Reklama

Początek maja to prawdziwa uczta dla miłośników mody. To nie tylko termin corocznego balu MET, ale też data pokazu Chanel Cruise 2016, który odbył się w Seulu. Obie imprezy połączyła inspiracja azjatyckimi kulturami. W przypadku Gali MET była to kultura Chin, a u Chanel bardziej współczesna, kolorowa kultura gwiazd K-Popu, czyli koreańskiej popkultury.

Reklama

Na zdjęciach z backstage'u zachwycają przede wszystkim fryzury wykonane przez stylistów pracujących w zespole Sama McKnighta. Karl Lagerfeld chciał połączyć nowoczesne, kolorowe elementy z współczesnych trendów z ikonami koreańskiego stylu. Inspiracje pochodziły z dawnych rysunków i ilustracji znalezionych w archiwach przez samego projektanta.

McKnight zinterpretował je po swojemu i tak powstały niezwykłe uczesania. Do ich wykonania potrzebne było 120 warkoczy z syntetycznych, czarnych włosów oraz niezliczona ilość wosku do ich utrwalenia i wygładzenia. Warkocze ułożono na głowach modelek w korony oraz w symetryczne koki, przypominające uszy Myszki Miki.

W makijażu widać nawiązania do stylu gwiazd K-Popu. Biały liner i sztuczne rzęsy przyklejone w odległości kilku milimetrów od naturalnej linii rzęs tworzą iluzję bardziej otwartych, większych oczu. Na ustach pojawił się natomiast ulubiony kolor szminki Koreanek - różowy. Jest komiksowy, dziewczęcy i bardzo wyrazisty.

ZOBACZ TEŻ: Pokaz Chanel Cruise 2016

ZOBACZ TEŻ: Zobaczcie, jak gwiazdy przygotowywały się do Gali MET

Reklama

ZOBACZ TEŻ: Zaglądamy do butiku Chanel

Reklama
Reklama
Reklama