Reklama

Ile razy, przeglądając sklep internetowy zara.com trafiłyście na zdjęcia ślicznych, szczupłych i młodziutkich blondynek? Zwykle w przedziale wiekowym 17-25? Do swoich lookbooków prezentujących bieżące kolekcje marka bardzo często zatrudniała głównie takie modelki. Ich zdjęcia znajdywały się w każdej kategorii – czy szukałyście spodni, sukienek lub dodatków. Od jakiegoś czasu jednak Zara stara się stawiać na różnorodność!

Reklama

Dziewczyny, które możecie zobaczyć dziś na stronie są różnych narodowości, mają najróżniejsze kolory skóry, niektóre mają bardzo niespotykany typ urody. Choć kwestia wagi i nienagannej figury pozostaje bez zmian, ostatnio robiąc zakupy zaważyłyśmy, że marka na nowo podeszła do kwestii wieku. Zwykle „dojrzałe” modelki pojawiały się w głównych kampaniach wizerunkowych Zary (na przykład 47-letnia Stella Tennant), teraz znajdziecie je na zwykłych zdjęciach produktowych na zara.com. To jednak wciąż niezbyt popularny trend.

Modelki w lookbookach Zary - wiek

Niedawno wśród modelek pracujących dla Zary, które nastoletnie czasy mają już za sobą, pojawiła się m.in. Georgina Grenville. Piękna mama trójki dzieci pochodzi z RPA i we wrześniu skończy 43 lata. To jedna z niewielu modelek po 40-stce, które każdego dnia możecie zobaczyć w sklepie internetowym Zary, zresztą niedużo jest też tych po 30. roku życia. Może wydawać się to dziwne (w końcu urodzenie się w 1985 roku nie oznacza jeszcze starości?!), szczególnie, że ubrania, które proponuje hiszpańska sieciówka w dużej mierze skierowane są nie tylko do kobiet pracujących (szeroka gama garniturów i marynarek, wygodnych sukienek do biura), ale też raczej z zasobnym portfelem. Idąc tym tropem – dla takich, które już wkroczyły na ścieżkę zawodowej kariery. Jednak wybór ślicznych nastolatek wpisuje się w ogólnoświatowe tendencje – żyjemy w czasach kultu ciała i młodości. Dlatego tym bardziej kibicujemy, kiedy tak obserwowane i popularne marki jak Zara, pokazują (liczymy, że niebawem na większą skalę!), że każda z nas kiedyś przekroczy tę magiczną granicę... 30 lat. Nie bójmy się tego :) Jak mawia Areta, liczą się #babysteps.

Reklama

Zobacz także: Wiecie o tym, że Zara ma swój outlet?! >>>

Reklama
Reklama
Reklama