Reklama

Choć klimat z roku na rok się ociepla (nie mówicie, że tego nie zauważyliście...), a polskie zimy są coraz łagodniejsze, to chociażby porywiste wiatry z ostatnich dni mogą być koronnym argumentem w kwestii wyboru czapki, jako elementu stylizacji. Zima sama w sobie potrafi być przytłaczająca, a dodatkowy problem w postaci zapalenia uszu czy grypy nie jest nikomu potrzebny. Zawsze zachęcamy więc żeby na pierwszy miejscu stawiać zdrowie, nie modę. Co jednak jeśli dni są przyjemniejsze, a chłód tak nie doskwiera? Jeśli nie przepadacie za czapkami, a ich noszenie kojarzy Wam się wyłącznie z elektryzującymi się włosami i zrujnowaną fryzurą, mamy dla Was kilka propozycji. Szczególnie, że sam ich wygląd może stanowić problem, mimo że z roku na rok sieciówki oferują coraz szerszy wybór nakryć głowy, niewiele z nas jest w stanie z przekonaniem stwierdzić, że czapka dodaje uroku, pewności siebie czy stanowi idealne dopełnienie stylizacji.

Reklama

Czy możliwe jest zatem rozwiązanie tego wydawać by się mogło problemu nie do rozwiązania, bez konieczności korzystania z rozwiązań tymczasowych, tzn. kaptura kurtki czy szalika owiniętego wokół głowy? Tak. Z pomocą przychodzą powracające w trendach nauszniki, ocieplane opaski, berety i chroniące przed wiatrem kapelusze.

Jak ubierać się na cebulkę zimą żeby było jednocześnie ciepło i stylowo? Sprawdzone porady i triki. Niektóre z nich podpatrzyłyśmy u influencerek

Mimo, że nauszniki kojarzą się głównie z akcesorium dla małych dziewczynek, kilka sezonów temu wkroczyły do świata wielkiej mody, a następnie do sieciówek, gdzie dostępne są w wielu wariantach kolorystycznych i rozmiarach. Niewątpliwą zaletą nauszników jest ich wygląd, a zarazem praktyczne zastosowanie. Są urocze, a te wzorzyste lub bardzo puchate nadadzą charakter nawet najprostszej stylizacji. Z uwagi na to, że wcale nie tak często można je spotkać na ulicach, bez większego wysiłku będziemy wyróżniać się z tłumu. Wadą nauszników mogą być ograniczone możliwości słuchania muzyki podczas ich noszenia – słuchawki (nawet AirPods) przy dłuższym użytkowaniu mogą okazać się niewygodne.

Wraz z trendem na dziergane, ręcznie robione produkty powrócił trend na wełniane opaski na głowę. Kto nie robił ich na drutach w dzieciństwie pod okiem babci?! Teraz to sieciówki oferują szeroki wybór tego akcesorium, w zależności od grubości, koloru, materiały czy rodzaju zdobienia. Każdy znajdzie coś dla siebie.

Opaska noszona zimą zamiast czapki świetnie sprawdzi się w dni, gdy nosimy spięte włosy – żaden kucyk czy kok nie zostanie zmiażdżony, jak mogłoby się stać w przypadku czapki (w przypadku kucyka świetnie sprawdzą się również nauszniki). Dodatkowo jest na tyle elastyczna, że bez problemu możemy założyć pod nią słuchawki.

Jeśli inspiruje Was styl francuskich it girls, alternatywą dla zwykłej czapki typu beanie może okazać się zgrabny beret. Do kupienia w każdym niemalże sklepie, w każdym niemalże kolorze i rozmiarze. Oprócz klasyki w czerni i szarościach, sprawdzą się także te w kolorach czerwonym i pomarańczowym. Ten ostatni z powodzeniem nosiła jedna z naszych ulubionych blogerek, Jessica Mercedes Kirschner. Polska influencerka wielokrotnie pokazała również, że wełniane kapelusze z dużym rondem są idealnym dopełnieniem stylizacji nie tylko z płaszczem, ale i puchówką w roli głównej. A to, jak nosić kapelusze możecie podejrzeć także u Style On, czyli Kingi Litwińczuk, a także u Mai Sablewskiej. Dla niektórych alternatywą mogą okazać się także kaszkiety.

Bez względu na to, jaką opcję wybierzecie, pamiętajcie, że zimowe słońce bywa zdradliwe oraz że lepiej zabezpieczyć się przed ewentualną chorobą, niż musieć ją później leczyć.

Reklama

Zobacz także: Jak wiązać szalik (a jak tego nie robić)? Przyglądamy się dziewczynom ze stolic mody i... gwiazdom

Reklama
Reklama
Reklama