Odkąd poznałam ten stylizacyjny trik, nie muszę wybierać: rower czy sukienka? Jeżdżę nawet w maksi!
Uwielbiam jeździć rowerem. I kocham sukienki. Długo musiałam jednak wybierać między nimi. Do momentu, kiedy moja koleżanka z redakcji, zdradziła mi prosty stylizacyjny trik, dzięki któremu bez problemu na rowerze można jeździć w sukience. Nie tylko midi, ale i maksi! Bez obaw, że wkręci się w szprychy.
W tym artykule:
- Sukienka a rower: Co zrobić, żeby nie wkręcała się w szprychy?
- Jak się ubrać na rower? Stylizacyjne triki, dzięki którym nie trzeba rezygnować z elegancji
Co zrobić, żeby sukienka nie wkręciła się w szprychy od roweru? To pytanie zadawałam sobie wielokrotnie, bo uwielbiam po mieście przemieszczać się na rowerze równie mocno co kocham zwiewne sukienki. Ponieważ jednak nie potrafiłam znaleźć satysfakcjonującej odpowiedzi, długo musiałam wybierać: rower albo sukienka. Do momentu, kiedy w luźnej rozmowie nie zadałam tego pytania koleżance z redakcji. Jak się okazało, znała prosty stylizacyjny trik, który rozwiązał problem raz na zawsze (dzięki, Asia!). Od tego momentu jeżdzę rowerem nawet na spotkania, na których muszę (lub chcę) wyglądać elegancko.
Sukienka a rower: Co zrobić, żeby nie wkręcała się w szprychy?
Trik jest banalnie prosty do wykonania. Jedyne czego potrzebujecie to gumka do włosów, którą następnie związujecie sukienkę – mniej więcej na wysokości kolan. Jak? Materiał, z którego uszyta jest sukienka zbieracie dokładnie na tej samej zasadzie, na jakiej robicie koński ogon, tyle że to tkaninę przekładacie przez gumkę. Tym samym „zamieniając” sukienkę midi lub maksi na mini. Dzięki temu nadmiar tkaniny, który bez tego falowałby na wietrze, nie ma szans wkręcić się w szprychy. Boicie się, że się pogniecie? Tu właśnie jest pies pogrzebany. By tego uniknąć, należy sięgnąć po odpowiednią gumkę – sprężynową gumkę Invisibobble. Wymyślona, by nie niszczyć włosów, jest na tyle delikatna, że nie musicie martwić się o zagniecenia także na tkaninie. Dzięki czemu po przejażdżce rowerem look pozostanie nieskazitelny (no, prawie).
Jak to dokładnie wygląda? Zobaczcie na zdjęciach, które czekają na was w naszej galerii – u góry strony.
Jak się ubrać na rower? Stylizacyjne triki, dzięki którym nie trzeba rezygnować z elegancji
Ale sukienka midi lub maksi zawiązana na gumkę Invisibobble to nie jedyny strój (w miejskim wydaniu), który sprawdzi się na rowerze. Z powodzeniem możecie założyć też sukienkę mini. By czuć się komfortowo, wystarczy włożyć pod nią spodenki cyklisty, czyli krótkie legginsy, jakie w latach 80. nosiła nawet księżna Diana (na fali mody z epoki, powróciły w wielkim stylu). Sprawdzą się zresztą nie tylko z sukienką, ale i długą koszulą w męskim stylu. Przewiązaną paskiem, albo i nie.
Jeśli równie mocno co jazdę na rowerze kochacie spódnice, koniecznie musicie poznać polską markę Plis Pliz, która powstała z myślą o stylowych rowerzystkach. I która specjalizuje się w... eleganckich spodniach na rower, które wyglądają zupełnie jak spódnice. W ofercie znajdziecie zarówno krótsze, jak i dłuższe modele. W stonowanych kolorach albo multibarwne i wzorzyste. Wszystkie zdobi znak charakterystyczny marki – efektowne plisy. A tak się składa, że to jeden z najmodniejszych detali na lato 2021. Efekt wow gwarantowany!
1 z 2
Stylizacyjny trik z gumką Invisibobble, dzięki któremu można jeździć w sukience na rowerze.
2 z 2
Sukienka a rower: Mniej więcej na tej wysokości najlepiej zebrać sukienkę gumką.