Reklama

Historia miłości Justina Biebera i Hailey Baldwin zaskoczyła ich fanów, kiedy po roku odkąd się rozstali, znów zaczęli się spotykać. Kilka tygodni po tym, jak wrócili do siebie, ogłosili swoje zaręczyny. Justin we wzruszającym wpisie na Instagramie wyznał, że Hailey jest miłością jego życia. Dwa miesiące później wzięli sekretny ślub w urzędzie stanu cywilnego, chociaż nie uznają ceremonii za wiążącą. Ślub kościelny planują więc na przyszły rok. W połowie listopada oficjalnie potwierdzili, że są małżeństwem. 21-letnia modelka przyjęła nazwisko męża i zmieniła nazwę na Instagramie. Od teraz znajdziecie ją pod nickiem @haileybieber.

Reklama

Fani zastanawiali się, dlaczego Justin Bieber i Hailey Baldwin tak szybko zdecydowali się na sformalizowanie swojego związku. Nie zabrakło spekulacji na temat tego, że spodziewają się dziecka. Szczególnie wtedy, gdy artysta dodał urocze zdjęcie ze swoją żoną, podpisując je „My little bean”. Bean z angielskiego oznacza fasolkę – potocznie używa się również tego słowa, opisując dziecko w brzuchu. Wygląda jednak na to, że ciąża Hailey nie była powodem do małżeństwa, a państwo Bieber nie spodziewają się dziecka, chociaż poważnie o tym myślą.

Shawn Mendes zdradził, co tak naprawdę łączyło go z Hailey Baldwin, zanim została żoną Justina Biebera >>>

Justin Bieber i Hailey Baldwin planują powiększyć rodzinę?

Nie jest tajemnicą, że zarówno 25-letni muzyk, jak i 4 lata młodsza modelka chcą w przyszłości mieć dzieci. W niedawno udzielonym wywiadzie dla magazynu Vogue Arabia, którego Hailey była gwiazdą, ustosunkowała się do powiększenia rodziny:

Kocham dzieci i nie mogę się doczekać, aż będę miała swoje własne. Powiedziałabym, że teraz to bardziej realne, ale na pewno nie w najbliższym czasie.

Reklama

Swoje zdanie na temat dzieci ujawnił również Justin Bieber. W jednym z wywiadów przyznał, że chciałby być młodym ojcem i najlepiej zostać nim w wieku 25 lub 26 lat. Niewykluczone, że przekona do tego swoją żonę i państwo Bieber już niedługo będą rodzicami! Z niecierpliwością czekamy najpierw na huczny ślub kościelny, który odbędzie się w przyszłym roku.

Reklama
Reklama
Reklama