?
Margot Robbie odwiedziła Carę Delevinge po tym, jak paparazzi opublikowali niepokojące nagrania brytyjskiej modelki. Spotkanie zakończyło się łzami australijskiej aktorki. Martwi się o stan zdrowia swojej przyjaciółki.
W tym artykule:
- Fani zaniepokojeni zachowaniem Cary Delevinge
- Margot Robbie popłakała się po spotkaniu z Carą Delevinge
Cara Delevinge jeszcze kilka lat temu była jedną z najbardziej rozchwytywanych modelek, twarzą Chanel za czasów Karla Lagerfelda, a jej zdjęcia pojawiały się na okładkach największych magazynów modowych na całym świecie. Od jakiegoś czasu Brytyjka chętniej próbuje swoich sił w aktorstwie. Widzieliśmy i widziałyśmy ją w „Papierowych miastach”, „Zbrodniach po sąsiedzku” czy „Legionie samobójców”. Teraz o 30-latce mówi się jednak w zupełnie innym kontekście.
Fani zaniepokojeni zachowaniem Cary Delevinge
Niedawno świat obiegły zrobione z ukrycia zdjęcia i nagrania Brytyjki w nienajlepszym stanie. Cara Delevinge niespokojnie motała się po lotniskowym parkingu. 30-latka nie mogła kontrolować swoich ruchów – powiedział informator „Daily Mail”, gdy Cara upuszczała telefon, zginała się w pół czy impulsywnie machała nogami. Zachowanie modelki wywołało zaniepokojenie wśród fanów i fanek Brytyjki. Co się z nią stało? – pytali i pytały zmartwieni i zmartwione na Twitterze sugerując, że Delevinge zmaga się z konsekwencjami odstawienia narkotyków. Jak podawał brytyjski tabloid, Cara dopiero wróciła z festiwalu The Burning Man, co może tłumaczyć podkrążone oczy i ogólne zmęczenie.
Jej przyjaciele i przyjaciółki martwią się o nią po jej nieobliczalnych wybuchach, ale Cara ma wokół siebie dużo dobrych ludzi. Jej siostra była z nią na festiwalu, więc modelka nie była sama i miała nieustanne wsparcie. The Burning Man to nie jest festiwal, gdzie stoją budki i vany z jedzeniem. Trzeba zapakować do plecaka jak najwięcej prowiantu i spróbować przetrwać – powiedział „Daily Mail” bliski pracownik Cary.
Stan zdrowia i zachowanie Cary Delevinge zmartwiło również przyjaciółkę modelki, Margot Robbie. Australijska aktorka nie mogła powstrzymać łez po spotkaniu w domu Brytyjki.
Margot Robbie popłakała się po spotkaniu z Carą Delevinge
Margot Robbie została sfotografowana, gdy wychodziła z posiadłości Cary Delevinge w West Hollywood w poniedziałkowe popołudnie. Zdjęcia opublikowane przez „Daily Mail” pokazują smutną aktorkę, która ewidentnie nie może powstrzymać się od płaczu po spotkaniu z przyjaciółką. Warto wspomnieć, że dziewczyny przyjaźnią się od 2016 roku, gdy poznały się na planie filmu „Legion samobójców”. Od tego czasu wielokrotnie widywane były razem na festiwalach muzycznych i podróżach za granicą. W sierpniu paparazzi sfotografowali Margot i Carę, gdy te imprezowały z przyjaciółmi na Ibizie świętując trzydzieste urodziny modelki.
Robbie to jednak nie jedyna osoba, która martwi się o zdrowie 30-letniej modelki. W poniedziałek do wartej siedem milionów dolarów posiadłości przyjechała także siostra Cary, Poppy Delevinge. Stan brytyjskiej modelki nie jest nam znany, jednak wiemy, że Delevinge nie pojawiła się na premierze autorskiej kolekcji „Cara Loves Karl”, która jest hołdem dla zmarłego dyrektora artystycznego Chanel, Karla Lagerfelda. Nie przybyła także na rozdanie nagród Emmy, gdzie wiele nominacji otrzymał serial „Zbrodnie po sąsiedzku”, w którym zagrała udział u boku Seleny Gomez czy Steve'a Martina.
1 z 3
Margot Robbie i Cara Delevinge
2 z 3
Margot Robbie i Cara Delevinge
3 z 3
Margot Robbie i Cara Delevinge