Kylie Jenner żałuje operacji plastycznych? „Nie chcę, żeby moja córka robiła to, co ja”
Wygląda, na to, że najmłodsza z sióstr Kardashian-Jenner przestaje godzić się na promowane przez lata przez siebie i siostry standardy piękna. Kylie Jenner za powód podaje własną córkę.
- Łucja Jelonek
W tym artykule:
Kylie Jenner vs Kardashianowie
Kto by pomyślał, że jedna z najbardziej podejrzewanych o ingerencję w wygląd sióstr zabierze głos w tej sprawie. Kylie Jenner w najnowszym zwiastunie trzeciego sezonu „The Kardashians” rzuciła wyzwanie swojej rodzinie, kiedy stwierdziła, że czas porozmawiać na temat standardów piękna, które wspólnie promują. „Nie chcę, żeby moja córka robiła to, co ja”, mówi mama pięcioletniej Stormi i rocznego Aire, których wychowuje wspólnie z Travisem Scottem. Jenner dodała również, że szczerze żałuje, że w ogóle cokolwiek sobie zrobiła.
Kylie Jenner szczerze (?) o swoim wyglądzie
To ciekawe, ponieważ wcześniej dwudziestopięciolatka przyznała się jedynie do wypełniania ust, choć patrząc na jej spektakularną zmianę eksperci medycyny estetycznej nie mają wątpliwości, że poprawiała znacznie więcej. W wywiadzie dla najnowszego numeru magazynu „HommeGirls”, którego jest gwiazdą okładki, przyznała, że powiększyła sobie usta w wieku 17 lat, ponieważ były one źródłem jej kompleksu. Dziś uważa, że była to najlepsza decyzja i tego akurat w ogóle nie żałuje. Dodała również, że nieprawdą jest, że miała wiele operacji plastycznych twarzy, które miałyby być powodowane brakiem pewności siebie. Gdzie leży więc prawda? Nie wiadomo na ile wypowiedzi z trailera rodzinnego reality-show są wyjęte z kontekstu, a na ile rzeczywiście dotyczą operacji Kylie.
Jak jeszcze wyznała w wywiadzie dla „HommeGirls”, jej podejście do własnej urody zmieniło się wraz z pojawieniem się na świecie dzieci. Dzięki nim pokochała siebie jeszcze bardziej, bo jak przyznaje – widzi w swojej córce i synu własne cechy, a Stormi jest do niej bardzo podobna. „Mogę zobaczyć w niej swoje piękno”, mówi. O pięciolatce mówi zresztą, że „jest idealna taka, jaka jest”.
Nic dziwnego, że Kylie w trosce o swoją pociechę chce rozpocząć długo wyczekiwaną dyskusję. Jednak jej siostry nie będą z tego powodu zadowolone, zwłaszcza, że Kim i Kendall utrzymują, że wcale nie promują nieosiągalnych (bez medycyny estetycznej i katorżniczych ćwiczeń oraz diety) kanonów piękna, a jedynie zdrowy tryb życia. Tym bardziej, Kylie do dzieła! Lepiej późno niż wcale.