Reklama

W tym artykule:

  1. Kayah pochwaliła się zdjęciem sprzed 35 lat
  2. Kayah (znowu) zachwyciła fanów i fanki
Reklama

Kayah to jedna z tych osób, których (prawdopodobnie) nie trzeba nikomu przedstawiać. Prawdziwa ikona. Jest obecna na polskiej scenie muzycznej od ponad trzech dekad i ma na swoim koncie wiele hitów, w tym m.in. „Byłam Różą” czy „Prócz Ciebie, Nic”. Umówmy się: te piosenki znają wszyscy. Artystka, oczywiście, wciąż poszerza swój repertuar, co z całą pewnością cieszy jej fanów i fanki, a poza tym przekonuje następne pokolenia słuchaczy i słuchaczek. Co więcej, regularnie koncertuje. Gwiazda właśnie zapowiedziała kolejne występy na żywo. Zrobiła to w bardzo oryginalny sposób.

Kayah pochwaliła się zdjęciem sprzed 35 lat

Kayah opublikowała na Instagramie zdjęcie przedstawiające wycinek gazety z 1988 roku. Właśnie w ten (umówmy się - dość oryginalny) sposób postanowiła zapowiedzieć najbliższe koncerty. Jednak jej obserwatorki oraz obserwatorzy zwrócili uwagę nie tylko na artykuł , ale również (a może nawet „przede wszystkim”) na zdjęcie. Oto ono:

Internauci zachwycają się zdjęciami Marty Lipińskiej z młodości. Michałowa z „Rancza” łamała serca słynnych amantów

Marta Lipińska, znana telewidzom lepiej jako Michałowa z „Rancza”, dość niespodziewanie stała się ikoną pokolenia Z. Archiwalne zdjęcia aktorki robią furorę w sieci.
Internauci zachwycają się jej zdjęciami Marty Lipińskiej z młodości. Michałowa z „Rancza” łamała serca słynnych amantów
fot. Gałązka / AKPA

Kayah (znowu) zachwyciła fanów i fanki

Pod wspomnianym postem posypały się pozytywne komentarze. Wśród nich relacje z koncertów sprzed lat, związane z nimi wspomnienia, jak również - oczywiście - komplementy.

Wooow jakie mocne i hipnotyzujące foto! - napisał jeden z fanów.

Cudna fota - przyznała Grażyna Wolszczak.

Czad - stwierdził Maciej Dowbor.

Wow - skomentowała inna osoba.

Reklama

Nie ma natomiast nic zaskakującego w tym, że Kayah zmieniła się od czasu publikacji tego zdjęcia. Zmiana (także wyglądu) jest naturalną częścią naszego życia. I warto to zaakceptować.

Reklama
Reklama
Reklama