Gdyby zrealizowano go w Hollywood, zalałby go deszcz nagród. „Ten film ogląda się jak amerykański blockbuster”
Jeśli lubicie trzymające w napięciu thrillery szpiegowskie, tego po prostu nie możecie przegapić. Ostatni film, który wyprodukował Piotr Woźniak-Starak jest produkcją godną Hollywood.
Wyobraźcie sobie film w klimacie „Mostu szpiegów” czy „Człowieka, który wiedział za dużo”, ale nakręcony w sercu Warszawy. „Ukryta gra”, bo właśnie o niej mowa, to produkcja, która udowadnia, że polskie kino potrafi dostarczyć widzom emocji rodem z najlepszych amerykańskich thrillerów.
„Ukryta gra” – fabuła, obsada, twórcy, odbiór
Akcja filmu rozgrywa się w latach 60. w Pałacu Kultury i Nauki w Warszawie – miejscu, które staje się areną międzynarodowej szachowej rywalizacji. Amerykański geniusz matematyczny i szachowy mistrz, Joshua Mansky (w tej roli genialny Bill Pullman), zostaje podstępnie zmuszony do wzięcia udziału w rozgrywce przeciwko radzieckiemu arcymistrzowi Gawryłowowi (Evgeniy Sidikhin).
Jednak ta partia szachów to tylko fasada dla znacznie większej gry – rozgrywki wywiadów, której stawką jest światowy pokój. W tle toczy się bowiem kryzys kubański, a jeden nieostrożny ruch może doprowadzić do III wojny światowej. Joshua, mimo wyraźnej niechęci, zostaje wplątany w sieć szpiegowskich intryg. Mężczyzna musi znaleźć sposób, by nie tylko wygrać partię, ale przede wszystkim ujść z życiem.
Główną rolę w filmie gra Bill Pullman, amerykański aktor znany z kasowych produkcji, m.in. „Dnia Niepodległości”. Partneruje mu Lotte Verbeek („Outlander”, „Rodzina Borgiów”), wcielająca się postać agentki CIA. Obok nich pojawiają się m.in. Aleksiej Sieriebriakow, James Bloor oraz Evgeniy Sidikhin. W obsadzie nie brakuje znakomitych polskich aktorów. Robert Więckiewicz zagrał balansującego na granicy moralności polskiego oficera bezpieki, którego intencje do samego końca pozostają niejasne. Mniejsze role otrzymali natomiast Tomasz Kot, Wojciech Mecwaldowski, czy Cezary Kosiński.
Za reżyserię i scenariusz (tu w duecie z Marcelem Sawickim) „Ukrytej gry” odpowiada Łukasz Kośmicki. Warto również podkreślić, że jest to ostatni film wyprodukowany przez Piotra Woźniaka-Staraka.
Film jest bardzo dobrze oceniany przez widzów. Chwalony jest za wyjątkową (pod każdym względem) jakość:
Takiej jakości polska kinematografia nie widziała. (...) Ten film ogląda się jak amerykański blockbuster. Plastyka obrazu, kolory, ujęcia, gra, muzyka, dynamika, po prostu wszystko. To jest kasowa amerykańska produkcja zrobiona w Polsce przez Polaków
Zawsze jak wybieram się na polską produkcję, to nie mam za dużych wymagań, byle fabuła trzymała się spokojnej logiki. A tu takie zaskoczenie. Film z dobrą fabułą, ładne zdjęcia i trzyma w napięciu od początku do końca. Szczerze mogę polecić – @dorotacool, Filmweb.pl.
Od pierwszych minut filmu widać, że jest to inna produkcja od reszty nakręconych w Polsce. W końcu ktoś zatrudnił dobrego operatora (...) Czułem się jakbym oglądał hollywoodzki film z przyzwoitym budżetem – @dYDelf, Filmweb.pl.
„Ukryta gra” – recenzja
„Ukryta gra” to kawał świetnego kina szpiegowskiego, trzymającego w napięciu do samego końca. Przepięknie odwzorowana Warszawa lat 60., rewelacyjne zdjęcia Pawła Edelmana (znanego ze współpracy z Romanem Polańskim) oraz świetnie skonstruowana intryga sprawiają, że film wciąga jak najlepsze hollywoodzkie produkcje.
Już sam wybór scenerii nadaje produkcji niepowtarzalnego klimatu. Reżyser Łukasz Kośmicki z niezwykłą precyzją oddaje realia zimnej wojny, wykorzystując przestrzeń monumentalnego, socrealistycznego pałacu jako tło dla szpiegowskich intryg, gdzie każdy korytarz skrywa wysokiej rangi sekrety, a każdy ruch może oznaczać śmiertelne zagrożenie.
Największą siłą filmu jest jego główny bohater. Joshua Mansky nie jest typowym szpiegiem – to człowiek, który znalazł się w centrum wydarzeń przypadkiem, ale dzięki swojej inteligencji musi stawić czoła niebezpieczeństwom, na które nie był przygotowany. Perfekcyjny w tej roli Bill Pullman doskonale balansuje pomiędzy ekscentrycznością a błyskotliwością, czyniąc swoją postać wielowymiarową. Nie jest to klasyczny bohater kina akcji – walczy nie bronią, a umysłem.
Uwagę zwracają świetne dialogi i odpowiednio stopniowane napięcie. Sceny szachowej rozgrywki to nie tylko sportowa rywalizacja, ale dobra metafora do politycznej sytuacji – każdy ruch ma (większe lub mniejsze znaczenie). Do tego duszna atmosfera tamtych lat, świetnie utkana sieć podejrzeń i manipulacji oraz niesamowite zdjęcia Pawła Edelmana (operatora oscarowego „Pianisty”). Wszystko to sprawia, że Warszawa lat 60. wygląda iście hollywoodzko.
Nie jest to jednak film dla każdego – jego tempo jest wyważone, a fabuła wymaga uwagi. To thriller, który nie stawia na pościgi i wybuchy, a na inteligentną grę psychologiczną i precyzyjnie skonstruowaną narrację. Jeśli lubicie klimatyczne kino szpiegowskie, z pewnością wam się spodoba. Jeśli nie – odpuśćcie.
„Ukryta gra” – zwiastun, gdzie obejrzeć ostatni Piotra Woźniaka-Staraka?
Film jest dostępny na Netflixie. Jeśli jeszcze się wahacie, koniecznie sprawdźcie zwiastun. Zapewniamy, że od pierwszych sekund wprowadzi was w duszny, zimnowojenny klimat:
z