Taylor Swift mówiła prawdę! Do sieci trafiło nagranie, które potwierdza, że Kanye West zataił przed wokalistką kontrowersyjny wers utworu „Famous”
Do sieci trafiło nagranie z rozmowy telefonicznej Taylor Swift i Kanye’go Westa. Okazuje się, że raper zataił przed wokalistką kontrowersyjny wers utworu „Famous” - fani są oburzeni.
- Redakcja
Aby mówić o skandalu z Taylor Swift i Kanye Westem w rolach głównych, musimy cofnąć się do 2009 roku. Właśnie wtedy 19-letnia wówczas wokalistka odebrała nagrodę VMA za najlepszy teledysk, natomiast raper wbiegł na scenę, wyrwał jej mikrofon i stwierdził, że statuetka powinna trafić w ręce Beyoncé. Taylor Swift nie wiedziała, co się właściwie dzieje. Wyglądała na zaskoczoną, a zarazem smutną i upokorzoną. Konflikt między Taylor Swift i Kanye Westem przybrał na sile w 2016 roku, gdy światło dzienne ujrzał singiel Famous. Raper przyznaje w kontrowersyjnym utworze, że wciąż może uprawiać seks z Taylor Swift. Co więcej, obraził młodą wokalistkę i przyznał, że dzięki niemu stała się sławna.
Taylor Swift szybko zareagowała – była oburzona. Z kolei Kanye West odbił piłeczkę, mówiąc, że piosenkarka o wszystkim wiedziała i zaakceptowała tekst jego piosenki. Według rapera, rozmawiali o tym przez telefon. Swój udział w całej sprawie miała również Kim Kardashian. Celebrytka opublikowała na Snapchacie nagranie ze słynnej rozmowy Kanye’go Westa z Taylor Swift. Teraz okazuje się, że popularne małżeństwo podzieliło się z fanami jedynie fragmentem konwersacji. Taylor Swift od początku mówiła prawdę!
Kim Kardashian i Kanye West oszustami? Do sieci trafiło nagranie z rozmowy rapera z Taylor Swift
O aferze z Taylor Swift, Kanye Westem i Kim Kardashian w rolach głównych znów jest głośno. Temat powrócił w związku z nagraniem, które ostatnio trafiło do sieci. Wynika z niego, że Kanye West zataił przed Taylor Swift kluczowe fakty dotyczące tekstu jego piosenki. Raper spytał, czy wokalistka zgodzi się udostępnić jego singiel w swoich mediach społecznościowych. Miał on zawierać kontrowersyjny wers. Taylor Swift lekko się zaniepokoiła i zapytała o jego treść. Kanye West przyznał, że bardzo długo myślał nad tym tekstem. Co więcej, miał być to ulubiony fragment Kim Kardashian. Taylor Swift chyba jest mi winna seks – brzmiał wers, który zaprezentował przez telefon Kanye West. Piosenkarka zareagowała śmiechem. Jednak chwilę później jej entuzjazm nieco przygasł. Taylor Swift dodała, że musi się zastanowić, bo jej zdaniem to szaleństwo.
W dalszej części rozmowy słyszymy, że Kanye West chciałby wspomnieć o tym, że właśnie dzięki niemu Taylor Swist stała się popularna. Wokalistka była bardzo zaskoczona. Przyznała, że w tym momencie to w sumie nie jest ważne. Zdążyła sprzedać 7 milionów płyt, ale rozumie, że raper wcześniej nie znał jej twórczości. Na sam koniec dodała, że nie może doczekać się, gdy usłyszy nowy utwór Kanye’go Westa.
Taylor Swift i Joe Alwyn zaręczyli się? Piosenkarka przypadkowo pokazała pierścionek! >>>
Jednak podczas całej rozmowy Kanye West nie wspomniał o wulgarnym fragmencie piosenki Famous. Internauci są oburzeni. Posądzają Kim Kardashian i Kanye’go Westa o kłamstwa i manipulację. Niektórzy zastanawiają się jednak, czy członkini klanu Kardashian-Jenner znała dalsze plany swojego męża i wiedziała o zmianach, które chce wprowadzić. W tym wypadku pozostaje nam nic innego, jak czekać na oficjalne oświadczenie pary.