Ta jedna rzecz sprawi, że wasz seks i masturbacja będą jeszcze lepsze! Jak to możliwe, że wcześniej jej nie spróbowałaś?
Każdy ma swój sposób na udany seks. A kluczem do sukcesu są eksperymenty. Słyszałaś o „edgingu”? To technika, którą można stosować zarówno podczas zbliżenia z partnerem, jak i w czasie masturbacji. Jak już zaczniesz ją wykorzystywać, nie będziesz chciała przestać!
![Ta rzecz sprawi, że wasz seks będzie jeszcze lepszy! Jak to możliwe, że wcześniej jej nie spróbowałaś? Ta rzecz sprawi, że wasz seks będzie jeszcze lepszy! Jak to możliwe, że wcześniej jej nie spróbowałaś?](https://images.immediate.co.uk/production/volatile/sites/60/2024/10/ta-rzecz-sprawi-ze-wasz-seks-bedzie-jeszcze-lepszy-jak-to-mozliwe-ze-wczesniej-jej-nie-sprobowalas-1c6f939.jpeg?quality=90&crop=0px,0px,1280px,853px&resize=980,654)
W tym artykule:
- Edging – co to jest i dlaczego pozwoli ci mieć lepszy seks?
- Edging – przyjemność, ale nie dla każdego
- Edging, czyli jak osiągnąć lepszy i dłuższy orgazm
Czym jest udany seks? Dla jednych będzie to osiągnięcie orgazmu podczas penetracji pochwy (choć badania wskazują, że to udaje się tylko nielicznym), dla innych długa gra wstępna, a dla jeszcze innych – eksperymenty i coraz bardziej wymagające pozycje z Kamasutry. Nie możemy też zapominać o masturbacji – doskonała znajomość swojego ciała i jego potrzeb pozwala na jeszcze bardziej świadome kroki podczas seksu partnerskiego. Zarówno w pierwszym jak i w drugim przypadku dobrze wiedzieć, jak wydłużyć przyjemność do granic możliwości (no chyba, że nie czujesz w ogóle takiej potrzeby – pamiętaj, że w seksie zmuszanie się do czegokolwiek nie może mieć miejsca!). Dlatego powinnaś zaznajomić się z metodą jaką jest edging.
10 nietypowych pozycji seksualnych. Wypróbujcie je jeszcze dziś! >>>
Edging – co to jest i dlaczego pozwoli ci mieć lepszy seks?
Samo słowo „edging” z języka angielskiego możemy przetłumaczyć jako przesuwanie czy obrzeże. Co zatem będzie oznaczało w seksie? Zastosowanie tej techniki podczas stosunku lub masturbacji najlepiej opisać jako doprowadzenie się na skraj orgazmu, a innymi słowy – kontrolowaniu i przeciąganiu go w czasie. Najlepiej i najprościej opisuje to w poświęconym edgingowi poście na swoim Instagramie psycholożka i seksuolożka Kasia Koczułap (@kasia_coztymseksem). Edging polega na „przerywaniu stymulacji przed momentem kulminacyjnym, a następnie zaczynaniu stymulacji od nowa”.
Edging – przyjemność, ale nie dla każdego
Istnieje spore prawdopodobieństwo, że metodę, jaką jest edging udało się wam kiedyś wypróbować nieświadomie – bo akurat miałyście na to ochotę, bo czułyście większą potrzebę zaspokojenia seksualnego, albo odebrałyście to za totalne nowum, które nigdy wcześniej wam się nie przytrafiło, a przypadkiem się przydarzyło i było miło. Samej najłatwiej wypróbować tę technikę podczas masturbacji. Jeśli masz ochotę w ten sposób urozmaicić seks z partnerem, zdaniem Kasi Koczułap lepiej wcześniej się do tego przygotować. „Ważne jest, by do tej aktywności podejść świadomie i być na nią w odpowiednim nastroju, dogadać się z partnerem/partnerką, jeśli chcecie wypróbować to wspólnie”. Jej zdaniem edging na pewno nie jest dla każdego i nie każdy go potrzebuje: „jeśli zamiast dreszcz podniecenia z wydłużającego się oczekiwania na przyjemność, odczuwacie jedynie frustrację, to nie ma się co zmuszać i męczyć” – tłumaczy seksuolożka.
Chcesz mieć udany seks? Tych rzeczy NIGDY nie powinnaś robić w łóżku >>>
Edging, czyli jak osiągnąć lepszy i dłuższy orgazm
Komu na pewno spodoba się ta metoda i powinien wprowadzić ją do swojego życia seksualnego jak najszybciej? „Edging pozwala na zintensyfikowanie orgazmu oraz utrzymywanie swojego ciała w stanie przyjemnego, ekscytującego pobudzenia. W końcu liczy się nie tylko szczyt, ale i droga na szczyt. Dla wielu osób to właśnie oczekiwanie, to bycie w stanie oczekiwania na największą rozkosz jest najprzyjemniejszą częścią seksu” – pisze edukatorka seksualna. Kasia Koczułap poleca ją także w celu nauki rozpoznawania i kontrolowania orgazmów, jak i tym osobom, „które uważają, że dochodzą za szybko i chciałyby to zmienić”.