Margaret i KaCeZet. Połączyła ich miłość do muzyki, ślubu udzielił im szaman. Kim jest „mąż” Margaret i co wiemy o jej pasierbicy?
Margaret i KaCeZet strzegą swojej prywatności i niewiele mówią o łączącym ich uczuciu. Wiadomo, że 2020 roku wzięli szamański ślub, a wcześniej współpracowali ze sobą zawodowo. Wciąż jednak pozostają jedną z najbardziej tajemniczych par polskiego show-biznesu...
W tym artykule:
- „No i wychodzi na scenę po prostu taki chłopak piękny i śpiewa”. Margaret i KaCeZet – jak się poznali?
- „Margaret pokazała zdjęcie z chłopakiem” - początki związku i zaręczyny Margaret i KaCeZeta
- Ślub Margaret i KaCeZeta. „Szamańska” ceremonia w środku dżungli i wyprawa
- „Córka” Margaret. Relacje wokalistki z dzieckiem i byłą partnerką KaCeZeta
- Margaret i KaCeZet – jakim są małżeństwem? „To, że jesteśmy razem czasem przeszkadza”
W styczniu 2020 roku media obiegła sensacyjna wiadomość o ślubie Margaret i KaCeZeta. Para zaskoczyła wszystkich – wiadomo było bowiem, że piosenkarka jest zakochana (a nawet zaręczona), ale nikt nie miał pojęcia, że zamierza powiedzieć sakramentalne »tak« popularnemu muzykowi reggae. Od tej pory niewiele się zmieniło – oboje niezwykle dbają o swoją prywatność i niechętnie mówią o sobie w wywiadach. A szkoda, bo są tworzą naprawdę wyjątkowy związek. Poznajcie historię ich miłości.
„No i wychodzi na scenę po prostu taki chłopak piękny i śpiewa”. Margaret i KaCeZet – jak się poznali?
Margaret, a właściwie Małgorzata Jamroży jest jedną z najpopularniejszych polskich wokalistek. Na rynku muzycznym zadebiutowała w 2013 roku, wydając niezapomniany singiel „Thank You Very Much”, który uczynił z niej gwiazdę. Piotr Kozieradzki, lepiej znany jako KaCeZet lub Kapitan Kacezet, podobnie jak partnerka, jest artystą. Był członkiem zespołów reggae Tabula Rasa i Dreadsquad, popularnych wśród fanów tego gatunku muzyki.
Podobno inicjatorką ich pierwszego spotkania, które miało miejsce w 2017 roku, była... sama Margaret. Artystka miała zaprosić muzyka do współpracy przy tworzeniu utworów na jej kolejną płytę. Jak się później okazało, album „Gaja Hornby” (pochodzi z niego m.in. singiel „Byle jak” i wspólny utwór pary „Chwile bez słów”) był więc nie tylko przełomowy ze względu na zmianę wizerunku wokalistki. To w pewnym sensie on sprawił, że odnalazła miłość. Co ciekawe, sama Margaret w wywiadzie z Magdą Mołek zdradziła, że zanim doszło do oficjalnego spotkania, przyszłego męża zauważyła w barze podczas imprezy, na której towarzyszyła jej mama:
Moja mama przyjechała do Warszawy i mówi: „Chodź, Gosia chodź, idziemy na miasto”. A ja byłam taka zmęczona, mówię: „Mamo, błagam, no gdzie na miasto, chcę spać”. Pomyślałam sobie dobra, pójdę z nią na to miasto, tylko szybko jej dam takiej wódki koloryzowanej, żeby szybko sytuacja się rozwinęła i zakończyła. Ona tak strasznie chciała imprezować, a ja byłam tak zmęczona, że musiałam jakoś to na czasie ugrać […] Zeszłyśmy, jakaś melina tam pod domem była: „dobra, to chodź tu, wejdziemy do tego baru”. Wchodzimy do tego baru, ja Elżbiecie zamówiłam tego szocika jednego, drugiego, trzeciego. No i wychodzi na scenę po prostu taki chłopak piękny i śpiewa. I tak to się zaczęło – ujawniła artystka w 2021 roku.
