Jesienne anty-trendy z szafy minimalistek. 5 rzeczy, które można nosić latami
Są tak uniwersalne i praktyczne, że nigdy nie wychodzą z mody. A nawet gdyby, jakimś cudem, tak się stało, nosiłybyśmy je i tak. Nieprzypadkowo to właśnie te 5 rzeczy tworzy jesienną szafę kapsułową (nie tylko) minimalistek. To zakup na lata!
W tym artykule:
- Jesienne anty-trendy z szafy minimalistek – Marynarka
- Trencz – modny jest każdej jesieni
- Sweter w paski– ponadczasowy klasyk w francuskim stylu
- Jesienne anty-trendy z szafy minimalistek – Jeansy
- Jesienne buty minimalistek
Jesień nadeszła nieubłaganie. Bo choć zdarzają się jeszcze śmielsze promienie słońca, które przywołują wspomnienie sukienek noszonych na gołe nogi, coraz chłodniejsze poranki i wieczory dobitnie sugerują, że to już przeszłość (przynajmniej do przyszłego roku). Na dno szafy chowamy więc krótkie topy, sandałki (a nawet sneakersy) oraz lniane spodnie. Witamy się natomiast ponownie z... No właśnie, z czym? W tej kwestii najlepszą inspiracją są minimalistki, które – choć szafę mają niedużą, zawsze znajdą w niej wszystko co potrzebne. W tym między innymi 5 ponadczasowych rzeczy, które sprawdzają się każdej jesieni. Tegoroczna nie jest tu wyjątkiem. Przedstawiamy 5 jesiennych anty-trendów, które można nosić latami.
Jesienne anty-trendy z szafy minimalistek – Marynarka
Marynarka to obowiązkowa pozycja w szafie każdej minimalistki. Klasyczna, ponadczasowa, uniwersalna – nie bez powodu jest absolutnym ulubieńcem entuzjastek mody. Gdy temperatury za oknem spadają po upalnym lecie, to właśnie marynarka z wysokogatunkowego materiału staje się najlepszym kompanem każdej stylizacji. Szczególnie jeśli model może pochwalić się obszernym krojem, w tym rękawami, które spokojnie pomieszczą grube swetry oraz golfy. Na jaki kolor marynarki postawić, by cieszyć się nią przez długie lata? Uniwersalna czerń to zawsze dobry wybór, choć w tym roku dobrze (czytaj: modnie) polubić się także z brązem i/lub szarością.
Trencz – modny jest każdej jesieni
Dynie, pumpkin spice latte, zapachowe świeczki... To wszystko nieodłącznie kojarzy nam się z jesienią. Ale jest jeszcze coś – trencz. To nieodłączny element jesiennej garderoby, który od lat nie ma sobie równych (trudno o lepsze okrycie na okres przejściowy). Klasyczny płaszcz z brytyjskim rodowodem ma na swoim koncie kilka dekad stażu oraz tytuł najbardziej uniwersalnego i najchętniej noszonego okrycia na chłodniejsze miesiące. Pasujący niemalże do wszystkiego płaszcz to coś, czego po prostu nie może zabraknąć w szafie każdej minimalistki, która ceni sobie rozwiązania na długie lata. Kupiony raz trencz można nosić latami, a nawet dekadami (i zawsze wyglądać tak samo dobrze). Ciekawostka? Najmodniejszy trencz na jesień 2024 to nie tylko ten z piaskowej gabardyny, ale i model skórzany (lub z imitacji skóry). A także trencz w wersji short. Gdy zrobi się chłodniej warto sięgnąć także po wełniany płaszcz o fasonie trencza. Nigdy nie wyjdzie z mody!
Sweter w paski– ponadczasowy klasyk w francuskim stylu
Francuzki to niekwestionowane królowe nieśmiertelnych, minimalistycznych rozwiązań, które za nic sobie mają nieustannie przemijające trendy. Przodowniczki w kwestii ponadczasowych wyborów mają w swoich szafach kilku ulubieńców, z którymi nie rozstają się od lat. Wśród nich wyróżnić możemy wspomnianą już marynarkę czy niebieskie jeansy z prostą nogawką. Do grona pewniaków z francuskim rodowodem doliczyć należy również sweter w poziome paski. Jak noszą go paryżanki? Nie tylko jako stylową górę do jeansów czy wspomnianych spodni garniturowych. Wyobrażamy sobie, że w tradycyjnej (tj. francuskiej) wersji sweter jest jedynie niedbale narzucony na ramiona, a stylizację dopełnia błękitna koszula lub elegancka marynarka. Wypróbujcie ten sposób tej jesieni – obiecujemy wam, że pokochacie to proste i minimalistyczne rozwiązanie.
Jesienne anty-trendy z szafy minimalistek – Jeansy
Jeansy to nieodłączny element stylizacji minimalistek o każdej porze roku. Nic więc dziwnego, że klasyczne, niebieskie jeansy z grubego denimu od lat goszczą w ich outfitach także w okresie przejściowym oraz jesienią. W czasie niższych temperatur to właśnie jeansy z prostą nogawką stanowią niezbędnik w szafie minimalistki, który absolutnie nigdy nie wychodzi z mody, a do tego doskonale czuje się wszędzie i nie wybrzydza, jeśli chodzi o towarzystwo innych ubrań. Do koszuli, trencza, swetra, golfu czy klasycznego T-shirtu. Do biura, na kawę, randkę, a nawet przyjęcie wieczorową porą – denim w każdej sytuacji dopasuje się do was i waszych potrzeb. Czego chcieć więcej?
Jesienne buty minimalistek
Jakie buty rokrocznie goszczą w szafach minimalistek? Propozycji jest kilka – baleriny, loafersy, czółenka typu Mary-Jane czy botki bez wątpienia znajdą się na liście ulubionych butów fanek prostoty, do których wracają w czasie każdej jesieni. Choć ciężko wyłonić tylko jeden model, nietrudno zauważyć pewną zasadę – buty muszą cechować się klasycznym i minimalistycznym designem, który nie odejdzie w zapomnienie za kilka miesięcy. Z tego względu warto stawiać na ponadczasowe i uniwersalne rozwiązania, które pasują do wszystkiego. Botki w szpic na niewysokim obcasie będą strzałem w dziesiątkę.