Reklama

Podczas treningu Igi Świątek przed wygranym meczem z Belgijką Elise Mertens w turnieju WTA 1000 w Miami doszło do skandalicznego incydentu. Na trybunach kortu pojawił się mężczyzna, który wcale nie miał zamiaru dopingować polską tenisistkę. Zamiast tego zadawał jej prowokacyjne pytania oraz rzucał w stronę jej teamu obraźliwe komentarze. Całe zdarzenie sfilmował telefonem i udostępnił w sieci.

Reklama

Iga Świątek zaatakowana podczas treningu

Amerykańskie media donoszą, że Iga Świątek była nękana podczas treningu przez – jak początkowo mogłoby się wydawać – fana, który próbował wyprowadzić tenisistkę z równowagi pytaniami o członków jej rodziny oraz obraźliwymi komentarzami w stronę sztabu szkoleniowego Polki.

Ej Iga, zadzwoń do mamy. Ej Iga, kiedy pogodzisz się z matką? Daria (red. Abramowicz) biegnie z wodą, jak wytresowany piesek
- mówi mężczyzna na nagraniu, które obiegło media społecznościowe.

Nie jest tajemnicą, że Iga Świątek ma skomplikowane relacje ze swoją mamą, a obie starają się nie poruszać i zgłębiać tego tematu w mediach. Zaniepokojeni skandalicznym incydentem fani polskiej tenisistki podjęli się próby zidentyfikowania hejtera. Według nieoficjalnych ustaleń to 44-letni Polak mieszkający na Florydzie, który od lat nęka Igę Świątek w mediach społecznościowych.

Iga Świątek dostała dodatkową ochronę. „Na to nie może być przyzwolenia”

Skandaliczne zachowanie hejtera Igi Świątek wywołało natychmiastową reakcję sztabu tenisistki. Do zaistniałej sytuacji odniosła się Daria Sulgostowska, menadżerka PR Igi Świątek, która odpowiada za jej relacje z mediami. W przesłanym dla Eurosport.pl komunikacie skomentowała zajście.

Bezpieczeństwo to najwyższy priorytet. Monitorujemy sieć, aby wyłapywać tego typu sprawy. Czym innym jest konstruktywna krytyka, a czym innym groźby, mowa nienawiści czy wręcz przeszkadzanie w treningach – na to nie może być przyzwolenia
– napisała.

Daria Sulgostowska dodała również, że w wyniku natychmiastowej reakcji sztabu szkoleniowego Igi Świątek zostały wzmocnione środki bezpieczeństwa wobec Polki oraz potwierdziła, że podczas meczu z Belgijką Elise Mertens towarzyszyła jej dodatkowa ochrona.

Zgłosiliśmy sprawę organizatorowi turnieju, jak również WTA, które zareagowały natychmiast i podjęły dodatkowe środki ostrożności, jak na przykład dodatkowa ochrona, za co jesteśmy bardzo wdzięczni
- dodała.

Nękanie tenisistek – narastający problem

Przypadek Igi Świątek nie jest niestety odosobniony. Nękanie i obrażanie zawodniczek na turniejach tenisowych staje się coraz poważniejszym problemem. W obliczu rosnącej popularności i presji medialnej zawodniczki są narażone na ataki już nie tylko w internecie, ale także bezpośrednio na korcie.

Reklama

Brytyjska tenisistka Emma Raducanu, wielkoszlemowa mistrzyni U.S. Open 2021, wyznała podczas rozgrywanego w połowie lutego turnieju WTA 1000 w Dubaju, że zauważyła podczas swojego meczu na trybunach stalkera, w wyniku czego nie mogła oddychać, a przez łzy nie widziała piłki. Z kolei w 1993 roku, podczas wielkoszlemowego turnieju Roland Garros w Paryżu, Monica Seles – dziewięciokrotna mistrzyni Wielkiego Szlema, została dźgnięta nożem w okolicach szyi przez fana podczas meczu, co wykluczyło ją z zawodowego tenisa na ponad dwa lata.

Reklama
Reklama
Reklama