„Margaret pokazała zdjęcie z chłopakiem” - początki związku i zaręczyny Margaret i KaCeZeta
Margaret i KaCeZet długo ukrywali swój związek. Pierwsze informacje o tym, że piosenkarka jest zakochana, pojawiły się w połowie 2018 roku. Artystka podzieliła się w social mediach zdjęciami z wakacji, które spędzała w towarzystwie kogoś wyjątkowego. Kilka tygodni później, we wrześniu 2018 roku o nowej miłości poinformował również KaCeZet. Muzyk wrzucił na Instagram romantyczne, czarno-białe zdjęcie z ukochaną, potwierdzając tym samym ich związek.
Przełomowy post na instagramowym profilu Margaret pojawił się w maju 2019 roku. Do zdjęcia z partnerem artystka dodała opis: „Margaret pokazała zdjęcie z chłopakiem” oraz emotikony serca i pierścionka. Kilka miesięcy później, podczas październikowego koncertu w warszawskiej Stodole piosenkarka oficjalnie potwierdziła, że jest zaręczona.
Chciałam zaprosić na scenę teraz swojego prywatnego narzeczonego – powiedziała do publiczności, tuż przed wykonaniem wspólnego utworu z KaCeZetem.
Miesiąc później, w listopadzie para pokazała na Instagramie zdjęcia swoich nowych tatuaży. Ona wytatuowała sobie na nadgarstku pseudonim ukochanego – @kacezet, on zdrobnienie od imienia narzeczonej – #megi. Tego, że za kilka tygodni będą już mężem i żoną, jednak nikt się nie spodziewał...
Ślub Margaret i KaCeZeta. „Szamańska” ceremonia w środku dżungli i wyprawa
Grudzień 2019 roku był dla pary przełomowym momentem we wspólnym życiu. Para na jakiś czas wycofała się z show-biznesu, spakowała najpotrzebniejsze rzeczy, opuściła Warszawę i zamieszkała pośrodku lasu.
W styczniu 2020 roku zaledwie miesiąc później, Margaret i KaCeZet pobrali się w Peru. Zrobili to podczas prywatnej ceremonii, z dala od blasku fleszy, a media dowiedziały się o tym już po fakcie.
Podczas ceremonii miał miejsce ślub z błogosławieństwem szamanów i warmi icaros, magicznymi pieśniami wiążącymi parę ze sobą. Finał w nocy, bez wódeczki, z zupełnie innym napitkiem… – napisała w facebookowym poście organizacja Psychonauta Foundation.
Artyści zdjęciami ślubnymi podzielili się kilka dni później. O nieszablonowej uroczystości pisali wszyscy. Uwagę przyciągnęły nie tylko stylizacje państwa młodych – połyskująca slip dress i przypominające wianek nakrycie głowy Margaret oraz wzorzysta koszula pana młodego, ale również cała, wręcz magiczna oprawa.
Wielu podejrzewa, że skoro zakochani pobrali się w zgodzie z tradycją tamtejszych rdzennych mieszkańców, ich małżeństwo nie ma mocy prawnej. Oni sami nigdy nie zdradzili publicznie, czy ich ślub był wyłącznie symboliczny, jednak KaCeZet uznaje Margaret za swoją żonę i tak mówi o niej wywiadach.
„Córka” Margaret. Relacje wokalistki z dzieckiem i byłą partnerką KaCeZeta
Para nie ma wspólnych dzieci, jednak – o czym nie każdy wie – wychowuje wspólnie córkę muzyka z poprzedniego związku. 10-letnia Noemi jest córką KaCeZeta i popularnej didżejki Neen Nah. O istnieniu dziewczynki wiele osób dowiedziało się z wywiadu, którego Margaret udzieliła Magdzie Mołek.
