Z wizytą w Manresie: zobacz z nami, jak produkuje się biżuterię TOUS i poznaj niezwykłą historię marki
Wiecie, że za marką TOUS stoi historia charyzmatycznej kobiety, która musiała stawić czoło przeciwnościom? Odwiedziliśmy siedzibę marki w hiszpańskiej Manresie. Oto nasza relacja.
- Katarzyna Dąbrowska
Historia marki TOUS zaczęła się w 1920 roku, kiedy Salvador Tous Blavi postanowił zostać zegarmistrzem i po nauce zawodu otworzył własny zakład zegarmistrzowski. Zawód kontynuował jego syn, a kiedy ożenił się z charyzmatyczną Rosą Oriol dzięki jej kreatywności, a także uporowi powstała marka jubilerska TOUS. Do dziś firma jest w rękach rodziny Tous, a my mieliśmy okazję spotkać się i porozmawiać z wnuczką Salvadora – dzisiejszą wiceprezeską firmy Rosą Tous. Pojechaliśmy do Manresy, by na własne oczy zobaczyć, jak produkuje się biżuterię TOUS i poznać historię marki. Mieliśmy też okazję obejrzeć przedpremierowo nową kolekcję Manifesto i przyjrzeć się inicjatywie TOUS – Szkole Handlu i Rzemiosła Biżuteryjnego. W tym roku po raz pierwszy do programu zaproszono Polaków, studentów ze szkoły projektowania i tworzenia biżuterii Wytwórnia Anidotum.
Chcemy dzielić się naszą wiedzą z młodymi jubilerami z całego świata – powiedziała nam Rosa Tous. – Chcemy przekazywać tradycję rzemiosła, pokazywać naszą pasję. Nasza marka to połączenie rzemiosła, innowacji i kreatywności. Pragniemy pokazywać studentom, jak łączyć tradycję z najnowszymi trendami w jubilerstwie.
Naszą wizytę zaczynamy od fabryki w Manresie. To tu powstaje większość kolekcji. Chociaż wszystko jest bardzo nowoczesne, mamy wrażenie, że przenosimy się w czasie. Okazuje się, że wciąż wiele elementów robi się w TOUS ręcznie. Zaczynamy rozumieć, czym jest sztuka jubilerska – potrzebna jest nie tylko precyzja, skupienie i wiedza, ale też pasja. Kto raz zobaczy, ile pracy trzeba włożyć w wykonanie jednej bransoletki czy pary kolczyków, ten już zawsze będzie traktował swoją biżuterię z czułością.
Rzemiosło jest podstawą naszej marki – mówi Rosa Tous. – I chociaż technologia i technika bardzo pomagają nam dziś w produkcji, to ludzka pasja, wiedza i doświadczenie są niezastąpione – dodaje. Po wizycie w fabryce wiemy już, że ma rację.
W głównej siedzibie TOUS poznajemy historię marki – mieści się tu archiwum-muzem, gdzie możemy obejrzeć najwcześniejsze kolekcje i poznać historię założycieli TOUS. Okazuje się, że swój sukces marka zawdzięcza w dużej mierze charyzmie Rosy Oriol, która w 1965 roku wyszła za mąż za Salvadora Tousa. Była silną i kreatywną kobietą, trendsetterką. Zorientowała się, że kobiety potrzebują biżuterii nie tylko od święta, ale też na co dzień. W zakładzie męża zaczęła projektować i produkować biżuterię, by w 1985 wymyślić misia, który do dziś jest symbolem marki. Historia Rosy Oriol jest bardzo inspirująca, bo jako kobieta w niewielkim hiszpańskim mieście, w bardzo tradycyjnym i silnie patriarchalnym środowisku, musiała mocno walczyć o niezależność i możliwość rozwijania własnego biznesu. Na szczęście jej mąż kochał ją i rozumiał jej ambicje.
Na koniec spotykamy się z projektantem TOUS Israelem Rosą. Pokazuje nam nową kolekcję Manifesto.
Lubię myśleć o biżuterii jak o rzeczy, która będzie ze mną na zawsze. I takie jest właśnie Manifesto - nowoczesne, ale z nutką ponadczasowej klasyki. Rosa Tous dodaje: Kolekcja Manifesto jest wyjątkowa. Na pewno spodoba się młodym ludziom. I nie chodzi mi tylko o wiek, ale o to, co mają w sercach – pasję i chęć do życia.