Die Antwoord odpowiadają na oskarżenia adoptowanego syna o molestowanie i satanizm. „Zrobiliśmy co w naszej mocy, by mu pomóc”
Liderzy Die Antwoord wydali oświadczenie, w którym odpierają zarzuty adoptowanego syna. Przekonują, że 20-letni dziś Gabriel „Tokkie” du Preez oskarżył ich o nękanie, przemoc seksualną i okultyzm w ramach odwetu za odcięcie go od pieniędzy.
W tym artykule:
Oskarżenia wobec Die Antwoord ze strony syna
Kilka tygodni temu informowaliśmy, że adoptowany syn oskarżył pochodzący z RPA duet Die Antwoord o molestowanie seksualne i inne, poważne nadużycia. W zamieszczonym na YouTube filmie dokumentalnym, który nakręcił eksfilmowiec grupy, Ben Jay Crossman, 20-letni dziś Gabriel „Tokkie” du Preez zarzucił rodzicom m.in. nękanie fizyczne, przemoc seksualną, satanizm.
Liderzy hip-hopowej formacji, 37-letnia Yolandi Visser (Anri du Toit) i starszy od niej o 10 lat Ninja (Watkin Jones), długo pozostawali parą na scenie i w życiu prywatnym. Adoptowali „Tokkiego”, gdy ten miał 9 lat. Chłopiec urodził się z rzadkim genetycznym zaburzeniem rozwojowym HED (skrót z ang. hypohidrotic ectodermal dysplasia - hipohydrotyczna dysplazja ektodermalna), objawiającym się nieprawidłowym wykształceniem zębów, paznokci i włosów, a także gruczołów skórnych.
Dziś mężczyzna twierdzi, że został przysposobiony przez Yolandi i Ninję właśnie z racji na swój wyjątkowy wygląd, który zapewnił mu udział w teledyskach Die Antwoord, bo świetnie się wpasował w kontrowersyjną estetykę grupy.
Chcieli mnie adoptować, by zdobyć większą sławę. Wmówili mi, że jestem diabłem – uważa Tokkie.
Du Preez twiedzi, że on i jego młodsza siostra (Sixteen Jones, 16-letnia obecnie, biologiczna córka Yolandi i Ninji) byli zmuszani dorozbierania się przed dorosłymi, oglądania pornografii, podawano im narkotyki i alkohol.
Po wstrząsającym wyznaniu adoptowanego syna du Toit i Jonesa także wieloletni współpracownik pary opowiedział o niepokojących zachowaniach pary. W wywiadzie zamieszczonym na News24 twórca teledysków Die Antwoord, Ben Jay Crossman, wyznał, że żałuje, iż przez lata odwracał wzrok. Twierdzi jednak, że przez trwającą około dekadę współpracy zebrał wiele nagrań, które dokumentują zwyrodniałe zachowania duetu i jest gotów zeznawać przeciwko nim w sądzie.
Muzycy Die Antwoord oskarżeni przez adoptowanego syna o molestowanie, znęcanie i satanizm. Agent byłej pary wydał oświadczenie
Poważne zarzuty pod adresem Yo-Landi Visser i Ninji z zespołu Die Antwoord. Adoptowany przez nich w wieku 9 lat Gabriel „Tokkie” du Preez udzielił wstrząsającego wywiadu, w którym opowiedział o nadużyciach, jakich rzekomo dopuścili się wobec niego sławni muzycy.Die Antwoord odpowiadają na zarzuty syna
Po kilku tygodniach milczenia muzycy wydali oficjalne oświadczenie, w którym odparli zarzuty zarówno przybranego syna, jak i byłego współpracownika, nazywając je kłamstwami. W zamieszczonym w mediach społecznościowych komunikacie, napisanym przez managera grupy, czytamy, że hejterskie ataki na Die Antwoord są odpowiedzią na ich szalony wizerunek sceniczny i prowokacyjne teledyski. Dalej autor wpisu twierdzi, że obaj mężczyźni chcą oczernić parę. Crossman został zwolniony z Die Antwoord za przyjmowanie narkotyków w pracy, więc mści się, bezustannie i konsekwentnie tworząc fake newsy na ich temat.
Ben Crossman nie utrzymuje kontaktu z Die Antwoord i ich córką od lat. Niedawno udał się na komisariat policji we Francji i pod przysięgał złożył oświadczenie, jakoby córka Ninjy i Yolandi była w niebezpieczeństwie i musiała być natychmiastowo im odebrana. Następnie skontaktował się południowoafrykańską opieką społeczną i wysłał im oświadczenie pod przysięgą - czytamy w opublikowanym na Instagramie poście.
Następnie oświadczenie odnosi się do relacji duetu z 20-letnim synem. Dowiadujemy się, że oskarżenia Du Preeza to chęć zemsty na rodzicach, którzy postanowili odsunąć go od pieniędzy.
Tokkie to młody człowiek, któremu Ninja i Yolandi pomagali od dzieciństwa. Kiedy jednak Tokkie zaczął brać narkotyki, Ninja i Yolandi postawili na swoim i przestali wspierać go finansowo. Niedługo po tym Ben Crossman skontaktował się z nim i zaczął z nim współpracować, aby stworzyć kampanię fake newsów o „strasznym życiu” Tokkiego z Die Antwoord, którą następnie umieścili na YouTube.
Komunikat kończy się informacją, że wkrótce światło dzienne ujrzą nowe utwory formacji, skierowane do „superinteligentnych fanów z całego świata, którzy potrafią odróżnić fake-newsy od rzeczywistości”.
Takie rzeczy zdarzają się zdarzają,, kiedy jesteś na szczycie, ale jak to mówią - haters gonna hate. (…) Tokkie pochodził z rozbitej rodziny. Zrobiliśmy co w naszej mocy, by mu pomóc, niestety nie możesz pomóc komuś, kto tego nie chce. Namawiamy Tokkiego, by poszukał wsparcia u specjalistów – kwitują całą sprawę artyści.
Jak myślicie, gdzie leży prawda?
`
Niechciany dotyk – co to jest i czy można się przed nim bronić? Pytamy ekspertkę
Niechciany dotyk to problem, który dotyczy wielu osób. Na czym polega i jak można się przed nim bronić? O tego rodzaju formie przemocy rozmawiamy z ekspertką – Basią Baran, czyli psycholożką i seksuolożką związaną z Fundacją SEXED.PL.
1 z 1
Gabriel „Tokkie” du Preez