Reklama

W tym artykule:

  1. Gigi Hadid i Zayn Malik nie są już razem
  2. Yolanda Hadid twierdzi, że Zayn Malik ją uderzył
Reklama

Gigi Hadid i Zayn Malik nie są już razem

26-letnia modelka Gigi Hadid i 28-letni muzyk Zayn Malik tworzyli jedną z najgorętszych par show-biznesu. Spotykali się od 2015 r., a historia ich związku była burzliwa i pełna zawirowań. Wiele razy rozstawali się i wracali do siebie, jednak gdy we wrześniu 2020 r. na świat przyszła ich córka, oświadczyli, że „zaczął się nowy etap w ich życiu”. Tabloidy wielokrotnie donosiły o zaręczynach i sekretnym ślubie, para nigdy jednak nie potwierdziła tych informacji.

Niestety wygląda na to, że w ich historii nastąpił kolejny kryzys. Jak donoszą zagraniczne serwisy plotkarskie, rodzice 13-miesięcznej Khai rozstali się. Dziennikarze TMZ dowodzą, że nastąpiło to już miesiąc temu, jednak wiadomość obiegła świat dopiero po tym, gdy do mediów przedostała się inna niepokojąca informacja.

Gigi Hadid i Zayn Malik wkrótce zostaną rodzicami i planują ślub. Jak się poznali? Oto historia ich związku

Gigi Hadid i Zayn Malik tworzą jedną z najbardziej uroczych par w show-biznesie. Wkrótce zostaną rodzicami, poza tym planują ślub. Jednak ich relacja nie zawsze była idealna. Jak się poznali? Jak radzili sobie z kryzysami? Poznajcie pełną historię ich związku.
Gigi Hadid i Zayn Malik - historia związku
fot. Getty Images

Yolanda Hadid twierdzi, że Zayn Malik ją uderzył

Matka Gigi, 57-letnia Yolanda Hadid, oskarżyła byłego wokalistę One Direction o przemoc. Jak twierdzi niedoszła teściowa muzyka, w wyniku kłótni mężczyźnie puściły nerwy i ją uderzył. Sytuacja okazała się na tyle poważna, że kobieta zamierzała zgłosić sprawę na policję. Jak podaje serwis TMS, jeszcze tego nie zrobiła, a gwiazdor odcina się od oskarżeń:

„Zaprzeczam, jakobym uderzył Yolandę Hadid i dla dobra mojej córki nie będę ujawniać dalszych szczegółów sprawy. Wierzę, że przemyśli swoje fałszywe oskarżenia i zdecyduje się na rozwiązywanie spraw rodzinnych z dala od mediów”.

Choć Malik nie przyznaje się do zarzucanego mu czynu, wystosował oświadczenie na Twitterze. "Jak zapewne wiecie, cenię prywatność i chcę, żeby właśnie w takiej atmosferze dorastała moja córka. Chcę, aby wychowywała się w środowisku, w którym prywatne sprawy nie są dyskutowane na forum publicznym. Pragnę ją przed tym uchronić, dlatego nie chcę komentować rewelacji głoszonych przez członkinię rodziny mojej partnerki, która zjawiła się w naszym domu kilka tygodni temu. To była i nadal powinna być prywatna sprawa, ale mimo moich starań i dążeń do przywrócenia równowagi w naszym otoczeniu, przedostała się ona do mediów. Mam nadzieję, że mimo ostrych słów, które padły, dojdziemy do zgody. Wciąż zamierzam chronić naszą prywatność i dać naszej córce poczucie bezpieczeństwa, na które zasługuje " - czytamy.

To nie pierwszy raz, gdy media rozpisują się o skłonności gwiazdora do agresji. Kilka miesięcy temu tabloidy donosiły o bójce muzyka w jednym z klubów na Manhattanie. Czy Zayn znów stracił nad sobą panowanie?

Reklama

Reklama
Reklama
Reklama