Reklama

Tej jesieni chcemy być jak LOLA: zabawne, zadziorne (a nawet trochę bezczelne). Projekty Maite Casademunt zachwycają oryginalnością i wyrazistością, sprawiają, że czujemy się niezwyciężone. W DNA marki jest wspieranie kobiet, dlatego co roku LOLA przygotowuje bluzy, z których całkowity dochód zostaje przekazany na fundację, która walczy z rakiem piersi. Dlaczego właścicielka marki, Mailte Casademunt, tak mocno stoi po kobiecej stronie? Bo siłę wyssała z mlekiem matki.

Reklama

Wygląda na to, że masz bardzo napięty grafik. Właśnie zaprezentowałaś kolekcję na 2025 rok i zaprojektowałaś stroje amerykańskiej drużyny na Regaty o Puchar Ameryki. Musisz naprawdę kochać to, co robisz.

Dokładnie tak jest! Ostatnio zaprezentowaliśmy nasze projekty na dwóch najważniejszych wybiegach w Hiszpanii – na Mercedes Benz Fashion Week Madrid we wrześniu, gdzie pokazaliśmy kolekcję „Maiko”, inspirowaną tradycyjną estetyką Japonii, a w szczególności delikatnością i kobiecością gejsz, oraz na 080 Barcelona Fashion, gdzie pokazaliśmy „Kawaii” – propozycję również związaną z Krajem Wschodzącego Słońca, ale o bardziej futurystycznym, nowoczesnym charakterze. Kolejnym z naszych wielkich projektów w tym roku było zaprojektowanie uniformów dla Nowojorskiego Klubu Żeglarskiego American Magic. Jestem bardzo zadowolona z momentu, w którym obecnie jesteśmy jako marka – to spełnienie marzeń.

Najmodniejsze swetry jesień-zima 24/25. 3 modele, które (zawsze) warto mieć w swojej szafie

Najbardziej hot swetry jesień-zima 24/25 to dobrze znane modele, które nigdy nie wyjdą z mody. Jesteśmy pewne, że macie w swoich szafach. A zatem najwyższy czas, by je wyjąć!
swetry
Edward Berthelot/Getty Images

Kim jest „Lola”?

LOLA CASADEMUNT została założona w 1981 roku w Barcelonie przez moją mamę, Lolę Casademunt. Mama została wdową z czwórką dzieci i jej głównym celem było zapewnienie bytu rodzinie. Zdecydowała się przejąć firmę produkującą karmę dla zwierząt, którą odziedziczyła po ojcu, lecz szybko zdała sobie sprawę, że jest to bardzo męski świat, w którym czuje się osamotniona.

Wtedy odeszła i zaczęła tworzyć ręcznie robione kokardki, opaski i inne akcesoria do włosów. Tak narodziła się LOLA CASADEMUNT, która ewoluowała do obecnej formy – wiodącej marki modowej o zasięgu krajowym i międzynarodowym.

Do jakiej kobiety są skierowane twoje projekty?
Zawsze mówię, że ubrania LOLA są skierowane do kobiet w każdym wieku, które wiedzą, czego chcą od życia. Lubią podejmować ryzyko i stawiać na inny, wyróżniający się styl na co dzień. Są pewne siebie, kobiece, a jednocześnie buntownicze. Zawsze podkreślam, że najlepszy „strój”, jaki możemy zaprojektować, to taki, w którym kobieta czuje się najpiękniejsza i najpewniejsza siebie. To chcę przekazać poprzez moje projekty.

Jakie są najbardziej charakterystyczne cechy stylu „Lola”?

W DNA LOLI są zwierzęce wzory, logomania, energetyczne i żywe kolory oraz dbałość o każdy detal. Klientka LOLA wie, że to znajdzie w naszych propozycjach.

Byłaś w Polsce? Podoba ci się styl polskich kobiet?

Jeszcze nie, ale mam nadzieję, że wkrótce się to zmieni. Polki mają bardzo charakterystyczny styl, można powiedzieć, że jest ekstremalny i eklektyczny. Lubię to, bo są to kobiety, które dbają o swój wygląd i nie boją się maksymalizmu.

Jak zachęciłabyś polskie kobiety do odważniejszej zabawy modą?

W LOLA uwielbiamy mieszać wzory i tekstury, co dodaje stylizacjom modowego sznytu. Uważam, że połączenie zwierzęcych wzorów z paskami lub kwiatami, daje oryginalny efekt i pokazuje, że moda nie musi być nudna.

Dlaczego zdecydowałaś się sponsorować nowojorską, żeńską drużynę w prestiżowym pucharze Ameryki?

LOLA CASADEMUNT to firma stworzona przez kobietę i skierowana do kobiet. Kobiety są centrum wszystkiego, co robimy, a wspieranie ich poza modą jest dla nas ważne. Jesteśmy dumni, że możemy być marką innowacyjną i zaangażowaną.

Opowiedz o strojach zaprojektowanych na regaty. Co było dla Ciebie najważniejsze przy projektowaniu?

Zaprojektowaliśmy dwa stroje: casualowy, sportowy, na co dzień, oraz formalny na ważniejsze okazje. Pierwszy to marynarka w paski i spodnie, a drugi to elegancki garnitur z czerwonym szalem na klapie. Zależało mi na tym, aby obie strony – drużyna i nasza marka – czuły się związane z tym projektem, a także by ubrania były wygodne.

Dlaczego zdecydowałaś się na projektowanie bluz, z których dochód przeznaczony będzie na walkę z rakiem piersi?

Od 5 lat tworzymy edycję limitowaną bluzy na ten cel, a zyski trafiają do Fundacji Contigo Contra el Cáncer de la Mujer.

Slogan brzmi „Czuję się niepowstrzymana”. Dlaczego właśnie taki?

To przesłanie nadziei i motywacji. Chcemy, by każda kobieta nosząca naszą bluzę czuła się niezłomna.

Które osiągnięcie uważasz za największe w swojej karierze?

Reklama

Uczynienie LOLA CASADEMUNT rozpoznawalną marką modową.

Reklama
Reklama
Reklama