Julia Fox tłumaczy się ze związku z Kanye Westem. „Myślałam, że jak będzie umawiał się ze mną, to da spokój Kim Kardashian”
Julia Fox wyznaje na TikToku, że była z Kanye Westem... by ten zostawił w spokoju Kim Kardashian. „Myślałam, że może mogę go rozproszyć, żeby skupił się na mnie. Wiedziałam, że jeśli jest, kto może to zrobić – to byłam ja” – tłumaczy aktorka.
Co prawda ich związek trwał niecały miesiąc, jednak odbił się szerokim echem w mediach na całym świecie. Głównie dlatego, że Julia Fox była pierwszą kobietą, która pojawiła się u boku Kanye Westa od czasu rozwodu z Kim Kardashian. Romantyczna relacja 32-letniej aktorki i 45-letniego rapera zakończyła się tak szybko jak zaczęła, a zaraz po rozstaniu artysta zaczął wygłaszać kontrowersyjne opinie, które spowodowały m.in. zakończenie wiele współprac reklamowych oraz kontraktów z wielkimi markami. Julia natomiast zyskała ogromne grono fanów i fanek. Jest jednak wiele osób, które pomimo swojej sympatii do aktorki, wytykają jej związek z Kanye, który dziś słynie bardziej ze swoich antysemickich poglądów niż muzyki, którą tworzył przez lata. Fox odpowiedziała na zarzuty w jednym z filmików na TikToku. Miałam o tym napisać w swojej książce i sprawić, że wszyscy ją kupicie, ale powiem wam teraz za darmo.
Julia Fox tłumaczy się ze związku z Kanye Westem
Wszystko byłoby ok, gdybyś nie spotykała się ze słynnym mizogonem i antysemitą – napisała w komentarzu na TikToku pod filmem Julii Fox jedna z użytkowniczek. To właśnie te słowa sprowokowały Fox do skomentowania swojego krótkiego związku z Kanye Westem.
Po pierwsze, facet był normalny, gdy przebywał ze mną. Jeśli chodzi o Kim – gdy miałam swoją linię ubrań 10 lat temu, Kardashianki kupiły ją i sprzedawały w swoich sklepach, więc od dawna mam ogromny szacunek do Kim, Kourtney i Khloe. W momencie, gdy zaczęliśmy się z Kanye spotykać, on nie robił jeszcze żadnych dziwnych rzeczy.
Aktorka wytłumaczyła, że na początku nie chciała wiązać się z Kanye, była zmęczona relacjami z celebrytkami. Później zdała sobie jednak sprawę, że może być dobrym rozpraszaczem dla rapera, by zostawił w spokoju Kim. Omg, może dzięki mnie da spokój Kim. Może mogę go rozproszyć, żeby skupił się na mnie. Wiedziałam, że jeśli jest, kto może to zrobić – to byłam ja.
I muszę przyznać, że ten miesiąc, który spędziliśmy razem – Kanye nie był na Twitterze, nie używał social mediów, nie mów nic na temat Kim. Rozmawialiśmy o ubraniach, dziwnych pomysłach, jakiś refleksjach na temat dzieciństwa oraz naszych planach na przyszłość. To było serio piękne. Moment, w którym zaczął wypisywać różne dziwne rzeczy, już nie byliśmy razem. Media zaczęły pisać o naszym rozstaniu jakoś tydzień po tym, jak do tego faktycznie doszło, więc możecie myśleć, że byliśmy jeszcze wtedy razem, ale to nieprawda. Już wtedy zdałam sobie sprawę, że nie jestem w stanie mu pomóc. Ubzdurałam sobie, że mogę mu pomóc, ale to nieprawda.