Jennifer Lopez w butach i sukience, które powinny się znaleźć w każdej szafie zrobiła furorę w Paryżu. Nie zabrakło porównań do... Audrey Hepburn!
Czy może być lepsze miejsce na podróż poślubną niż Miasto Miłości? Najwyraźniej tą dewizą kierowali się Jennifer Lopez i Ben Affleck, którzy po niedawnym ślubie w Las Vegas postanowili wyjechać do Paryża. Stylizacja, w jakiej J.Lo. pojawiła się na mieście, wzbudziła entuzjazm fanów. Którzy jednogłośnie stwierdzili, że wygląda jak... Audrey Hepburn!
W tym artykule:
Jennifer Lopez (a właściwie Jennifer Affleck) i Ben Affleck, jak na nowożeńców przystało, po kameralnym ślubie w Las Vegas, postanowili wybrać się w podróż poślubną (z dziećmi, ale zawsze). I chyba nie mogli zdecydować się na lepszą destynację – pojechali do samego Miasta Miłości. Od kliku dni ich zdjęcia z Paryża regularnie pojawiają się w mediach. W tym jedno, które w sieci zrobiło szczególną furorę. Wszystko za sprawą stylizacji gwiazdy. Która, mimo że bardzo klasyczna, nie mogłaby być bardziej udana. Piosenkarka zestawiła ze sobą dwie rzeczy, które na pewno macie w swoich szafach. A jeśli jakimś cudem jeszcze nie, najwyższa pora nadrobić zaległości, bo nie mogłyby być bardziej uniwersalne i ponadczasowe – nie dość, że na ich bazie stworzyć można niezliczoną ilość zestawień, to jeszcze nigdy nie wychodzą z mody. A razem wyglądają ultraelegancko, czego Jennifer Lopez jest zresztą żywym przykładem. Co takiego założyła na kolację, na którą wybrała się z mężem do jednej z francuskich restauracji? Nie trzymamy was dłużej w niepewności.
Jennifer Lopez w Paryżu w szmizjerce i balerinach
Podczas podroży poślubnej w Paryżu Jennifer Lopez regularnie pokazuje się w sukienkach. Wystarczy wspomnieć zwiewną maksi w kwiaty albo równie długą czerwoną sukienkę z seksownymi wycięciami z przodu. Bazą głośnej stylizacji, o której dziś piszemy, też była sukienka. Co jednak trochę zaskakujące – raczej z kategorii klasycznych i skromnych. Co nie znaczy, że mniej efektownych, o czym już za chwilę będziecie mogli i mogły się przekonać. Na kolację w jednej z paryskich knajpek J.Lo założyła bowiem szmizjerkę, czyli prostą sukienkę na guziczki, inspirowaną męską koszulą (stąd m.in. nieduży kołnierzyk). Ale jak na gwiazdę przystało postawiła na model w intensywnym niebieskim kolorze i o całkiem spektakularnym kroju. To zasługa obszernego dołu i charakterystycznych licznych zakładek w talii. Najlepiej zresztą zobaczcie sami i same:
Jak widać, Jennifer Lopez nie mogła wybrać do niej bardziej klasycznych butów. Postawiła bowiem na baleriny z okrągłymi noskami, i to jeszcze w odcieniu nude. Tym samym udowadniając, że – zgodnie z tym, o czym informowaliśmy kilka miesięcy temu – ulubione buty Kate Moss z lat 2000. powróciły w wielkim stylu! Piosenkarka look uzupełniła o pakowną torebkę domu mody Christian Dior i czarne okulary przeciwsłoneczne w dużych kwadratowych oprawkach i złote bransoletki, wyglądała więc bardzo szykownie. „Jak gwiazda filmowa z lat 50.” – skomentowali fani.
Szmizjerka i baleriny – Look na lato 2022
Nie zabrakło też bardziej sprecyzowanych skojarzeń. Modowe wybory J.Lo – w szczególności właśnie skromna sukienka o kroju klepsydry i klasyczne baletki sprawiły, że porównuje się ją do Audrey Hepburn. Zwłaszcza z czasów „Rzymskich wakacji”. I niewątpliwie jest to komplement, w końcu na przełomie lat 50. i 60. aktorka uchodziła za jedną z największych ikon stylu, za którą uważana jest zresztą do dziś. To wystarczający argument, by utwierdzić nas w przekonaniu, że korzystając z letnich wyprzedaży, warto zainwestować właśnie w szmizjerkę i baleriny. Jeśli też jesteście tego zdania, mamy dla was kilka podpowiedzi. Poniżej znajdziecie sukienki i buty, które szczególnie wpadły nam w oko. Zainspirujcie się!