Reklama

Cała kolekcja – zgodnie z najświeższymi trendami – powstała pod wpływem sentymentu do lat 90. i 2000. (a konkretnie dorastania w tamtych czasach). „Ma stanowić pewnego rodzaju wehikuł czasu. Przypominać o beztroskich czasach dziecięcych, zabawie i dostrzeganiu piękna w nietypowych rzeczach” – o najnowszej kolekcji „Bloom” na wiosnę i lato 2022 mówią projektantki polskiej marki Groovy – Joanna Mach i Dorota Staniec (absolwentki Akademii Sztuk Pięknych w Łodzi). Które wpadły na pomysł, by stworzyć biżuterię absolutnie wyjątkową, słowem – niepowtarzalną. Tak powstały naszyniki, pierścionki i czarmsy, które łączyć można ze sobą na milion rożnych sposobów tak, by każdy zestaw był praktycznie nie do podrobienia. Trzeba przyznać, że jesteśmy pod wrażeniem!

Reklama

W podróży sentymentalnej, czyli kolekcja biżuterii „Bloom” polskiej marki Groovy

O jakie nietypowe rzeczy chodzi? Mogą to być kamienie znalezione na plaży, pamiątki kupione na wakacjach od lokalnych twórców, spontanicznie zerwane podczas spaceru po łące kwiaty albo kamyki wyłowione z wody. Takie, które przywołują najpiękniejsze wspomnienia i tylko my wiemy, co się za nimi kryje. To właśnie one były dla projektantek biżuteryjnej marki Groovy inspiracją do stworzenia najnowszej kolekcji „Bloom”. Która nie moglaby być bardziej symboliczna.

Pełne znaczeń są choćby wykorzystane w niej kamienie, takie jak kryształ górski o działaniu oczyszczającym, prehnit symbolizujący bezwarunkową miłość czy rożowy kwarc, który tę miłość przyciąga. Inkrustowana nimi biżuteria – sygnety, pierścionki czy kolczyki – działa więc na zasadzie talizmanu, a każdy może znaleźć coś specjalnie dla siebie.

Tym bardziej że funkcję talizmanu pełnić mogą także wchodzące w skład kolekcji charmsy, które w sprzedaży dostępne są na sztuki, dzięki czemu dowolnie można je ze sobą zestawiać i doczepiać do rożnych naszyjników. Tym sposobem perfonalizując swoją biżuterię, dzięki czemu stanie się unikalna i absolutnie wyjątkowa.

W kolekcji „Bloom” coś dla siebie znajdą także minimalistki. Wystarczy wspomnieć naszyjniki ze szklanymi kroplami czy charakterystyczną nausznicę. Najlepiej zresztą przekonajcie się same. Zdjęcia kolekcji autorstwa karoliny Fafińskiej, przed której obiektywem stanęła Gabriela Mach, czekają na was w naszej galerii. My nie możemy przestać się zachwycać. To także zasługa Moniki Łuczak odpowiedzialnej za scenografię oraz Moniki Kropat, która na potrzeby sesji zrobiła fryzury i makijaże. To prawdziwa uczta dla oka!

Reklama

W Glamour.pl na co dzień informujemy was o trendach, stylu życia, rozrywce. Jednak w tym trudnym czasie część redakcji pracuje nad treściami skupionymi wokół sytuacji w Ukrainie. TUTAJ dowiecie się, jak pomagać, sprawdzicie, gdzie trwają zbiórki i przeczytacie, co zrobić, żeby zachować równowagę psychiczną w tych trudnych okolicznościach.

Reklama
Reklama
Reklama