Reklama

W związku ze zbliżającą się premierę najnowszej płyty Katy Perry zatytułowanej Witness, artystka po raz pierwszy pojawiła się w programie Jamesa Cordena Carpool Karaoke. Poza wspólnym śpiewaniem jej nowych piosenek i największych hitów, piosenkarka w końcu wyjawiła, co tak naprawdę wydarzyło się pomiędzy nią a Taylor Swift.

Reklama

CAŁY WYSTĘP KATY PERRY W CARPOOL KARAOKE >>>

Wszystko za sprawą najnowszego singla Katy Perry Swish Swish, który nie tylko wzbudził zainteresowanie fanów jednej i drugiej artystki, ale także na nowo podsycił plotki dotyczące ich konfliktu. Jeszcze 8 lat temu dziewczyny robiły sobie wspólne zdjęcia na muzycznych imprezach i wypisywały sobie słodkie tweety, a dziś nie odbierają od siebie telefonów. O co poszło?

Wróćmy do 2012 roku, kiedy to Taylor w piosence Bad Blood wspomina o koleżance po fachu, która zadała jej cios w plecy. Lawina spekulacji ruszyła. Wszyscy zaczęli się zastanawiać, o kogo tak naprawdę chodzi. Kilka miesięcy później Taylor Swift w wywiadzie dla magazynu Rolling Stone wyznała, że zastanawia się nad szczerością przyjaźni z Katy. Oliwę do ognia dolała publikując oficjalny teledysk do singla Bad Blood, w którym czarny charakter Arsyn to najprawdopodobniej Perry.

Dopiero w najnowszym odcinku Carpool Karaoke piosenkarka wyznała, że konflikt pomiędzy nią a Taylor Swift wybuchł kilka lat temu z powodu tancerzy towarzyszących obu piosenkarkom na scenie podczas trasy koncertowej. Troje z nich za zgodą Perry pojechało w trasę z Swift, jednak pod warunkiem, że wrócą do niej, gdy ta będzie już gotowa do rozpoczęcia nowego cyklu promocyjnego. Gdy w końcu Katy Perry zdecydowała się na powrót, zadzwoniła do swoich tancerzy informując ich o swoich najbliższych planach Gdy starali się omówić tę sytuację z managementem Taylor Swift od razu zostali zwolnieni. Katy Perry próbowała interweniować w tej sprawie do samej piosenkarki, ale na próżno. Ta przestała odbierać od niej telefony.

„Ona to zaczęła i nadszedł czas, aby ona również to zakończyła" - wyjawiła piosenkarka w samochodzie Jamesa Cordena.

Reklama

Reklama
Reklama
Reklama