Reklama

Za sukcesem marki Reformy stoi Ewelina Rosłaniec, z wykształcenia inżynierka, a z powołania... projektantka! Redakcja Glamour zdecydowała się zadać jej parę pytań na temat jej najnowszej kolekcji.

Reklama

Zazwyczaj młodość to okres eksperymentów. Początkujący projektanci nie zawsze decydują się na ograniczenie swojej działalności tylko do jednego rodzaju ubrań. Skąd w Tobie decyzja aby zająć się właśnie kostiumami kąpielowymi?

- Mam bzika na punkcie ludzkiego ciała i tego, co mu najbliższe. Stąd skierowanie moich dizajnerskich zainteresowań właśnie w tym kierunku. Bielizna jak i kostiumy kąpielowe od zawsze były moją ulubioną częścią garderoby, którą często decydowałam się eksponować. Na rynku wybór tej części garderoby jest ogromny, ale niestety żadna marka w 100 procentach nie odzwierciedla tego, czego szukałam. Dlatego też zdecydowałam się stworzyć REFORMY, markę z ciuchami, które sama chciałabym nosić.

Firma to nie tylko projekty, ale również klienci. Powiedz mi, jaki jest oddźwięk twoich kolekcji i kto głównie decyduje się na zakupy w Twoim butiku?

- Moje klientki to kobiety oryginalne, ceniące modę i takie, które lubią się wyróżniać w tłumie. Bardzo cenią moją konsekwencję i geometryczne cięcia, które niesamowicie podkreślają atuty ich sylwetek. Reakcje na moje kolekcje zawsze są bardzo pozytywne, zarówno wśród znawców mody, jak i klientek.

Wiem, że historia mody to temat niewątpliwie dla Ciebie ważny. Swoje kolekcje inspirujesz latami 20 i 30. Jak wygląda to w praktyce? Godziny spędzone na oglądaniu Vogue czy chwilę spędzone z Brigitte Bardot? Dlaczego właśnie wybierasz ten okres?

- Od zawsze fascynował mnie świat lat 20-tych i 30- tych, czasami nawet miałam wrażenie, że sama w nich żyję. Potrafię godzinami oglądać archiwalne zdjęcia z tamtych czasów - zachwycać się wnętrzami, podziwiać przedmioty i modę z tamtych lat. Inspiruje mnie również styl życia tamtych epok - zadymione kawiarnie, popijanie kawy szampanem i niekończące dyskusję o sztuce i literaturze.

Każdy twórca mody przed stworzeniem swojej kolekcji, może i w trakcie jej tworzenia szuka swojej inspiracji. Co w takim wypadku było Twoją?

- Przy mojej pierwszej kolekcji inspirowałam się stylem art deco. Tym razem zdecydowałam się skupić na działalności konkretnej projektantki - Madleine Vionnet, powszechnie nazywanej architektką mody. To właśnie ona jako pierwsza zdecydowała się wprowadzić geometryczne cięcia i wykorzystać frędzle w codziennym stylu. Moją najnowszą kolekcją REFORMY SS 2015 oddaję cześć tej wspaniałej artystce.

Rabat 20% na kostiumy kąpielowe z kolekcji SS 2015 dla czytelniczek Glamour. Rabat obowiązuje w terminie 19.06—22.07 w Warszawskim butiku oraz online: reformy.com.pl na hasło "GLAMOUR". (oferta ważna do wyczerpania zapasów)

Zobacz też:

Jak zmieniały się kostiumy kąpielowe przez ostatnie 100 lat?

Stroje kąpielowe Calzedonia ss 2015

Stroje kąpielowe SS 2015 od Reserved

Reklama

Wywiad: Magdalena Jagnicka
Opracowanie: Julia Downarowicz

Reklama
Reklama
Reklama