Reklama

W tym artykule:

  1. Modne kolory jesień 2024: Czekoladowy brąz
  2. Charcoal grey – modny kolor na jesień 2024, który już nosi Agnieszka Woźniak-Starak
  3. Burgund
  4. Klasyczna czerwień nie wychodzi z mody
  5. Nieoczywiste modne kolory na jesień 2024: Oliwkowa zieleń i khaki
Reklama

Choć tej jesieni modne będą szarości i brązy, nie oznacza to wcale, że będzie ona szaro-bura. Wręcz przeciwnie! Bo jeśli szary to najlepiej w eleganckim odcieniu węgla, a jeśli brąz to inspirowany mleczną czekoladą. Na wybiegach pojawiły się zresztą także inne, nie mniej wysmakowane kolory. W kategorii „modne kolory jesień 2024” króluje burgund, który na wybiegach pojawiał się najczęściej pod postacią dodatków: torebek, butów, ale i pasków czy rękawiczek. A oprócz niego także intensywna, klasyczna czerwień. To właśnie do tych dwóch modnych kolorów na jesień 2024 szczególną słabość (już) mają Francuzki. Ale to nie jedyne barwy, jakie można oglądać na ulicach Paryża. Zapraszamy na mały przegląd.

Modne kolory jesień 2024: Czekoladowy brąz

Zacznijmy od małej powtórki z rozrywki. Espresso brown lub inaczej czekoladowy brąz, który popularnością cieszył się już w zeszłym roku, w ogóle się jeszcze nie znudził. Ani nam, ani projektantom. Ubrania w odcieniu mlecznej czekolady na największych światowych wybiegach zaprezentowali między innymi: Bottega Veneta, Chanel, Saint Laurent, Gucci i... można by wynieniać jeszcze długo. Pod postacią dzianinowych sukienek, kardiganów, płaszczy, ale i półprzezroczystych spódnic ciasno otulających biodra. Naprawdę jest więc w czym wybierać. Nic dziwnego, że kolor do swoich stylizacji już przemycają Francuzki.

Charcoal grey – modny kolor na jesień 2024, który już nosi Agnieszka Woźniak-Starak

Silną reprezentację na wybiegach miały także odcienie szarości. Fendi, Altuzzara, 16 Arlington czy Emilia Wickstead to tylko wybrane marki, które kolor przemyciły do swoich jesiennych kolekcji. Francuzkom najbardziej przypadła do gustu szarość w odcieniu węgla (z ang. charcoal grey). Ciemna i wyrafinowana. Czyżby w tym sezonie miała zastąpić czerń? Niewykluczone! Pięknie wygląda zarówno na sukienkach (tak nosi ją m.in. Geraldine Boublil), jak i szerokich spodniach i pulowerach z golfem. Na wszystkim (i wszystkich!) wygląda zresztą dobrze.

Ostatnio postawiła na nią zresztą także Agnieszka Woźniak-Starak, która z okazji Światowego Dnia Psa założyła top w węglowym odcieniu. Zdjęcie, które opublikowała na Instagramie to najlepszy dowód, że kolor świetnie komponuje się z brązem, czyż nie?

Burgund

Skoro nie wyobrażają sobie obiadu bez lampki Bordeaux, nie dziwi nas, że to właśnie do bordowego koloru szczególną słąbość mają Francuzki. Ciemnowiśniowy odcień lubią między innymi Mara Lafontan (obłędnie wygląda w dopasowanej sukience w tym kolorze), jak i @Leasy_inparis, która pulowerem w burgundowym odcieniu przełamała stylizację na bazie niebieskich jeansów i białego T-shirtu. Tym samym udowadniając, że wystarczy postawić na jeden element w tym kolorze, by nawet najprostsza stylizacja nabrała modowego sznytu. Tak jak Francuzki lubią najbardziej!

Klasyczna czerwień nie wychodzi z mody

Choć rekordy popularności bije odcień dojrzałych wiśni, nie oznacza to wcale, że modna nie będzie także klasyczna, intensywna czerwień. Paryżanki od zawsze miały słabość do szminki w tym kolorze, ale teraz zapraszają go również do swoich szaf. W tym także stawiają na dodatki, w szczególności czerwone torebki i buty. Fanką czerwieni, lansowanej na wybiegach przez projektantów, takich jak: Alexander McQueen, Brandon Maxwell, Chanel czy Bottega Veneta, jest między innymi Anne Laure Mais, która przekonuje, że ognista czerwień łagodnieje w zestawieniu z maślanym odcieniem żółtego albo błękitem. Warto spróbować, bo to także modne kolory na jesień 2024.

Reklama

Nieoczywiste modne kolory na jesień 2024: Oliwkowa zieleń i khaki

Ale to nie koniec nieoczywistych kolorów, które będą modne jesienią 2024. Na wybiegach pojawiły się również odcienie różu, pomarańczu czy fioletu. Prawdziwym hitem jest jednak zieleń. Najlepiej w przybrudzonym, oliwkowym wydaniu. Zieleń szałwiowa, pistacjowa albo w intensywnym leśnym wydaniu. A także w wersji khaki. Projektanci udowadniają, że kolor nie jest już zarezerwowany wyłącznie na potrzeby kamuflażu. Wręcz przeciwnie, pozwala wyróżnić się w tłumie. Zwłaszcza, gdy założymy go na wciąż jeszcze opaloną skórę.

Reklama
Reklama
Reklama