Reklama

W tym artykule:

  1. Styl z lat 2000. powraca! Co było wtedy modne?
  2. Ubrania modne w latach 2000., które wiosną 2021 wracają do łask:
  3. Dodatki modne w latach 2000., które wiosną 2021 wracają do łask:
Reklama

Styl z lat 2000. powraca! Co było wtedy modne?

W 2000. roku miałam 16 lat, płaski brzuch i włosy wyprostowane do granic możliwości (prostownicę zabierałam nawet na obozy żeglarskie!). Internet dopiero raczkował, nie miałam więc Instagrama. Na szczęście, bo gdyby zdjęcia z tamtego okresu się zachowały i obejrzeliby je moi znajomi z branży mody, mieliby niezły ubaw. Nosiłam spodnie ze stanem obniżonym tak bardzo, że widać było kości miednicy, przykrótkie T-shirty eksponujące dolne partie brzucha i kaszkiety – najczęściej białe. A także małe torebki – obowiązkowo pod pachą jak na ówczesne trendy przystało! Wystrzegałam się jedynie nadmiernej opalenizny i wszechobecnych „diamencików” oraz cekinów. Za to w szafie miałam najobrzydliwsze buty z możliwych – pstrokate i kanciaste. No cóż, dziś głupio się przyznać, ale wtedy wszyscy tak wyglądaliśmy. O czym szybko zapomnieliśmy, gdy fasony stały się bardziej obszerne, a design bardziej oszczędny i wyrafinowany. Udawaliśmy, że najbardziej kiczowata epoka w historii mody w ogóle nie miała miejsca. A Paris Hilton, Nicole Richie, Jennifer Lopez czy Britney Spears nigdy nie były ikonami stylu (wciąż nie może mi to przejść przez usta). Teraz jednak projektanci fundują nam déjà vu. Nie sądziłam, że kiedykolwiek to powiem, ale nie pozostawiają mi wyboru – styl z lat 2000. powraca! Dowodów jest co najmniej 9. Przygotowałam dla was listę 9 rzeczy, które były modne w latach 2000., a teraz wracają do łask. Dacie się przekonać?

Ubrania modne w latach 2000., które wiosną 2021 wracają do łask:

1. Monochromatyczne dresy (najlepiej welurowe)

Pandemia sprawiła, że dresy – niedoceniane dotychczas przez branżę mody i noszone tylko wtedy, gdy nikt nie widzi – urosły do rangi must-have. A ponieważ są jednym z najlepiej sprzedających się elementów garderoby ostatnich miesięcy, projektanci i marki odzieżowe nie mogliby pozwolić sobie, by zabrakło ich w kolekcjach na wiosnę-lato 2021. Najmodniejsze są modele utrzymane właśnie w stylu lat 2000. – monochromatyczne i najlepiej w cukierkowych kolorach. Jeśli dodatkowo będą uszyte z weluru – jak kultowe dresy Juicy Couture, nie znajdziecie modniejszych. To właśnie w takich dresach w latach 2000. paradowały Paris Hilton i Jennifer Lopez. A może wolicie welurową garsonkę. W tym sezonie na taki pomysł wpadła marka Miu Miu.

fot. Getty Images

2. Za krótkie T-shirty i tanktopy

Kolejna rzecz z epoki, która teraz powraca? Przykrótkie i przyciasne T-shirty, po angielsku zwane baby tee. Dlaczego tak? No cóż. Mają rękawki, które wyglądają jakby były za małe i są bardzo dopasowane do sylwetki jakby były pożyczone od młodszej siostry. Za to mogą mieć bardzo dorosłe głębokie dekolty, jak ten, na który postawiła ostatnio Bella Hadid. Alternatywa? Krótkie tanktopy – odsłaniające brzuch i najlepiej w białym lub szarym kolorze (już nosi taki Hailey Bieber). Albo tej samej długości (krótkości?) bieliźniane koszulki na ramiączkach. Te ostatnie na sozon wiosna-lato 2021 na wybiegu lansowały marki Paco Rabanne i Acne.

