Reklama

Juno” to fantastyczny komediodramat w reżyserii Jasona Reitmana z nagrodzonym Oscarem scenariuszem autorstwa Diablo Cody. Historia szesnastolatki, która zachodzi w nieplanowaną ciążę, a następnie szuka dla swojego dziecka rodziny zastępczej, urzekła widzów na całym świecie. Chwała i splendor spłynęły także na obsadę, a w szczególności na odtwórcę tytułowej postaci. Elliot Page, bo to o nim mowa, otrzymał za tę rolę nominacje do najważniejszych nagród w świecie kina: nagrody BAFTA, Złotego Globu oraz nagrody Amerykańskiej Akademii Filmowej. Niestety po latach okazało się, że podczas promocji filmu doszło do zdarzenia, które nigdy nie powinno mieć miejsca.

Reklama

Elliot Page gorzko o okresie promocji filmu „Juno”

W udzielonym ostatnio wywiadzie dla magazynu „Esquire” Elliot Page po raz pierwszy opowiedział o tym jak wytwórnia filmowa kazała mu pojawić się w określony sposób na premierze „Juno”.

Powiedziałem, że chcę ubrać się w garnitur, a Fox Searchlight na to: „Nie, musisz włożyć sukienkę” - wyznał.

Transpłciowy aktor nie miał nic do powiedzenia w kwestii swojego wyglądu w trakcie całego okresu promocji filmu. Przedstawicieli wytwórni zupełnie nie interesowało więc to, czy dziewczęce sukienki odzwierciedlają jego osobisty styl.

Zabrali mnie do jednego z tych luksusowych butików na Bloor Street. Kazali mi włożyć sukienkę i… to by było na tyle - wspomina.

W dalszej części okładkowego materiału Page wyjaśnił, że każdy powinien mieć prawo nosić się tak jak chce, bez względu na to, jak się identyfikuje.

Niektórym może być łatwo teraz przewracać oczami. Ale wiesz co? To było naprawdę, naprawdę popieprzone. Nie powinien był tego traktować jak czegoś, co po prostu się wydarzyło, jak coś normalnego. Nie. Niezależnie od tego, że jestem trans! - wyjaśnił.

Aktor zdradził, że po latach, po tym jak już dokonał coming outu, niektóre osoby przeprosiły go za tamtą sytuację.

Mówili mi: „Przepraszam. Wtedy tego nie wiedziałem”. To nie ma znaczenia! Nie znaczenia, czy jestem trans czy cis. Wiele cis kobiet ubiera się tak, jak ja. To nie ma z tym nic wspólnego - stwierdził.

Reklama

Chciałbym móc tam wrócić i doświadczyć tego teraz. Jako ja - dodał.

TikTok banuje misgendering i deadnaming. Wyjaśniamy, co to znaczy

TikTok oficjalnie stał się bardziej przyjaznym miejscem dla osób trans i niebinarnych. W wytycznych aplikacji pojawił się zapis o zakazie stosowania misgenderingu i deadnamingu. Co kryje się pod tymi pojęciami?
Misgendering i deadnaming – co to jest?
fot. Adobe Stock
Reklama
Reklama
Reklama