Ostatnio Emcia przyszła ze szkoły. Emcia, lat 9. Miała uwagę w dzienniku […] „Noemi powiedziała globalnie brzydkie słowo”. Nas to nurtowało, co to było za brzydkie słowo. Ona w ogóle nie chciała powiedzieć. I w końcu ja mówię: „Emcia, no powiedz, co to za brzydkie słowo”. No i Noemcia powiedziała, że chciała pochwalić koleżankę z ławki, że narysowała wyku***sty obrazek. Użyła właśnie tego słowa. Powiedzieliśmy, że miłe to jest, że tak chciała pochwalić swoją koleżankę i w zasadzie dobrze użyła tego wyrazu, ale żeby może jednak nie robiła tego w szkole w ten sposób – powiedziała Margaret.
Emcia to twoja pasierbica, czyli córka twojego męża, a ty jesteś macochą? – zapytała po chwili Magda Mołek.
Tak ja jestem macochą, kolejne brzydkie słowo – odpowiedziała Margaret, nawiązując do opowiedzianej przez siebie historii.
Margaret kilkukrotnie pokazywała Noemi na swoim Instagramie. Widać, że ma z dziewczynką bliską relację – wspólnie śpiewają i spędzają wolny czas. Podobnie zresztą jak z jej mamą, Neen Nah, którą nazywa swoją przyjaciółką.
Margaret: „Już nie uśmiecham się na zawołanie”
Zrezygnowała z pracy w telewizji. Wyprowadziła się do lasu. Wybrała siebie i muzykę. Mówi, że dziś żyje tak, żeby jej się podobało, a nie żeby innym nie sprawić przykrości. Te wszystkie decyzje zaprocentowały płytą „Maggie vision”, najlepszą w dotychczasowej karierze Margaret.Margaret i KaCeZet – jakim są małżeństwem? „To, że jesteśmy razem czasem przeszkadza”
W październiku 2021 roku Margaret była gościnią podcastu „Oświeceni Hedoniści”. Opowiedziała w nim między innymi o relacji z mężem.
Ujawniła, że mieszkanie w lesie sprawdziło ich jako parę.
To był jakiś sprawdzian dla naszego związku. Pamiętam, że podczas przeprowadzki była akurat największa burza ever i przed naszym domem osiem drzew poszło. My się wtedy przeprowadzaliśmy. Mieliśmy taki blaszany garaż, który podczas tej burzy odleciał. Piotrek biegał za nim po lesie. To była ogromna lekcja. Nasi rodzice mówili, że jak już to wszystko przetrwaliśmy to git, że już będzie tylko lepiej – przyznała.
Artystka zażartowała również, że jest „szefem” w swoim małżeństwie, podkreślając, że partnerowi taki układ bardzo odpowiada:
Mamy takie obszary, w których się rozdzielamy. Piotrek ma swoje projekty muzyczne, do których ja się nie wtrącam. Mam też swoje rzeczy, koncertowanie jest poza nim. Ale dobrze nam się współpracuje. Ja jestem szefem. Jestem w trasie i wysyłam mu: Piotrek zrób to, Piotrek wyślij sesje tu tu tu, ale on jest z tym git. On jest bardzo w chmurach, więc bardzo lubi jak się go ściąga. Dobrze się uzupełniamy – ujawniła.
Jak łączą życie zawodowe z prywatnym? KaCeZt przyznał, że choć czasami jest to dość trudne, to jednocześnie niezwykle przydatne:
To, że jesteśmy razem, czasem pomaga, czasem przeszkadza. Z jednej strony łatwiej o takie treści »życiowe«, bo niektóre rzeczy po prostu wiem od razu, ale o profesjonalizm jest trudniej. Artystę trzeba czasem musztrować, a tu jest ciężko. Będę żonę musztrował? – zażartował.