3. Krótkie kardigany

Krótkie są też kardigany. Ten trend dziś szczególnie upodobały sobie francuskie it-girls. Z Chloé Lecareux i Sabiną Socol na czele.

4. Spodnie-biodrówki

W latach 2000. pokazywałyśmy brzuchy nie tylko ze względu na zbyt krótkie doły, ale i z uwagi na wspomniane już wcześniej – doły o niskim stanie. Wśród spodni królowały biodrówki – w luźnym hip-hopowym wydaniu, z pojemnymi kieszeniami po bokach (tzw. bojówki) albo jeansy z niskim stanem – dla równowagi z nogawkami lekko rozszerzającymi się ku dołowi. Zwłaszcza te ostatnie w tym sezonie wracają do łask.

fot. Getty Images

5. Jeansowe spódniczki

Miałam ich całą kolekcję, mimo że wyglądały bardzo podobnie – miały długość mini lub przed kolano, fason prosty lub ołówkowy i uszyte były z niebieskiego denimu. Wyróżniały się także przetarciami. Jeansowe spódnice, bo właśnie o nich mowa, choć przez ostatnie lata niedoceniane, znów cieszą się popularnością. Wiosną 2021 jeans nosimy zresztą od stóp do głów – jak Britney Spears i Justin Timberlake na ceremonii rozdania American Music Awards w 2001 roku. Look sprzed dwóch dekad? Czemu nie!

fot. Getty Images

6. Cokolwiek, byle różowe

Planując total look, warto także od stóp do głów ubrać się w kolor różowy. Na prowadzenie wysuwają się odcienie pastelowe, brudny róż albo odcień gumy balonowej. Myślicie, że to kolor tylko dla małych dziewczynek? Nic bardziej mylnego.

Dodatki modne w latach 2000., które wiosną 2021 wracają do łask:

7. Japonki na platformie

Tęsknicie za japonkami? Mam dobrą wiadomość. Latem 2021 roku to jeden z najmodniejszych modeli obuwia. Muszą mieć jednak solidne podstawy. I to dosłownie. Marki takie jak Ambusz, Fendi, Issey Miyake przekonują, że jeśli japonki to tylko na platformach. Jak w latach 2000. W takich butach nie sposób przejść obojętnie.

8. Sandałki z kwadratowym noskiem

Buty które są równie modne? Sandałki z cienkich pasków – koniecznie z kwadratowymi noskami. Trend w zeszłym roku przywrócił do łask Dion Lee, dyrektor artystyczny marki Bottega Veneta. A ponieważ sandałki z kwadratowymi noskami pokochały także influencerki, szybko się z nimi nie pożegnamy.

9. Torebki-bagietki

Co do nich dobrać? Torebkę-bagietkę. Nie musi być to oryginalna Baguette od Fendi, z jaką w latach 2000 nie rozstawała się zarówno Sarah Jessica Parker, jak i grana przez nią Carrie Bradshaw z „Seksu w wielkim mieście”. Grunt by torebka była nieduża, miała podłużny kształt jak ulubione pieczywo paryżanek (stąd nazwa) i wisiała pod pachą. Bo właśnie tak nosiłyśmy torebki dwie dekady temu. Wśród topowych modeli jest więc także Saddle bag od Diora – model w kształcie siodła. Na stosunkowo krótkim pasku. Na szczęście w ofercie popularnych marek także znajdziemy bardziej przystępne cenowo podobne modne. Z myślą o was wybrałam najciekawsze:

Reklama

Jak uzupełnić look w stylu lat 2000.? Wystarczy włosy związać w miniwarkoczyki, a na usta nałożyć błyszczyk. Dużo błyszczyku. No dobrze, nie przesadzajmy. Co za dużo to nie zdrowo. Z tych trendów należy korzystać z umiarem.

Reklama
Reklama
Reklama