Reklama

O tym, że Hailey Baldwin (czy Bieber, jak wolicie) jest fanką projektów marki MISBHV założonej przez Natalię Maczek i Tomka Wirskiego, mieliśmy okazję przekonać się już kilka razy. Żona Justina Biebera pojawiła się do tej pory m.in. w garniturze rodzimego brandu oraz szortach z metką MISBHV. Teraz okazuje się, że modelka nie stroni także od biżuterii made in Poland. Nie chodzi jednak o żaden z czołowych polskich brandów biżuteryjnych, a ciągle niszową, choć coraz bardziej popularną przede wszystkim w sieci markę SIN by Mannei, czyli założoną przez Sarę Boruc. W ofercie SIN by Mannei znajdziemy wszystko, co zainteresuje każdą fankę błyskotek. To naszyjniki, bransoletki, chokery, pierścionki, a także kolczyki. I to właśnie jeden z modeli biżuterii na ucho zainteresował Hailey.

Reklama

Hailey Baldwin w kolczyku SIN by Mannei. O jaki model chodzi i ile kosztuje?

Z publikacji, która pojawiła się na Instagram Stories Sary wiemy, że Hailey Baldwin wybrała kolczyk w kształcie agrafki, czyli model Safety Sin. Jest on dostępny w dwóch wersjach, które różnią materiałem, z jakiego kolczyk jest wykonany, a co za tym idzie - także ceną. Za opcję wykonaną ze słota próby 333, oprawianą ręcznie w najwyższej jakości brylantowe cyrkonie, trzeba zapłacić 449 zł (cena dotyczy jednego kolczyka). Jest też wersja ze srebra próby 925 i ta już jest prawie o połowę tańsza - kosztuje 245 zł (także za jeden kolczyk). Oba modele Safety Sin są dostępne, jednak jak dowiadujemy się ze strony, ich stan jest na wyczerpaniu. Dlatego jeśli wpadła Wam w oko biżuteria, na którą skusiła się Hailey Baldwin, radzimy się pospieszyć z zamówieniem.

Sara Boruc Mannei zdradziła płeć dziecka! Już niedługo po raz kolejny zostanie mamą >>>

SIN by Mannei - co warto wiedzieć o tej marce?

SIN my Mannei kojarzona jest przede wszystkim z osobą Sary Boruc, żony polskiego bramkarza Artura Boruca, zawodnika A.F.C. Bournemouth, byłego reprezentanta Polski. Ale SIN by Mannei to siostrzany biznes, oprócz Sary prowadzony także przez pozostałe siostry Mannei, Ines oraz Nadię. Brand ma na Instagramie ponad 37 tysięcy followersów, a do grona jego fanek nalezą m.in. Ania Lewandowska, Marina Łuczenko-Szczęsna, Agnieszka Woźniak-Starak czy Sandra Kubicka. Cenowo, marka plasuje się na średniej półce. Warto jednak mieć na uwadze, że siostry Mannei faktycznie przywiązują wagę do jakości materiałów i wykonania, gdyż nie produkują swojej biżuterii w ogromnych ilościach.

Reklama

Trendy wiosna 2019: Spinki do włosów. Gdzie kupić najmodniejszy dodatek sezonu? >>>

Reklama
Reklama
Reklama