Grammy 2022: Billie Eilish oddała hołd Taylorowi Hawkinsowi. Policja wciąż bada okoliczności śmierci muzyka Foo Fighters
Billie Eilish kolejny rok z rzędu była gwiazdą ceremonii wręczenia nagród Grammy. Tym razem opuściła galę z pustymi rękami, ale dziś i tak wszyscy mówią o jej wyjątkowym występie, podczas którego uhonorowała zmarłego niedawno muzyka Foo Fighters.
W tym artykule:
- Billie Eilish upamiętniła perkusistę Foo Fighters na Grammy 2022
- Taylor Hawkins – okoliczności i przyczyna śmierci
Mimo swojego młodego wieku, Billie Eilish jest już jedną z najbardziej utytułowanych osobistości ze świata muzyki pop. Dwudziestoletnia wokalistka ma na swoim koncie m.in. Oscara i siedem nagród Grammy. W nocy z niedzieli na poniedziałek autorka hitu „Bad Guy” miała szansę dołożyć do swojej pokaźnej kolekcji prestiżowych nagród kolejne błyszczące statuetki. Piosenkarka ostatecznie nie wygrała jednak w żadnej z siedmiu kategorii, w której była nominowana. Tytuł Nagrania Roku i Piosenki Roku zdobył utwór „Leave The Door Open” amerykańskiego superduetu Silk Sonic, który tworzą Bruno Mars i Anderson .Paak. Z kolei Albumem Roku został krążek „We Are” Jona Batiste'a. Mimo to, 64. gala rozdania Grammy w pewnym sensie i tak należała do Billie...
Billie Eilish upamiętniła perkusistę Foo Fighters na Grammy 2022
Billie Eilish podczas Grammy 2022 jak zwykle wywołała poruszenie swoimi oryginalnymi stylizacjami. Na czerwonym dywanie wykonawczyni bondowskiego hitu „No Time To Die” zjawiła się w zdekonstruowanym trenczu i skarpetkowych butach od Ricka Owensa. Dziś wszyscy mówią jednak o jej drugiej kreacji, w której pojawiła się na scenie, aby wykonać tytułowy przebój ze swojej bestsellerowej płyty „Happier Than Ever”.
Artystka postawiła na typowy dla siebie, oversize'owy look, w którym pierwsze skrzypce grał wykonany na zamówienie T-shirt od projektanta Willy'ego Chavarria. Znalazła się na nim podobizna zmarłego zaledwie dziewięć dni wcześniej perkusisty rockowego zespołu Foo Fighters.
Taylor Hawkins – okoliczności i przyczyna śmierci
Taylor Hawkins zmarł 25 marca w stolicy Kolumbii, Bogocie. Martwe ciało gwiazdora znaleziono w pokoju w hotelu Four Seasons (Casa Medina). Miał 50 lat. Dochodzenie w sprawie nagłego zgonu muzyka trwa, a przyczyna śmierci również nie jest jeszcze znana. Na ten moment wiadomo jedynie, że na krótko przed śmiercią uskarżał się na ból w klatce piersiowej.
Ujawnione krótko potem wyniki badań toksykologicznych wykazały, że w organizmie znanego rockmena wykryto dziesięć rodzajów substancji, w tym opioidy, THC, benzodiazepiny i trójpierścieniowe leki przeciwdepresyjne.
Emocjonalny występ Billie Eilish z 64. ceremonii wręczenia nagród Grammy możecie obejrzeć poniżej. Z kolei zdjęcie artystki w koszulce ze zdjęciem Taylora Hawkinsa znajdziecie w naszej galerii.
--
W Glamour.pl na co dzień informujemy was o trendach, stylu życia, rozrywce. Jednak w tym trudnym czasie część redakcji pracuje nad treściami skupionymi wokół sytuacji w Ukrainie. TUTAJ dowiecie się, jak pomagać, sprawdzicie, gdzie trwają zbiórki i przeczytacie, co zrobić, żeby zachować równowagę psychiczną w tych trudnych okolicznościach.
1 z 2
Grammy 2022: Billie Eilish oddała hołd Taylorowi Hawkinsowi z Foo Fighters
2 z 2
Grammy 2022: Billie Eilish oddała hołd Taylorowi Hawkinsowi z Foo Fighters