Kultowa japońska marka zainspirowała się stylem Kopenhagi, Aten i Nowego Jorku. 7 rzeczy na wiosnę po prostu muszę mieć!
Uniqlo to jedna z moich ulubionych marek. To właśnie tam najczęściej kupuję T-shirty, jeansy i... ubranka dla dziecka. I oczywiście kurtki – nie tylko legendarne już puchówki, które można zwinąć tak, by zmieściły się do torebki, ale i modne w tym sezonie wiatrówki. Co z najnoszej kolekcji szczególnie wpadło mi w oko? 7 rzeczy, które stworzą wymarzoną kolekcję kapsułową na wiosnę 2025.

To trochę zabawne, ale najnowszą kolekcję japońskiej marki Uniqlo – na wiosnę i lato 2025 – po raz pierwszy zobaczyłam ... w Paryżu. To właśnie tam, w siedzibie marki, zlokalizowanej w modnej dzielnicy Le Marais, gdzie mieści się także jeden z jej flagowych sklepów, odbyła się zorganizowana dla dziennikarzy prezentacja wiosennych nowości. Ale to nie Paryż, ani nie Tokio, zainspirowały markę do stworzenia najnowszych projektów (choć oczywiście wszystkie naturalnie wpisują się w japoński styl, będący DNA marki), lecz... Kopenhaga, Ateny i Nowy Jork. W kolekcji Uniqlo na wiosnę i lato 2025 jest więc wszystko to, co miasta mają do zaoferowania najlepsze. Zadbała o to Claire Waight Keller, dyrektor kreatywna japońskiej marki (wcześniej związana z takimi domami mody jak Chloé i Givenchy). Która nie tylko czuwała nad całością, ale i zaprojektowała firmowaną własnym nazwiskiem (czy raczej inicjalem) kolekcję Uniqlo: C. To właśnie zestaw w tej linii wrócił ze mną do domu (nie potrafiłam się oprzeć i obawiałam się, że szybko może zostać wyprzedany), choć na listę zakupów wpisałam też parę innych rzeczy. Postawiłam na 7 ubrań i dodatków, które stanowią świetną szafę kapsułową na wiosnę (i nie tylko). Dlaczego akurat one? Nie trzymam was dłużej w niepewności.
7 rzeczy z Uniqlo na wiosnę 2025, które warto mieć
Spódnica w prążek (i bluza do kompletu)
Zacznę od wspomnianego zestawu, który kupiłam od razu. Przyciągnął moją uwagę, bo nie mógłby być bardziej zgodny z trendami, a jednocześnie wyróżnia się oryginalnością. Umiejętnie łączy w sobie bowiem biurowy szyk ze sportową elegancją i wygodą. Najpierw przymierzyłam składającą się na niego prostą spódnicę midi. Granatową, w ultramodny w tym sezonie tenisowy prażek, ze stosunkowo wysokim stanem i paskiem podkreślającym talię. Gdy tylko ją założyłam, wiedziałam już, że nieprędko ją zdejmę, a jeśli już to tylko na chwilę. Świetnie się układała, sprytnie eksponując atuty sylwetki i optycznie ją wydłużając (to zasługa pionowych pasków). Zgodnie z sugestią Clare Waight Keller, która stworzyła do niej także bluzę-kangurkę z kapturem, przymierzyłam i górę, by już po chwili utwierdzić się w przekonaniu, że świetnie wyglądają razem. W przymierzalni miałam na sobie czarne kowbojki, ale gdy zrobi się choć trochę cieplej, do zestawu z linii Uniqlo: C będę nosić też sneakersy. Dodam tylko, że komplet dostępny jest w dwóch wariantach kolorystycznych. Ciemniejszym, z którym wróciłam do domu i jaśniejszym – w biało-niebieskie pasy.

Szara marynarka oversize
Ale spódnicę w prążek będę nosić nie tylko do bluzy z zestawu. Równie dobrze sprawdzi się w połączeniu z szarą marynarką z wiosennej kolekcji Uniqlo. W nawiązaniu do trendów z wybiegów marynarka fasonem nawiązuje do lat 80. – jest obszerna, dość długa i ma lekko podkreślone ramiona. Jestem pewna, że to zakup na lata!

Lniana koszula
Moją uwagę przykuła także kolekcja lnianych koszul, które w Uniqlo dostępne są chyba w każdym kolorze tęczy. I to dosłownie, bo oprócz białych czy beżowych klasyków widziałam koszule różowe, fioletowe, zielone i... wymieniać można by jeszcze długo. Z długimi oraz krótkimi rękawami. W bardziej dopasowanym lub obszernym wydaniu. Gładkie i we wzory.

To fantastyczna baza letnich stylizacji – nie tylko do pracy, ale i weekendowych. Lniana koszula pozwala skórze oddychać, jest elegancka i niezobowiązująca zarazem. A do tego pasuje niemalże do wszystkiego (do mojej spódnicy w prążek także ją założę). Nieprzypadkowo jest niezastąpiona w każdej szafie kapsułowej.

Oddychający biały T-shirt z linni AIRism
Zawartość szafy trudno wyobrazić sobie również bez białego T-shirtu. Szczególnie polecam koszulki Uniqlo z oddychającej linii AIRism. W sezonie wiosna-lato są wprost niezastąpione. Uszyte z włokien cieńszych od ludzkiego włosa, są naprawdę lekkie (jak piórko!) i momentalnie odprowadzają pot, co pozwala przez cały dzień czuć się świeżo. Tym bardziej, że T-shirtów z linii AIRism nie trzymają się niezbyt przyjemne zapachy. Ja kocham je także za to, że są bardzo przyjemne w dotyku.
Minitorebka na nadgarstek
Wśród wiosennych nowości Uniqlo w oko wpadła mi także torebka, będąca miniaturową wersją kultowego już modelu Round Mini Shoulder Bag, który jest nie tylko bestsellerem, ale i wiralem. Miniwersja również przyjmuje charakterystyczny kształt półksiężyca, tyle że jest naprawdę malutka. W sam raz, by przyczepić ją do większego modelu (i nosić jako brelok) albo... założyć na nadgarstek! Ale to nie tylko fajny gadżet, torebka spokojnie pomieści praktyczne drobiazgi, takie jak: drobne monety, pomadkę do ust, woreczki niezbędne na spacerze z psem albo chusteczki. W tym szaleństwie jest metoda!

Jeansy Uniqlo x J.W. Anderson
W szafie kapsułowej (niezależnie od pory roku) nie może zabraknąć też jeansów. Z Uniqlo wybieram proste spodnie w niebieskim kolorze zaprojektowane przez samego JW Andersona, który regularnie współpracuje z marką.

Kurtka-wiatrówka, która chroni przed... słońcem
Absolutnym hitem na wiosnę i lato 2025 jest także kurtka-wiatrówka z linii Life Wear UV Protection. Nie tylko dlatego, że kurtka wiatrówka to jedna z najmodniejszych kurtek na wiosnę 2025, ale i dlatego, że chroni nie tylko przed wiatrem, ale i szkodliwym promieniowaniem słonecznym! To zasługa specjalnej tkaniny odbijającej światło! Jej dodatkowy plus? Ją także można zwinąć tak, by zajmowała jak najmniej miejsca i mieściła się w specjalnym woreczku. Dzięki temu można ją mieć zawsze przy sobie! Ach, i jeszcze jedno – w sprzedaży dostępnych jest kilka wariantów kolorystycznych.
