Ariel Winter, gwiazda „Współczesnej rodziny”, opowiedziała o body shamingu: „Nazywali mnie grubą dziwką”
W najnowszym wywiadzie gwiazda „Współczesnej rodziny” Ariel Winter przyznała, że dorastanie na oczach milionów widzów była dla niej niezwykle trudne. „Kiedy miałam 13 lat, nazywali mnie »grubą dziwką«” – opowiedziała o hejcie, jakiego doświadczała w sieci.
W tym artykule:
- Ariel Winter o hejcie, którego doświadczyła jako nastolatka
- Jak fat shaming wpłynął na psychikę Ariel Winter
- Trudne doświadczenia Ariel Winter
Ariel Winter o hejcie, którego doświadczyła jako nastolatka
Amerykańska aktorka Ariel Winter jest znana szerokiej publiczności z popularnego na całym świecie serialu komediowego „Współczesna rodzina”. Winter zagrała w nim rolę mądrej i wygadanej Alex Dunphy. Ponieważ serial był kręcony przez 11 lat, dzieciaki, które zaczynały swoją karierę w nim, dorastały na oczach widzów. Tak też było z Ariel, która dołączyła do obsady, gdy miała 8 lat. W nastoletnie lata weszła więc razem ze swoją serialową bohaterką. Jak się okazuje, było to bardzo obciążające doświadczenie. Winter opowiedziała o nim w najnowszym odcinku show „Red Table Talk: The Estefans”, w którym Gloria Estefan wraz z córą Emily Estefan i siostrzenicą Lili Estefan rozmawiają z celebrytami na ważne dla nich tematy.
Ariel wyznała, że od momentu, kiedy skończyła 12 lat, mierzyła się z hejtem skoncentrowanym na jej wyglądzie. Widzom nie podobały się zmiany zachodzące w jej ciele, o czym w wulgarny sposób informowali w sieci.
Moje ciało całkowicie się zmieniło. Byłam krągła, urosły mi piersi (...). Kiedy miałam 13 lat, nazywano mnie »grubą dziwką«. To było bardzo trudne.
Jak fat shaming wpłynął na psychikę Ariel Winter
Jak przyznała aktorka, pierwsza fala body shamingu i fat shamingu zalała ją ze strony fanów serialu, gdy wchodziła w etap dojrzewania. Druga spłynęła na nią, gdy w szkole średniej zaczęła brać antydepresanty i przytyła prawie 14 kilogramów.
Trudno było mi chodzić do szkoły. W sieci też nie było łatwo, na Instagramie komentarze mnie zalewały. Wtedy pomyślałam: nienawidzą tego we mnie. Muszę coś z tym zrobić. Muszę schudnąć. Muszę zmienić włosy. Moje policzki wyglądają dziwnie. Jeśli zmienię w sobie rzeczy, których we mnie nienawidzą, wreszcie będą mnie chwalić.
Niestety, jak się okazuje, próby zadowolenia wszystkich nie zadowalały nikogo. Aktorka próbowała różnych diet, mniej lub bardziej wyzywających strojów, zanim zdała sobie sprawę, że to nic nie zmieni, że w ten sposób nie zyska niczyjej aprobaty.
Za każdym razem, gdy coś zmieniałam, coś innego było nie tak.
Jak przyznała 23-letnia dziś gwiazda, te doświadczenia mocno naznaczyły jej życie. Wciąż jest na drodze akceptacji swojego ciała i siebie. Pomaga jej w regularna praca z psychoterapeutką.
Nazwał córkę Gordona Ramsaya „pyzatą”. 19-latka nie zostawiła na Stevie Allenie suchej nitki
„Nie będę tolerować ludzi, którzy uważają, że publiczne komentowanie i kontrolowanie czyjejś wagi i wyglądu jest w porządku” – oświadczyła Tilly Ramsay, reagując na złośliwą wypowiedź Steve’a Allena, gospodarza brytyjskiej stacji radiowej LBC. Jej słowa wszyscy powinni wziąć sobie do serca, bo czasy, kiedy body-shaming był akceptowalny, minęły już dawno.Trudne doświadczenia Ariel Winter
Na tym trudne przejścia Winter się nie kończą. W wieku 14 lat, po interwencji pracowników opieki społecznej, została rozdzielona z matką, Crystal Workman, którą oskarżono o psychiczne i fizyczne znęcanie się nad córką. Kobiecie odebrano prawa rodzicielskie, a Ariel do czasu uzyskania pełnoletności znajdowała się pod opieką Shanelle Gray, swojej starszej siostry. Ta ostatnia również była katowana przez matkę i to ona zebrała materiał dowodowy przeciwko niej.
Wiedzieliście, że gwiazda ma za sobą tak ciężkie momenty?
1 z 4
Modern family
2 z 4
Współczesna rodzina
3 z 4
Współczesna rodzina
4 z 4
Współczesna rodzina