Reklama

Adriana Lima pracuje jako Aniołek Victoria's Secret już od 18 lat. Modelka, oprócz kampanii oraz pokazów dla marki bieliźnianej, ma na koncie liczne sukcesy w branży mody i współpracę z największymi, od Valentino i Ralpha Laurena do Very Wang i Fendi. Zaledwie miesiąc temu odbył się pokaz Victoria's Secret, po raz pierwszy w Szanghaju. Już wtedy pojawiły się plotki o tym, że być może to ostatnie show VS, w jakim pojawiła się Adriana. Na ten krok zdecydowała się jej przyjaciółka, Alessandra Ambrosio, która również od kilkunastu lat jest Aniołkiem VS, a tegoroczny pokaz był 17 i ostatnim, w którym brała udział. Jednak w jednym z wywiadów Lima wyznała, że chce pójść w jeszcze dwóch pokazach, aby zaokrąglić liczbę wszystkich, w których brała udział, do 20.

Reklama

Victoria’s Secret 2018 – wszystko, co wiemy o tegorocznym pokazie!

Reklama

Kilkanaście godzin temu Adriana Lima wydała poruszające oświadczenie, które opublikowała na Instagramie. Brazylijska modelka poinformowała w nim fanów, że nie zamierza więcej rozbierać się do sesji zdjęciowych. Chyba, że w słusznej sprawie. Co skłoniło ją do podjęcia takiej decyzji? I czy to oznacza, że Adriana zrezygnuje z pełnienia funkcji Aniołka Victoria's Secret szybciej, niż zamierzała? Przeczytajcie, co napisała na swoim IG:

Przyjaciółka powiedziała mi, że jest nieszczęśliwa z powodu swojego ciała...To skłoniło mnie do przemyślenia tego, że każdego dnia w moim życiu budzę się i myślę, jak wyglądam. Czy mój wygląd zostanie zaakceptowany w pracy? I wtedy uświadomiłam sobie, że pewnie większość kobiet budzi się i stara wpasować w stereotyp narzucony przez społeczeństwo/social media/modę itd...Zdałam sobie sprawę, że to nie jest sposób na życie...poza tym to nie jest zdrowe psychicznie i fizycznie, więc zdecydowałam się na zmianę... Nie będę więcej rozbierać się do zdjęć dla pustej sprawy.

Reklama
Reklama
Reklama