Marka NAGO debiutuje ze sportową linią. I ma piękną kampanię w klimacie body positive

Marki, zarówno te należące do gigantycznych koncernów, jak i niszowe, mające mniejsze, ale bardzo zaangażowane grono klientek, coraz częściej odchodzą od mocno wyretuszowanych kampanii. A na modelki wybierają kobiety o różnych kształtach, mniej lub bardziej wysportowanych sylwetkach, które nie boją się pokazać na zdjęciu tego, jak naprawdę wygląda ich ciało. Hołdowanie ciałopozytywności to dzisiaj część świadomego podejścia do mody. Nie liczy się już bowiem tylko to, gdzie i z czego szyte są ubrania, ale także to, by czuć się w nich po prostu dobrze. Przede wszystkim podczas wszelakich aktywności sportowych.

Nowa kampania Glossier przekonuje, aby zadbać o swoje ciało

Marka NAGO wypuściła pierwszą sportową kolekcję

O tym właśnie przypomina w swojej debiutanckiej linii Athleisure wear rodzima marka NAGO, którą mogliście poznać choćby w naszym cyklu Marka w stylu GLAMOUR. W nowej sportowej kolekcji znajdziecie projekty, które świetnie sprawdzą się podczas jogi, pilatesu, stretchingu, a także klasycznych ćwiczeń na sali treningowej. legginsy, bikery, majtki z wysokim stanem, crop top, tank top oraz longsleeve, które można dowolnie ze sobą łączyć w zestawy, zostały oczywiście wykonane z wysokiej jakości certyfikowanej bawełny organicznej. Materiał miękki, przyjemny w dotyku i niepodrażniający skóry. Wszystkie projekty dostępne są w kilku charakterystycznych już dla marki NAGO odcieniach – koralowym, miętowym oraz czarnym. Kolekcja dostępna jest w sklepie internetowym nago.com, jak i podczas dni otwartych w warszawskim showroomie marki w każdy czwartek w godzinach od 11:00 do 19:00.

Jako pierwsi prezentujemy Wam całą kampanię NAGO Athleisure wear, którą sfotografował Mateusz Stefanowski, a wystylizowała Daria Bartczak. Zdjęcia wykonano w studiu Stan Skupienia, gdzie na co dzień można ćwiczyć jogę, pilates oraz rozpocząć swoją przygodę z medytacją. W sesji wystąpiły zaś dwie instruktorki jogi – Maja i Olga.

Spędziłam cztery dni na obozie jogi i powiem Wam jak było. PS Pojechałabym tam kolejny raz!

1 z 24