Hi Hania opowiedziała o traumatycznych doświadczeniach z przeszłości: „Chłopaki zaczęły mnie kopać”
Gwiazdą marcowej okładki Glamour jest Hanna Puchalska, znana w sieci jako Hi Hania. Przy okazji sesji zdjęciowej twórczyni internetowa udzieliła szczerego wywiadu, w którym opowiedziała m.in. o „trudnej i bolesnej” przeszłości. Niestety doświadczyła przemocy ze strony rówieśników.

W tym artykule:
Choć ma 25 lat, jej życie przypomina film dla nastolatków. Dzieciaki (i nie tylko) ją uwielbiają. Hanna Puchalska, czyli Hi Hania, jedna z najpopularniejszych influencerek w Polsce, czuje odpowiedzialność wobec swoich młodych widzów i chce ich uwrażliwiać na ludzką krzywdę. Sama doświadczyła hejtu w szkole. Aby go przetrwać, musiała wykreować maskę, za którą mogła się chować w trudnych chwilach. Dziś najczęściej zdejmuje ją… przed kamerą (ostatnio też filmową). I dobrze jej z tym!
Hi Hania doświadczyła przemocy w dzieciństwie
Hania Puchalska miała poważne problemy ze zdrowiem, a konkretnie z kręgosłupem. Dlatego jako dziecko musiała nosić gorset ortopedyczny. Niestety w związku z tym była wyśmiewana przez swoich rówieśników, a nawet więcej. Wtedy nie umiała tego nazwać. Ale dziś wie, że doświadczyła przemocy. Zarówno fizycznej, jak i psychicznej.
W tamtym czasie zamiatałam problemy pod dywan. Nie chciałam martwić mamy. Wiesz, typowe dziecięce myślenie. Natomiast z perspektywy czasu wspominam to jako bardzo trudny i bolesny okres w moim życiu. I tak, wiem, że mogę uwrażliwiać dzieciaki na ludzką krzywdę, na emocje, kruchość i delikatność innych. To dla mnie ważne, bo wielu osobom, także dorosłym, tego brakuje. Pewne zachowania mogą ranić, a nawet pozostać traumą – wyznała Hi Hania w wywiadzie dla Glamour.
Hi Hania szczerze o przemocy ze strony rówieśników
Gwiazda internetu (i naszej najnowszej okładki) wspomina w rozmowie z Asią Twaróg, z czym musiała się mierzyć. Nie ukrywa, że doświadczenia niezwykle negatywnie odbiły się na jej psychice. Jej słowa dogłębnie poruszają.
Tak, ale kiedyś nie traktowałam tego jako przemoc. Co z tego, że gorset wbił mi się w udo, przewróciłam się z bólu, a chłopaki zaczęły mnie kopać? Wydawało im się to zabawne. Mnie również. Przecież nic nie czułam przez tę plastikową konstrukcję. Fizycznie może nie, ale psychicznie… No właśnie. Bardzo negatywnie odbiło się to na mojej psychice.
Wsparciem w trudnych chwilach była dla niej ukochana mama. To m.in. dzięki niej przetrwała piekło, w którym się znalazła.
Słowa mojej mamy dodawały mi otuchy i motywacji. Ciągle powtarzała, że mnie podziwia, że jestem silna i dzielna. Wierzyłam, że skoro tak mówi, to właśnie tak musi być. Udowadniałam to sobie i innym.
Marcowy numer Glamour z Hi Hanią na okładce od czwartku (20 lutego 2025) w sprzedaży stacjonarnie oraz online. Szukajcie na kultowy.pl.